Pages

piątek, lutego 25, 2011

"Błękitnooki chłopiec" Joanne Harris

Wydawnictwo : Prószyński i S-ka
Liczba stron : 539
Moja ocena : 6/6

Kiedy zobaczyłam, powyższą powieść pani Harris na półce w bibliotece, oczywiście dołączyłam ją do stosiku wypożyczonych. Autorka kojarzyła mi się z romantyczną "Czekoladą" a nie mrocznym thrillerem o seryjnym zabójcy. Tematyka też interesująca - blog opisujący mroczne fantazje faceta, który nienawidzi swojej matki i widzi ją w roli swej ofiary. Nieco przerażające...

B.B. lat 42 ciągle mieszka z mamą, właściwie poza nią nic nie ma i nic w życiu nie osiągnął. Jedyną atrakcją w jego marnym życiu jest słuchanie muzyki i prowadzenie mrocznego bloga na stronie Niegrzecznichłopcyrządzą. Tam w gronie paru osób prowadzi dyskusje i opisuje historie rzekomo wymyślonych zabójstw. Czytając te historie poznajemy obraz jego życia: dorastanie bez autorytetu ojca, pod kuratelą surowej matki, zagmatwane relacje z dwoma braćmi, którzy także mają nieco pokręcone życie, brak przyjaciół, osamotnienie... Poznając lepiej życiorys B.B równocześnie poznajemy historię niewidomej dziewczynki Emily. Jest ona nierozerwalnie związana z błękitnookim chłopcem i miała na niego ogromny wpływ w dzieciństwie.

Jednak to co zaważyło na życiu bohatera i wywarło na niego największe oddziaływanie to zachowanie matki. Gloria, kobieta o silnym charakterze, wychowywała swoich trzech synów bez ojca, nie była jednak czułą i opiekuńczą mamą. Swoim synom "nadała" kolory - na początku tylko ubrań - najstarszemu czerń, średniemu brąz a najmłodszemu błękit. Jednak z chwilą przyporządkowania kolorów, zaczęła traktować ich odmiennie, w ten sposób przesądzając o ich losie. Najstarszy "czarny" stał się surowy, wiecznie niezadowolony i agresywny. Średni "brązowy" syn - umiejscowiony między dwoma braćmi, skryty za brązowymi ubraniami,  szukał pocieszenia w jedzeniu. Najmłodszy zaś "błękitny" - najbardziej faworyzowany przez matkę, która pokładała w nim największe nadzieje, stał się pupilkiem przekonanym, że wszystko mu się w życiu należy a on sam jest wyjątkowy.
W takiej rodzinie wychowywał się "błękitnooki chłopiec", który po latach stał się dziwakiem i samotnikiem będącym zawsze na skinienie mamusi.
Jego jedyną rozrywką jest blog. Tylko czy historie, które w nim opisuje są faktycznie fikcyjne?

W tej książce nic nie jest jasne i oczywiste. Niby czytelnik już wszystko wie, a tu z rozdziału na rozdział sytuacja zmienia się diametralnie. Akcja trzyma w napięciu naprawdę do OSTATNIEJ strony. A po przeczytaniu pojawia się pytanie: "Co się właściwie stało?"
Naprawdę polecam. Jak dla mnie w pełni zasłużona 6.
Sardegna

1 komentarz:

  1. Czytałam i ogromnie mi się podobała, mimo że nie przepadam za Harris. Jak to czasem warto wyjść poza własne uprzedzenia:)

    OdpowiedzUsuń