Pages

środa, czerwca 29, 2022

Blogowe podsumowanie miesiąca - czerwiec 2022

Czerwiec minął mi pod hasłem zakończenia roku szkolnego, czyli porządkowania przeróżnych spraw z tym związanych, codziennej aktywności sportowej oraz czytania. W mijającym miesiącu udało mi się przeczytać aż siedemnaście książek, z czego jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję kontynuować tą pozytywną tendencję w lipcu i sierpniu. 
 
 Lista przeczytanych:
 


1. "Poza granicą lodu" Douglas Preston, Lincoln Child - 6
2. "Uśpiona" Alicja Sinicka - 5 
3. "Zbrodnie niewyjaśnione" Janusz Szostak - ?
4. "Przychodzę nie w porę" Ewelina Dyda - 3
5. "Plugawy spisek" Maxime Chattam - 5
6. "Wszystko, tylko nie mięta" Ewa Nowak - 5
7. "Przekręt" Paulina Świst - 5
8. "Cierpliwość diabła" Maxime Chattam - 4
9. "W pułapce" Magda Stachula - 5
10. "Gangsta paradise. Reno" Agnieszka Lingas - Łoniewska - 5
11. "Wieszać każdy może" Andrzej Pilipiuk - 5
12. "16.10 do Bergamo" Piotr Rowicki - 5
33. "Oszpicyn" Krzysztof A. Zajas - 6
14. "W kręgu zła" Dorota Kowalska - ?
15. "Miasto bezkresnej nocy" Douglas Preston, Lincoln Child - 5
16. "Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak radzić sobie z życiem" Przemek Staroń - 6
17. "Błękitny dym" Nora Roberts - 4
 
 Imprezy kulturalne:

Czerwiec był naprawdę dobrym miesiącem, jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne. Udało mi się wybrać do Miejskiego Teatru w Gliwicach, tym razem na spektakl młodzieżówy "Przygody Tomka Sawyera", na przekładany z powodu pandemii koncert Dawida Podsiadło na Stadionie Śląskim oraz koncert jubileuszowy Rahima i Fokusa "Retrospekcje", na którym można było posłuchać dawnych kawałków Paktofoniki i tych nowszych Pokahontaz w zupełnie nowych aranżacjach.
 

Nowości:

 

"Mów mi Win" Harlan Coben
"Miasto bezkresnej nocy" Douglas Preston, Lincoln Child 
"Przekręt" Paulina Świst

Serialowo:
 
W czerwcu obejrzałam pierwszą część 4 sezonu "Stranger things", ale coś więcej napiszę o nim w lipcu, kiedy już obejrzę resztę brakujących odcinków.

Filmowo:
 
W czerwcu obejrzałam 9 filmów, co daje mi ostatecznie 86 filmów w ciągu 6 miesięcy (styczeń 27 + luty 9  + marzec 16 + kwiecień 16 + maj 9 +  czerwiec 9 = 86)
 
[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]
 
1. "Podróż poślubna z mamą" reż. Paco Caballero - hiszpańska komedia romantyczna, w której porzucony przed ołtarzem Jose Luis, aby nie stracić zaliczki, wyjeżdża na luksusową podróż poślubną z nadopiekuńczą mamą. Początkowo wycieczka zapowiada się koszmarnie, z czasem jednak pomiędzy synem a mamą zaczyna się rodzić porozumienie, które przez lata wzajemnych pretensji gdzieś umknęło.
 
2. "Annabelle: Narodziny zła" reż. David F. Sandberg - kiedy w tragicznym wypadku ginie córeczka lalkarza, rodzina pogrąża się w żałobie. Po dwunastu latach przyjmują pod swój dach grupkę sierot, z których jedna z nich znajduje w dawnym pokoju zmarłej dziewczynki przeklętą lalkę.

3. "Przechwycenie" reż. Matthew Reilly - całkiem fajna sensacja, której akcja rozgrywa się w ostatniej bazie antyrakietowej Stanów Zjednoczonych. Zdegradowana oficer przebywająca w bazie musi odeprzeć atak wrogów, którzy starają się przejąć kontrolę nad bazą i wypuścić w stronę lądu szesnaście rakiet nuklearnych.

