Pages

niedziela, sierpnia 23, 2020

"Narzeczona z getta" Sabina Waszut

 
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 304
Moja ocena : 6/6
 
Kolejną książką przeczytaną w czasie urlopu była "Narzeczona z getta" Sabiny Waszut, powieść, która jest także patronatem Śląskich Blogerów Książkowych, więc tym bardziej mi bliska. I powiem Wam, że jest to jedna z piękniejszych książek, jakie w tym roku przeczytałam i myślę, że znajdzie się ona w zestawieniu mojej top dziesiątki roku 2020. "Narzeczona z getta" to historia niełatwa, porusza bowiem problem holocaustu, a dokładnie eksterminacji Żydów zamieszkujących przedwojenny Sławków, czyli miejscowość położoną na Górnym Śląsku niedaleko  Będzina. 
 
Książka jest oczywiście fikcyjna, jednak w pewnym stopniu opiera się na autentycznych wydarzeniach, zwłaszcza tych związanych z  historią miasta. Przed wojną Sławków zamieszkiwała dość spora grupa ludności pochodzenia żydowskiego, jednak po wybuchu II wojny światowej, miasto zostało zajęte przez Niemców, którzy już w pierwszych dniach zaczęli swe prześladowania. Spalili synagogę, zastrzelili także pierwszą grupę Żydów, starających się uciec z miasta. Kolejne tygodnie przyniosły jeszcze większe represje: konfiskowanie majątków, karanie śmiercią za najmniejsze przewinienia, publiczne ośmieszanie i stygmatyzowanie. Systematycznie wysyłano także młodych mężczyzn do obozów pracy, a także wysiedlano i przewożono do obozów zagłady. W 1941 w mieście założono otwarte getto, które ostatecznie zlikwidowano rok później, wywożąc całą pozostałą społeczność żydowską do Auschwitz-Birkenau..
 
Trudno czytać o takich wydarzeniach, tym bardziej, że rozgrywały się one w miejscowości niemalże sąsiedniej do mojej. Co jednak dla mnie osobiście okazało się najtrudniejsze, to fakt, iż nie miałam pojęcia o tych wydarzeniach i dramacie rozgrywającym się w Sławkowie przed siedemdziesięciu laty. Co gorsza, nie kojarzyłam w ogóle nazwy miejscowości! To smutne, jak mało wiemy o swojej lokalnej ojczyźnie i najbliższej okolicy.  

Historia "Narzeczonej z getta" rozgrywa się dwutorowo. Część wydarzeń toczy się współcześnie, część związana jest właśnie z przeszłością i Sławkowem w okresie II wojny światowej. Współczesność mówi głosem Barbary. Kobieta, choć w szczęśliwym związku, nie radzi sobie z przeszłością. Pewne wydarzenia z jej dzieciństwa rzutują na dorosłość, utrudniając znalezienie pracy, zakłócając relacje z mężem i rodzicami. Barbara non stop walczy ze swoimi demonami, bezskutecznie szukając zrozumienia.  
 
Przeglądając meble do nowego mieszkania, Basia przypadkowo trafia na starą szafę, która zdaje się przyciągać kobietę do siebie swą historią. Znajduje na meblu etykietę z żydowskim nazwiskiem i zakładem, w którym szafa została prawdopodobnie wyprodukowana, i wbrew zdrowemu rozsądkowi zaczyna interesować się jej poprzednimi właścicielami. Do tego odczuwa wyjątkowe przyciąganie związane z przedmiotem, który wyraźnie stara się coś bohaterce przekazać. Barbara bierze sobie za cel odkrycie historii starej szafy, choć jej bliscy z powątpiewaniem kręcą głowami.
 
Powoli, po nitce do kłębka trafia do Sławkowa, a tam z pomocą starszych mieszkańców i opiekuna lokalnego cmentarza żydowskiego, dowiaduje się czegoś więcej o rodzinie Morgensternów, dawnych właścicielach szafy. Odkrywając kolejne karty historii, poznaje przedwojenną społeczność sławkowskich Żydów i tragedię, która wydarzyła się później. 
 
I tutaj zaczyna się druga część historii, ta związana z przeszłością. Głosem z przed laty mówi Sara Morgenstern, nastolatka, która dopiero wchodzi w wiek dorosły, ma swoje marzenia i pragnienia. Z jednej strony mocno związana ze swoją rodziną, żydowskimi korzeniami i tradycją, z drugiej jednak, zauroczona gojem, czyli chłopakiem nieżydowskiego pochodzenia.
 
Wszelkie plany i zamierzenia dziewczyny zostają brutalnie przerwane wkroczeniem wojsk niemieckich do miasta, represjami, ograniczeniami, a później powolnym i systematycznym eliminowalnej żydowskiej ludności. W pewnym momencie opowieść Sary i Barbary splotą się ze sobą. Czy historia z przed siedemdziesięciu laty może w jakiś sposób wpłynąć na teraźniejszość? 
 
"Narzeczona z getta" to przejmująca opowieść, tym bardziej, że temat prześladowania pewnej grupy społecznej, ze względu na swojego pochodzenie, religię czy poglądy nawet w dzisiejszych czasach jest bardzo aktualny. Oczywiście największe wrażenie na czytelniku robią fragmenty związane z eksterminacją sławkowskich Żydów, ale część współczesna również jest bardzo gorzka i refleksyjna.
 
Wracając jeszcze do samego Sławkowa, bardzo dziękuję Autorce za to, że uświadomiła mi istnienie tego miejsca. Jeżeli tylko będę miał okazję, wybiorę się tam, żeby przejść do miejsc opisanych w książce, pod starą synagogę, na cmentarz, aby poczuć ducha dawnych lat. Spróbuję sobie wtedy wyobrazić, jak miasto wyglądało kiedyś, gdy patrzyła na nie jakaś Sara Morgenstern.
 
Sardegna

7 komentarzy:

  1. Ostatnio bardzo dużo wychodzi podobnych powieści, na motywach holokaustowych właśnie. Tę książkę bardzo chciałabym przeczytać, bo interesuje mnie podobna tematyka. Zwykle wprawdzie sięgam po literaturę faktu dotyczącą tych kwestii, bo boję się, że powieść może zafałszować prawdę historyczną, ale na "Narzeczoną z getta" akurat mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Już z samym słowem Auschwitz pojawiło się ostatnio tyle książek, że nie wiadomo, co czytać...

      Usuń
  2. Cieszę się, że zrecenzowałaś tę książkę, bo sama pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi. Okładka sugeruje romans, w którym wydarzenia historyczne są tylko pretekstem, a tu widzę, że to książka ważna i poszerzająca horyzonty myślowe. Dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te miłe słowa. Jeżeli udaje mi się kogoś zachęcić do lektury, to zawsze bardzo mnie cieszy :)

      Usuń
    2. Doskonale to rozumiem :))

      Usuń
  3. czytalam już książkę autorki ale że kolejne tomy mnie męczyły to tej nie kupiłam i widzę pora żałować.

    OdpowiedzUsuń