Pages

wtorek, lutego 21, 2012

Poniedziałek dla skrzatów Kolorowanki cz.2

Wydawnictwo: Aksjomat
Liczba stron: 16
Moja ocena : 6/6

Nie wiem jak Wasze dzieci, ale moje uwielbiają naklejki. Jest to wręcz niezbędny element kolorowanki albo zeszytu trzylatka, który kupujemy. Nie opieram się temu aż tak bardzo, bo w końcu odklejanie i przyklejanie naklejek w odpowiednie miejsca, też kształtuje zdolności manualne dziecka. Więc kiedy kolejny raz zostaję postawiona przed faktem dokonanym: "Mamooo...proszę...kup mi tę kolorowankę", zgadzam się i tym sposobem, powiększam kolekcję malowanek w naszym domu.


Kolorowanki, które chciałabym dziś przedstawić, to niewielkie książeczki, 16 stronicowe, zawierające obrazki zwierzątek wcielających się w różne zawody.
Mamy tygryska kierowcę, krecika fotografa, łosia piłkarza i hipopotama nurka.
Znajdziemy też m.in. misia zjeżdżającego na sankach, wystrojoną kaczuszkę i pieska śpiocha. Każdy obrazek ma miejsce na przyklejenie odpowiedniej naklejki. Ponieważ nalepka jest barwna, można na niej wzorować się, przy kolorowaniu ilustracji.
Moje dziecko ma zazwyczaj własny pomysł na kolorystykę obrazka, ale zauważyłam, że ostatnio coraz częściej zwraca uwagę na proponowany szablon.
Dodatkowo, każdy obrazek w kolorowance, opatrzony jest krótkim i rymowanym wierszykiem.

Do zaopatrzenia się w te, jakże pomocne książeczki, zachęcić rodziców powinna naprawdę niska cena ok. 2 zł.  Wybór malowanek jest dość spory, więc każdy maluch i rodzic znajdzie coś dla siebie.
  Sardegna

2 komentarze:

  1. U nas czasy, kiedy kupowałam kolorowanki, minęły bezpowrotnie. Teraz chłopaki sami tworzą dzieła - na razie na tapecie grafitti (na szczęście na papierze, nie na ścianach) oraz projekty domów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na razie kolorowanki rządzą! Chociaż też miałam kiedyś projekt domu na ścianie w pokoju narysowany :) pozdrawiam :)

      Usuń