ŚBK: "Mężczyzna idealny, czyli o moich ulubionych bohaterach literackich"


posted by Sardegna on

5 comments

Dzisiaj zapraszam na kolejną odsłonę ŚBKowych, comiesięcznych cykli tematycznych. W maju pisaliśmy o ulubionych ekranizacjach, natomiast w czerwcu postanowiliśmy, że tematem tegoż postu będą... mężczyźni. Ale! Nie będą to byle jacy mężczyźni, tylko idealni, a do tego na co dzień, będący bohaterami książkowymi.

Macie swoich ulubionych bohaterów? Facetów, którzy, jak nic, spełniają wszystkie Wasze wymagania, co do bycia idealnym kandydatem na męża/chłopaka? Ja też mam i pisząc tego posta nie miałam absolutnie żadnych wątpliwości, co do ich nazwisk i powieści, z których pochodzą. 

Dla mnie bowiem, mężczyzna idealny, obojętnie, czy książkowy, czy ten prawdziwy, przede wszystkim musi być piekielnie inteligentny, do tego męski, silny i z poczuciem humoru. Stąd też moi ulubieni bohaterowie takie cechy właśnie mają i tak dobrze idzie im rozwiązywanie zagadek kryminalnych, które postawiają przed nimi autorzy książek. Oprócz tego są sprytni, mają cięty język (co też lubię), charyzmę, działają bezkompromisowo, ale jednocześnie są opiekuńczy i zdolny do poświęceń, choć okazują to w przeróżny sposób. 

Jak zatem prezentuje się moja trójka idealnych bohaterów książkowych?

1. Mężczyzna idealny, od lat w moim czytelniczym sercu, to Myron Bolitar z serii kryminalnej autorstwa Harlana Cobena. Inteligentny, odważny, sprytny, zabawny, przystojny i wysportowany, a do tego bardzo rodzinny. Z genialnym poczuciem humoru, świetnie operuje grą słów, nie ma sprawy kryminalnej w świecie sportu, której by nie rozwiązał. Myron Bolitar jest głównym bohaterem poniższej serii Harlana Cobena:



oraz postacią drugoplanową w trylogii, gdzie główną rolę gra Mickey Bolitar, jego bratanek (nastolatek, który przez podobieństwo do wuja, również zapowiada się na wspaniałego bohatera):



2. Na drugim miejscu plasuje się Jack Reacher, bohater serii sensacyjnej Lee Childa, którego znam od niedawna i nie poznałam jeszcze większości książek z jego udziałem, swoją osobowością przypomina mi jednak powyższego Myrona, stąd takie wyróżnienie.



3. Natomiast trzecim książkowym ideałem, z którym związek byłby wprawdzie bardzo burzliwy, ale jakże interesujący, jest Mario Ybl - główna postać serii archeologicznej pani Marty Guzowskiej. Zawodowo piekielnie inteligenty profesor antropologii, bezczelny, bezkompromisowy, o ostrym, jak brzytwa języku, nie uznający półśrodków, prywatnie nieco zagubiony, zmagający się z nyktofobią, uroczy facet.


A kim są Wasi ulubieni książkowi bohaterowie?

Sardegna

5 komentarzy:

  1. Jakoś pierwszy na myśl przychodzi mi Craig Lowell z kart powieści Griffina ("Braterstwo broni"). Pewnie już to mówiłam ze sto razy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a ja nie znam faceta, ale skoro mówisz, że jest wyjątkowy, muszę się z nim zapoznać bliżej

      Usuń
    2. Bo może mało znany, ale od dawna tkwi w pamięci. I jak się spodoba, to można się z nim kumplować, przez całą żołnierską serię. :)

      Usuń
  2. Moim ulubieńcem jest Wiedźmin:) ale Jack Reacher jest też niczego sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedźmin! Ach! Owego czasu też się w nim kochałam!

      Usuń