Pages

sobota, lutego 27, 2016

"Ród wyklętych" Maggie Moon


Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 384
Moja ocena : 5/6
 
Pamiętacie genialną powieść młodej, polskiej debiutantki Maggie Moon? O "Posiadłości" pisałam już dość dawno, bo w kwietniu 2013 roku, z Autorką miałam okazję spotkać się kilkakrotnie m.in. na Katowickich TK czy spotkaniu autorskim w antykwariacie Kocham Książki i za każdym razem zadawałam pytanie: "Kiedy ciąg dalszy?"

"Posiadłość" niesamowicie mi się podobała. Jest to historia w gatunku tych, które wciągają czytelnika od pierwszej strony, poza tym pomysł na fabułę i zakończenie jest naprawdę oryginalne. Tak, jak pisałam przy okazji części pierwszej, próbowałam rozgryźć tajemnicę, wytłumaczyć sobie, co tak naprawdę dzieje się w tej historii. Nie udało mi się. Tym większe oklaski dla Autorki, że potrafiła wymyślić coś nowego, świeżego i niepowtarzalnego.

Na kontynuację "Posiadłości" czytelnicy musieli trochę poczekać. Jednakże kiedy w grę wchodzi TAKA kontynuacja, to warto było być cierpliwym. W tym miesiącu premierę miał "Ród wyklętych". Zachęcam więc wszystkich czytelników, którzy zachwycili się tomem pierwszym, aby się w niego zaopatrzyć. Nie ukrywam jednak, że jeżeli ktoś nie czytał "Posiadłości" , niech najpierw nadrobi zaległości. Większość wątków rozpoczętych, jest kontynuowanych w "Rodzie...", poza tym Autorka serwuje nam sporo retrospekcji, i pewnie da się zorientować w aktualnej akcji, bez znajomości początku tej historii, ale po co? Zdecydowanie lepiej będzie przeżyć tę opowieść od samego początku. Gwarantuję, że będzie to thriller, którego łatwo się nie zapomina.

Myślę, że nie zdradzę zbyt wiele z fabuły, jeżeli wspomnę, że część druga historii opiera się w znacznej mierze na zmaganiach Zary Dormer, studentki Wyższej Akademii Sztuki w Londynie, z tragedią, jaka miała miejsce w posiadłości braci Debrettów, przy okazji warsztatów artystycznych, w miasteczku Charlottshire.
 
Po strasznych wydarzeniach, jakie wydarzyły się w domostwie Debrettów, dziewczyna stara się dojść do siebie, studiować i zajmować sztuką, tak, jak do tej pory. Ciągle czuję się jednak niepewnie, mając wrażenie, że jeden z arystokratów zapragnie zemścić się na niej, za odkrycie sekretu jego rodu. Zara żyje w ciągłej niepewności i leku o siebie i najbliższych. Wspierana przez przyjaciół, Franka i Dorę, oraz nowych znajomych z uczelni, stara się rozwijać swój talent pod okiem znanego profesora Wellsa. 
Życia Zarze nie ułatwiają także nieustające wyrzuty sumienia, związane ze śmiercią jej malutkiej siostrzyczki Zoe, do której doszło przed laty. Demony przeszłości wracają więc do dziewczyny każdego dnia.

Obawy Zary nie są wcale bezpodstawne, bowiem Noel Debrett rzeczywiście poszukuje młodej malarki, w pragnieniu zemsty za krzywdy, jakich doznał jego ród, po niefortunnym plenerze malarskim. 

Jednocześnie z aktualnymi wydarzeniami, czytelnicy będą mogli poznać szczegóły z życia i historii rodziny szalonych arystokratów. Do całej akcji włączony zostaje nieznany dotąd odłam rodziny, a nowi/starzy krewni są chyba jeszcze bardziej demoniczni, od tych już znanych. Tajemnica, jaką skrywają wszyscy żyjący członkowie rodu została już w pewnym sensie odkryta w "Posiadłości", ale nie będzie to koniec mrocznych sekretów. Co jeszcze do ukrycia mają Debrettowie? Jakie szaleństwo skrywają, i dlaczego nie dopuszczają do swoich tajemnic nikogo z zewnątrz? Prawda będzie przerażająca i okrutna, również dla Zary, kiedy okaże się, że znienawidzona rodzina maczała palce w zaginięciu i zamordowaniu jej małej siostrzyczki.

Mam nadzieję, że zainteresowałam Was na tyle tą historią, że z ochotą sięgnięcie i po "Posiadłość" i po jej kontynuację, czyli "Ród wyklętych". Osobiście będę wypatrywała z niecierpliwością  kolejnych powieści Autorki, bo z tego co wiem, są one w jej zanadrzu.

Sardegna

6 komentarzy:

  1. Strasznie jestem ciekawa kontynuacji,pierwsza część była niesamowicie wciągająca i - jak widzę - druga wcale nie zapowiada się mniej intrygująco! Koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ród wyklętych" naprawdę daje radę! Wiem, że "Posiadłość" spotkała się z wielkim zainteresowaniem, a i w naszej grupie ŚBKów sporo osób się nią zachwycało. Wydaje mi się, że komu podobała się pierwsza część, kontynuacją też będzie zachwycony

      Usuń
  2. Przeczytałam "Ród wyklętych" i też byłam pod wrażeniem :) Jak na razie obie części trafiają na moją półeczkę sławy, czyli ulubionych powieści. Z nadzieją wypatruję kontynuacji przygód Zary. Jeśli chciałabyś przeczytać wywiad, jaki przeprowadziłam z Maggie Moon - zapraszam: http://kraina-bezsennosci.blog.pl/2016/01/24/wywiad-maggie-moon/

    pozdrawiam ciepło,
    Ania z kraina-bezsennosci.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Aniu, bodajże po raz pierwszy w Książkach Sardegny (chyba, że się mylę;) Dziękuję za podesłanie linka, chętnie przeczytałam. Co do kontynuacji, chyba nie chciałabym, aby wyszła jeszcze jakaś dalsza część przygód Zary. Podoba mi się takie otwarte zakończenie, do którego każdy może dopowiedzieć sobie parę słów. Wolałabym za to przeczytać coś nowego w wydaniu Autorki. Również serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  3. Posiadłość czytałam - świetna książka, obowiązkowo muszę przeczytać dalszą część.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Jak Ci się podobała 1 część, to 2 na pewno też będzie!

      Usuń