4. "Perfect pitch 2" reż. Elizabeth Banks - druga część muzycznej komedii, która według mnie niestety nie wypadła już tak dobrze. Dziewczyny z akademickiego zespołu Barden Bellas śpiewające a capella, muszą zmierzyć się w europejskim konkursie muzycznym z rywalami, którzy jeszcze nigdy nie przegrali. Dziewczyny mają kłopoty wewnątrz zespołu, przestają się dogadywać, dostają też karę od władz akademickich. Muszą spiąć wszystkie siły, aby wygrać trudny konkurs.
 
5. "Morze czarne" reż. Kevin Macdonald - klaustrofobiczny thriller z Jude Law w roli charyzmatycznego kapitana okrętu podwodnego. Zwolniony z pracy kapitan Robinson zgadza się na przyjęcie zlecenia odnalezienia zatopionego w czasie wojny niemieckiego u-botta pełnego złota. Kapitan organizuje załogę zebraną z brytyjskich i rosyjskich marynarzy, pomiędzy którymi aż iskrzy. A kiedy na jaw wychodzi kwota, jaką prawdopodobnie zarobią, gdy uda się im wyłowić złoto, okazuje się, że napięcie pomiędzy załogą staje się nie do wytrzymania.

6. "Kod Merkury" reż. Harold Becker - film z 1998 roku. Ośmioletni Simon cierpiący na autyzm rozszyfrowuje jeden z najtrudniejszych szyfrów stosowanych przez tajną jednostkę Stanów Zjednoczonych. Chłopiec w ten sposób podpisuje na siebie i swoją rodzinę wyrok śmierci. Z pomocą przychodzi mu zdegradowany policjant (Bruce Willis), który jako jedyny stara się dotrzeć do prawdy i ochronić chłopca.

7. "Gniew boży" reż. Sebastián Schindel - asystentka znanego pisarza kryminałów rezygnuje z pracy, kiedy ten zaczyna zbyt nachalnie ją adorować. Pod wpływem matki składa na swego pracodawcę skargę o molestowanie, co rozpoczyna lawinę nieszczęść w życiu kobiety, jak i pisarza. Kiedy w ciągu kilku kolejnych lat giną poszczególni członkowie rodziny Lucindy, dziewczyna zgłasza się do popularnego dziennikarza, aby ten pomógł jej udowodnić, że za sprawą tych wszystkich morderstw, stoi opętany zemstą pisarz.

8. "Człowiek z Toronto" reż. Patrick Hughes - komedia kryminalna, mająca całkiem niezłe momenty. Gapowaty przedsiębiorca zostaje przypadkowo wzięty za osławionego seryjnego zabójcę i egzekutora długów i informacji. Paradoksalnie mężczyźni zaczynają ze sobą współpracować, ucząc się od siebie nawzajem wielu ciekawych rzeczy.

9. "Zakładnik" reż. Michael Mann - poczciwy taksówkarz Max zostaje zakładnikiem seryjnego mordercy, który zmusza kierowcę do wożenia go na kolejne miejsca zbrodni. Sensacja z 2004 roku, ale całkiem fajnie się ją ogląda.

Muzycznie:
 
W czerwcu dość często słuchałam kawałków, które uwielbia moja córka. Młode pokolenie hip - hopowców nie przemawia do mnie zupełnie, ale od każdej reguły są wyjątki. OKI i kolaboracja OIO zdecydowanie do nich należy. OIO "Mvp"
 

 oraz OKI "Jakie to uczucie?"
 

 A jak Wam minął czerwiec?
 
Sardegna

1 komentarz:

  1. Wow, niezły wynik! I książkowy, i serialowo-filmowy. U mnie w czerwcu królowało hasło SESJA. Przez to przeczytałam może jedną książkę dla siebie, a może nie, już sama nie jestem pewna. Jedyne, co w tym miesiącu czytałam, to opracowania naukowe. Ale nadrobię w lipcu! :D

    OdpowiedzUsuń