Pages

wtorek, kwietnia 02, 2013

"Dom sióstr" Charlotte Link


Wydawnictwo: Sonia Draga
audiobook: czas trwania 22 h 30 minut
Moja ocena : 6/6
lektor: Joanna Jeżewska

Czy macie czasem wrażenie "czytelniczego kaca"? Znalazłam takie określenie, które oznacza, że po skończone lekturze nie możecie o niej zapomnieć i zacząć nowej książki, bowiem "starzy" bohaterowie i ich perypetie tak utkwili Wam w pamięci, że nie możecie się skupić na nowej treści. "Dom sióstr" zapewnia takiego "czytelniczego kaca". Książka jest ponad 600 stronicowa, audiobook ponad 22 godzinny, strasznie długaśna książka, powiecie. Mogę Was jednak zapewnić, że emocje, jakie będą Wam towarzyszyć w trakcie lektury są tego warte!

Powiem szczerze, że na początku miałam wobec tej powieści trochę inne oczekiwania. Autorka, Charlotte Link, kojarzyła mi się z kryminałami, oczekiwałam więc czegoś takiego: śnieżyca, małżeństwo, odcięte od świata w domu na pustkowiu i ... grożące im niebezpieczeństwo. Pełen napięcia i nerwowego wyczekiwania wyścig z czasem i dramatyczny finał.
"Dom sióstr" oferuje jednak coś innego. Owszem, końcowe rozdziały zaserwują nam wyścig z czasem i gorączkową walkę bohaterów o zachowanie bezpieczeństwa, jednak cała forma powieści będzie się raczej skłaniać ku wielowątkowej powieści obyczajowej, niż kryminałowi.

W roku 1996, niemieckie małżeństwo Barbara  i Ralf, przyjeżdżają na północ Anglii, aby w wynajętym na święta domu, próbować uratować swoje małżeństwo. Niestety, na skutek śnieżycy, która nawiedza okolicę, para małżonków zostaje odcięta w posiadłości Westhill Farm praktycznie bez jedzenia, prądu i ogrzewania. Trudne warunki, w jakich przyszło im spędzić święta będą dla nich małżeńską próbą, a także staną się przyczyną odkrycia tajemnicy, ukrytej w domostwie przed wielu laty.

Barbara, myszkując po Westhill Farm w poszukiwaniu zapasów i opału, natyka się na rękopis, spisany ręką Francis Grey, dawnej właścicielki posiadłości. Z nudów zaczyna czytać te zapiski, które sięgają czasów sprzed I Wojny Światowej, kiedy to Francis była nastolatką. Początkowo niewinna lektura zamienia się w odkrywanie tajemnic rodzinnych, które na zawsze powinny zostać ukryte. Jak się można domyślić, przyjdzie Barbarze słono zapłacić za tą ciekawość.

Główną treścią powieści jest więc historia rodziny Grey, na tle wydarzeń historycznych, które miały miejsce w Europie. Oczywiście pierwsze skrzypce gra Francis, ale postacie innych członków rodziny, ich zagmatwane relacje i sytuacje, z jakimi przyszło im się zmierzyć, są równie ważne w całej tej opowieści.
"Dom sióstr" to historia o wielkiej miłości, ale i o równie wielkiej nienawiści. To historia o sile, wytrzymałości, honorze, lojalności, prawdzie. Przede wszystkim jest to jednak książka o ludziach, ich marzeniach, postawach i życiowych wyborach.
Wielowątkowa, wielopostaciowa powieść z historią w tle. Jak dla mnie, na dzień dzisiejszy, zasługuje na miano najlepszej książki, przeczytanej w 2013 roku.

Audiobook, chociaż bardzo długi (słuchałam go ponad miesiąc) jest rewelacyjny. Oczywiście główna w tym zasługa lektora, Pani Joanny Jeżewskiej, która świetnie interpretuje i nadaje charakter każdej odtwarzanej postaci.
Serdecznie polecam. "Dom sióstr" zasługuje na 6 z plusem.

Sardegna

14 komentarzy:

  1. zaczęłam ją czytać, lecz nie zdążyłam doczytać do końca. Jednak początek zrobił na mnie wrażenie i mam ochotę na dokończenie jej ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie cieszy Twoja wysoka nota, prozę Link mam w planie i widzę, że zwłaszcza tę książkę trzeba mieć na uwadze:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji jej czytać, ale na pewno to uczynię, gdy znajdę więcej wolnego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że trzeba jej odsłuchać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym wiedziała, że to saga rodzinna na pewno oceniałbym książkę lepiej. Ale cały czas czekałam na kryminał, w końcu taka była zapowiedź na okładce. To mnie bardzo rozczarowało :/ Ale historia tej rodziny mi się podobała, jednak nie oceniam jej aż tak wysoko jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej książki Charlotte Link, jednak na pierwsze spotkanie wolałabym papierową wersję niż audiobook :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam kiedyś ową pozycję i choć Dom sióstr wówczas przypadł mi do gustu, obecnie nie pamiętam za bardzo o czym opowiadał. Chyba czas na odświeżenie sobie całości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam inne książki autorki, a że ostatnio przekonuję się do audiobooków może to być ciekawa alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Audiobook nie dla mnie, ale książkę chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam to uczucie kaca książkowego, towarzyszy mi zawsze, gdy długo czytałam książkę (bo była, długa, bo miałam mało czasu, bo była ciężko napisana), po przeczytaniu kolejnego tomu cyklu, który lubię, a czasem po innych książkach też (ostatnio tak miałam po "Dożywociu"). "Dom sióstr" muszę kiedyś przeczytać, ale ze względu na rozmiar na razie sobie daruję. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie mogę się przekonać do książek tej autorki. Ale może spróbuję z audiobookiem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam w domu kilka książek autorki pożyczonych od koleżanki, ale nie ciągnie mnie do nich specjalnie.
    Już kiedyś słyszałam, że "Dom sióstr" to jej najlepsza książka... ale tej pozycji akurat nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach zapoznanie się z tym tytułem. Skoro polecasz audiobooka to pewnie zapoznam się z nim w takiej formie, tym bardziej, że na czytanie ostatnio mam coraz mniej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie kończę czytać "Ostatni ślad" Charlotte Link i tak naprawdę powieść wciągnęła mnie maksymalnie od ok. 250 strony. Myślę jednak, że ostateczna ocena będzie co najmniej dobra, mimo trochę irytującego miłosnego, pobocznego wątku. Taki lekki i prosty, a przy tym w pewien sposób atrakcyjny styl do mnie trafia:)

    OdpowiedzUsuń