Pages

czwartek, kwietnia 05, 2012

"Kolacja z Anną Kareniną" Gloria Goldreich

Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron:  336
Moja ocena : 5/6

"Kolację z Anną Kareniną" można scharakteryzować jednym zdaniem: jest to książka o książkach. Trzeba jednak dodać, że jest to świetna książka, mówiąca o jeszcze lepszych książkach! Ale po kolei:

Sześć przyjaciółek: Cynthia, Trish, Jen, Elizabeth, Donna i Rina prowadzi zupełnie inny tryb życia.

Cynthia to zamożna bizneswoman, szczęśliwa żona producenta filmowego, matka uroczych bliźniaczek. Ma piękny dom i świetny gust, Podświadomie wzbudza w swoich przyjaciółkach zazdrość.
Trish jest psychologiem, uwikłana w nieco dziwny układ z mężem, któremu nie potrafi wybaczyć zdrady. Ma kilkuletnią córeczkę i satysfakcjonującą pracę. Jednak coraz częściej odczuwa, że brak jej w życiu tego czegoś...
Jen to artystka. Ukończyła szkołę artystyczną i realizuje się w tworzeniu grafik i projektów do kampanii reklamowych. Ma chłopaka, który również realizuje się artystycznie, ale przez swoją twórczość nie daje Jen oparcia ani stabilizacji. Bardziej zachowuje się jak dziecko niż odpowiedzialny partner.
Życie Elizabeth to nieustanna walka. Zarówno z mężem, który nie daje jej oparcia, jest arogancki i samolubny, jak i z synem, który choruje na autyzm i potrzebuje nieustannej opieki. Elizabeth to siostra Jen. Kobiety zmagają się z opieką nad ciężko chorą matką i próbuję rozwikłać skomplikowne relacje, zawiązane w dzieciństwie.
Donna jest piękna i atrakcyjna. Prowadzi swawolne życie, spotyka się z dwoma mężczyznami jednocześnie, bez zobowiązań i planów na przyszłość.
Rina to samotna matka. Przez dłuższy czas borykała się z problemami finansowymi, więc prowadzi oszczędny, nieco ekscentryczny tryb życia.

Przyjaciółki, które na co dzień mają swoje sprawy i problemy, łączy jedno - pasja do literatury. Kobiety założyły swój własny, sześcioosobowy klub czytelniczy, na którym omawiają wcześniej zaproponowane lektury. Spotykając się kolejno u każdej z kobiet na zaplanowanej kolacji, omawiają zagadnienia i problemy poruszane w książkach. Okazuje się, że kobiety mają bardzo podobne problemy, do bohaterek literackich, o których czytają.

Czytanie i analizowanie lektur pomaga oderwać się kobietom od własnych zmartwień, ale też lepiej poznać siebie, wspólnie przeanalizować swoje problemy i coś na nie poradzić. Lektury wzbogacają ich świadomość, skłaniają do zmian i naprostowania swoich życiowych zakrętów. Z każdą kolejną omówioną książką życie bohaterek ulega zmianie. Zaczynają one podążać nowymi drogami, dokonują wyborów, o jakie by siebie nie podejrzewały.

Teraz pewnie jesteście ciekawi jakież to lektury czytały bohaterki powieści. Otóż na pierwszy ogień poszła "Anna Karenina" Lwa Tołstoja. Kolejno "Pani Bovary" Flauberta, "Rafa" Edith Wharton, "Loteria" i "Życie wśród dzikusów" Shirley Jackson, "Lolita" Nabokova i "Czytając Lolitę w Teheranie" Azar Nafisi, "Szklany klosz" Sylvi Plath i na koniec "Małe kobietki" Louisa May Alcott.
Powiem szczerze, że po lekturze "Kolacji..." mam ochotę na te wszystkie powieści, bo poza "Anną Kareniną" i "Lolitą" innych tytułów nie czytałam.

Podsumowując, książka to połączenie świetnej literatury kobiecej z ciekawą analizą wyżej wymienionych powieści. Na pewno nie jest to typowe babskie czytadło. Jeśli ktoś ma ochotę na niebanalną książkę, "Kolacja z Anną Kareniną" powinna przypaść mu do gustu.

