Pages

czwartek, sierpnia 27, 2015

"Wariant" Robison Wells


Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 304
Moja ocena : 5/6

Ciągle mam zaległości. W prawdzie jest ich już coraz mniej, jednakże stos książek do opisania nie maleje, podobnie, jak tych do przeczytania "na wczoraj". Miło jest jednak zrobić sobie odmianę w postaci książki własnej, a jeszcze lepiej, jeśli to jest pożyczka, z którą w prawdzie nie muszę się spieszyć, ale wiecie jak to jest. To taki mały, leżący na półce, wyrzut sumienia...

W każdym razie zabrałam się za "Wariant", młodzieżówkę zupełnie nieznanego mi autora, jednakże poleconą przez Przyjaciółkę, która jest wielką fanką Patricka Redmonda ("Czarne słońce", "Gra w życzenia"), więc mniej więcej wiem, czego mogę się po niej spodziewać. Z okładkowych opisów dowiedziałam się, że powieść wciąga, jak seria "Gone" - tego nie potwierdzam, jednakże przyznaję: przeczytałam książkę w jedne wieczór.

Bardzo podoba mi się koncept powieści: nastolatek Benson, nie mający szczęścia do rodzin zastępczych, postanawia wreszcie zadecydować o sobie i składa podanie o stypendium do elitarnej Akademii Maxfield. Liczy, ze szkoła zapewni mu edukację na wysokim poziomie i będzie startem w dorosłe życie. Nie przeszkadza mu nawet, że szkoła ulokowana jest w pośrodku niczego, z dala od cywilizacji.

Kiedy dociera na miejsce, okazuje się, że trafił do swego najgorszego koszmaru: w Akademii rządzą uczniowie. Nie ma nauczycieli, lekce też wyglądają inaczej niż w tradycyjnych szkołach, są natomiast obowiązki, o które dzieciaki walczą, i wysoki mur, którego przekroczenie grozi "zniknięciem". Benson nie może uwierzyć, że uczniowie nie próbują wydostać się z posiadłości szkoły i odzyskać niezależność. Wszyscy są stłamszeni przez niewidzialną władzę, i sami wyznaczają sobie nagrody i kary, pilnując porządku. Każdy uczeń Akademii musi także przyłączyć się do jednej z trzech zorganizowanych grup. Jedna z nich trzyma władzę siłą, druga układami, a trzecia? No właśnie...

Benson znajduje grupkę przyjaciół, niestety jego niepokorna natura i chęć wydostania się z tej elitarnej klatki, skłania go do buntowniczych zachowań. Kiedy przekracza kolejną granicę, do której do tej pory nikt się nawet nie zbliżył, machina zniszczenia idzie w ruch. 

Jaką tajemnicę skrywa Akademia? Kto stoi za całą organizacja szkoły? I najważniejsze: komu można zaufać? Benson przeżyje niesamowita przygodę, ale uwierzcie mi, nie bardzo chcielibyście znaleźć się w jego skórze...

Moje wrażenia po lekturze są bardzo pozytywne, choć nie ukrywam, wolałabym, żeby książka była dłuższa, albo żeby chociaż planowana była część druga. Niektóre interesujące motywy nie zostały, według mnie, wystarczająco wykorzystane. Wątki związane z organizacją szkoły, sposobem działania "tajnej władzy" mogły być bardziej rozwinięte. Jestem pewna, że każdy czytelnik chętnie dowiedziałby się coś więcej na ten temat. W ostatecznej ocenie daję powieści 5/6. Podobała mi się (niewielka) analogia do "Władcy much", podobała dynamika i zakończenie. Jeżeli więc macie ochotę na przyjemną młodzieżówkę na jeden wieczór, zachęcam, sięgnijcie po "Wariant".

Sardegna

9 komentarzy:

  1. Czytałam "Warianta" i muszę powiedzieć, że choć to nie moja bajka to mnie to pochłonęło. Też była pożyczona i długo czekała na swoja kolej, ale było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się już nic od nikogo nie pożyczać, to mój przedostatni wyrzut sumienia :)

      Usuń
  2. Pamiętam, że miałam mieszane uczucia co do tej książki. Wydaje mi się, że coś nie grało mi w języku, ale byłam pod wrażeniem przedstawienia relacji między uczniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to może arcydzieło, ale czytało sie przyjemnie. Zaskakująca była tajemnica Akademii. Tego akurat nie obstawiałam ;)

      Usuń
  3. Książka była dość dobra. Czytałam ją dawno temu. Szkoda tylko, że w Polsce nie wydano kontynuacji :/
    Pozdrawiam :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, czyli mówisz, że jest kontynuacja? Aż się o to prosi! Dziękuję za odwiedziny, bo z tego co kojarzę, jesteś chyba u mnie pierwszy raz :)

      Usuń
    2. Tak pierwszy raz :) Teraz już drugi :P I na pewno pojawię się jeszcze wiele razy :) "Wariant" jest dylogią. Drugi i ostatni tom ma tytuł "Feedback" i w Polsce nie wyjdzie, a szkoda :/

      houseofreaders.blogspot.com

      Usuń
  4. Czytałam tę książkę jakiś rok temu i bardzo mi się spodobała. Zakończenie bardzo mnie zszokowało, nigdy bym się czegoś takiego nie spodziewała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) zakończenie zupełnie zaskakujące, ale i tajemnica Akademii była zaskakująca. Akurat takiego rozwiązania nie brałam pod uwagę :) dziękuję za odwiedziny, bo z tego co kojarzę, jesteś u mnie pierwszy raz :)

      Usuń