Pages

środa, listopada 07, 2012

"Wędrówka przez słońce" Corban Addison

Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 400
Moja ocena : 5/6

Ciężko jest czytać wszelkie reportaże i powieści, które opisują losy kobiet zniewolonych w seksbiznesie, dziewcząt, które traktuje się jak przedmioty, sprzedaje jak towar i handluje się nimi, jak kiedyś na targu niewolników.
Nie da się jednak ukryć, że taka tematyka, mimo trudności i kontrowersji wzbudza w czytelnikach wiele emocji i sięga się po nią stosunkowo często. Takie wydarzenia stają się też motywem przewodnim wielu powieści, które w swej fabule wykorzystują niektóre z tych rzeczywistych, ale jakże dramatycznych wątków.

"Wędrówka przez słońce" jest przykładem właśnie takiej powieści. Siostry Sita i Ahalya tracą całą swoją rodzinę w fali tsunami, która przetoczyła się przez ich rodzinną wioskę, leżącą u wybrzeży Indii. Nastolatkom cudem udaje się uratować, a starsza z sióstr podejmuje decyzję, aby udać się w głąb kraju i szukać pomocy w szkole, do której kiedyś uczęszczały. Niestety w drodze dziewczyny zostają porwane przez grupę handlarzy żywym towarem, którzy sprzedają je do jednego z najpodlejszych burdeli w Bombaju. Dla sióstr jednak to dopiero początek piekła. Nie będę zdradzać co stanie się z Ahalyą i Sitą, jednak w najgorszych swych koszmarach, dziewczyny nie przewidziałyby takiego losu.
Seksbiznes będzie tylko jednym z zagmatwanych wątków w życiu dziewcząt. Poznają niewolnictwo w pełnym tego słowa znaczeniu, z najgorszymi jego aspektami.

Równolegle z wątkiem sióstr, w powieści rozwinie się także historia Thomasa Clarke, amerykańskiego prawnika, który przeżywa swój osobisty dramat. Nie potrafi pogodzić się ze śmiercią swej malutkiej córeczki, przez to rozstał się z żoną i nie potrafi odnaleźć się w życiu.  Na skutek wielu zbiegów okoliczności, rzuca pracę i wyrusza z misją do Indii. Ma wspomóc walkę organów ścigania ze stręczycielami i ratować nieletnie przed pracą w burdelach.

Jak można się domyślić, historia sióstr i Thomasa złączy się w jedno. Czy prawnikowi uda się wyzwolić dziewczyny z rąk potworów?
Uwierzcie mi, emocje nie opadną aż do ostatniej strony, bo historia dziewcząt będzie bardzo przejmująca.
Oczywiście większe wrażenie na czytelnikach robi część dotycząca Sity i Ahalyi. Wątek Thomasa momentami jest zbyt przegadany, dlatego oceniłam książkę na 5 a nie na 6. Mimo tych paru niedociągnięć oceniam powieść bardzo dobrze. Jeżeli ktoś obawia się brutalnych opisów sytuacyjnych, uspokajam.

W tego typu powieściach najbardziej przeraża mnie fakt, że takie sytuacje dzieją się na porządku dziennym. Kiedy my prowadzimy nasze spokojne i ustabilizowane życie, gdzieś obok nas dzieją się tak niesamowicie dramatyczne sytuacje. Teraz, dzisiaj, nie sto lat temu, kobietami handluje się jak zwierzętami, zmusza do okropnych czynów, płaci za ich niewinność. Straszne.

Mimo że książka jest pokaźnych rozmiarów. Ponad 400 stron dość małym drukiem, czyta się w oka mgnieniu. Szczerze polecam. Może nie jest to najłatwiejsza lektura, ale na pewno robi na czytelnikach odpowiednie wrażenie.

Sardegna

8 komentarzy:

  1. Niestety świat nie jest rajem.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam ciekawa, jak tobie się spodoba. Co do Fanaberii niezbyt się zgodziłyśmy:)ale w tym przypadku mamy takie same odczucia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała przeczytać... Może nie są to tematy łatwe, ale na pewno warto.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo że to ciężka historia mam ochotę ją przeczytać. Książka zapowiada się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze fascynowały mnie Indie (ogólnie Daleki i Bliski Wschód) i pewnie sięgnę po tę książkę w najbliższym czasie. Reportaże kocham, kocham też książki z pasją, a ta idealnie się wpasowuje, choć historia jest ciężka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ochotę na tę książkę przede wszystkim ze względu na niezwykłą okładkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dokładnie, książka naprawdę wzrusza i czyta się ją bardzo szybko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ją w planach, ale za jakiś czas bo chwilowo chyba bym przez nią nie przebrnęła...

    OdpowiedzUsuń