A tak na marginesie, które z omawianych, przez bohaterki, lektur czytaliście? Na które macie ochotę? Czy możecie polecić mi inne "książki o książkach"? Spokojnego dnia Wam życzę i pozdrawiam serdecznie
Sardegna

23 komentarze:

  1. Wcześniej nie słyszałam o tej książce ale wydaje się bardzo interesująca. Bardzo chętnie przeczytam. I wstyd się przyznać ale żadnej z wymienionych w niej książek nie czytałam. Po prostu nie było okazji. Może to dobry pomysł na wyzwanie majowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie słyszałam o niej wcześniej. Kiedy natknęłam się na nią na Allegro, wydała mi się interesująca. Co do wyzwania majowego, muszę przemyśleć ;)

      Usuń
  2. Wydaje się, że świetna książka! Ja z wymienionych czytałam Annę Kareninę, Panią Bovary, Lolitę i próbowałam kiedyś Małe kobietki, ale mnie znudziły :p
    Za to tę książkę chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym przeczytać niektóre z tych powieści. Choćby Panią Bovary, z którą mi nigdy nie jest po drodze. Żałuję, że tak wiele klasyków nie jest mi znanych i nie wzięłam się za nie gdzieś w okolicach liceum.

      Usuń
    2. No nie wiem, liceum to jeszcze ten czas, że nie wszystko można odebrać na właściwym poziomie. Może akurat nie Panią Bovary, ale ja np. w liceum zabrałam się za Steinbecka i nie sądzę, żebym go wtedy właściwie doceniła.

      Usuń
    3. Chodziło mi bardziej o to, że w czasach liceum miałam dobrą motywację do czytania klasyki i na prawdę się do niej przykładałam, próbowałam analizować itd. Przeczytałam wtedy najwięcej klasyków w życiu. Zgadzam się oczywiście, że odbiór niektórych powieści, teraz po latach, byłby właściwszy, ale przynajmniej miałabym jakiś pogląd na daną lekturę.
      Swoją drogą też czytałam wtedy Steinbecka i nie do końca go zrozumiałam ;)

      Usuń
  3. Pierwszo słyszę, ale zapowiada się ciekawie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powieść nie jest jakoś szczególnie popularna :)

      Usuń
  4. No, zapowiada się wspaniale! ten pomysł o klubie literackim szalenie mi się podoba ;) I w dodatku teraz kończę "Annę Kareninę" właśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, pomysł z klubem czytelniczym jest świetny! Podoba mi się taka idea gromadzenia się, żeby podyskutować o książkach. W mojej okolicy nie ma żadnego KDK, a szkoda, bo bym na pewno była stałym uczestnikiem :)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe, koniecznie muszę namierzyć i przeczytać. Czytałam kiedyś coś podobnego - "Klub miłośników Jane Austen" Karen Joy Fowler. Bohaterki (i jeden bohater) czytały po kolei powieści Jane Austen, które odnosiły się jakoś do życia każdej z nich (i jego). Polecam :)

    A z powyższych czytałam tylko "Lolitę" - muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nawet mam na półce "Klub miłośników..." Tylko nie wiem czy zabierać się za tę książkę, kiedy nie czytałam żadnej powieści Jane Austen?

      Usuń
  6. czytałam i też mi sie podobało. Co do książek o książkach to polecam "Zapomniany ogród" i "Milczący zamek" Kate Morton. Każda z nich jest oparta na nawiązaniu do znanych powieści. W "Zapominanym ogrodzie" przewija się trochę "Tajemniczego ogrodu", a w druga nawiązuje klimatem do powieści gotyckiej. Ciekawe.
    Stanowczo odradzam "Projekt Bronte". Płytkie i banalne. Dla mnie kompletnie bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecanki. Jak trafię na te tytuły, na pewno skorzystam :) O "Projekcie Bronte" coś słyszałam, że właśnie jest do końca udany

      Usuń
  7. Jak mogłam o niej nie słyszeć? Nie będę oryginalna - chcę ją przeczytać. Szczególnie, że sama w takim klubie udział biorę. Początkowo byli sami znajomi, a teraz grono nam się rozrasta :) Dziękuję za zachęcającą recenzję! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki Klub Czytelniczy to świetny pomysł :) Nawet mam czasami taki pomysł, żeby zainicjować coś podobnego w mojej okolicy ;)

      Usuń
  8. Nie znam wszystkich powieści, które czytały bohaterki, ale sama książka wydaje się ciekawa. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a szkoda. Fajny pomysł z tym klubem literackim. Ja czytałam Anne Kareninę, Panią Bovary (polecam) i Lolitę. O reszcie nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  10. No, coś dla mnie, uwielbiam książki o książkach.

    Z wymienionych książek czytałam "Loterię" i "Życie wśród dzikusów", "Lolitę", "Szklany klosz" i "Małe kobietki".
    Przy czym pierwszą i ostatnią zapomniałam doszczętne, a "Szklany klosz" nie podobał mi się. Za to "Życie wśród dzikusów" jest rewelacyjne.

    A co do książek o książkach, mam je otagowane u siebie :)
    klik

    OdpowiedzUsuń
  11. When applied in cool, wet weather, it can cause burning of the
    leaves and the russeting of fruit. 5 will decrease the availability of lead from your
    soil. Wood can be used as long as it's not treated with chemicals.

    my web-site: dormouse

    OdpowiedzUsuń