Pages

wtorek, października 25, 2011

"Zapomniałam, że cię kocham" Gabrielle Zevin

Wydawnictwo: Iniutium
Liczba stron: 263
Moja ocena : 5/6

Czasami mam wrażenie, że wszyscy wokół mnie, znają jakąś książkę. Mają na jej temat wiele do powiedzenia, dyskutują, chwalą lub ganią. Tylko ja nic na jej temat nie wiem. Z tą powieścią było podobnie. Recenzja książki przewijała się jakiś czas temu, na Waszych blogach. Nie znałam wcześniej autorki, nie czytałam "Gdzie indziej". Znowu czułam, że nie jestem w temacie. Pomocny okazał się łut szczęścia. Książka wpadła w moje ręce za sprawą pewnego konkursu blogowego. Zorganizowały go dziewczyny z NASZYCH RECENZJI - Violet i Martycja, a mnie udało się owy konkurs wygrać. Bardzo się ucieszyłam, że w końcu będę miała okazję wyrobić sobie zdanie, na ten temat.

I tak poznałam Naomi. Fajną nastolatkę, której przydarza się groźny wypadek. Dziewczyna, po upadku ze schodów, traci przytomność, a po przebudzeniu, okazuje się, że jej wspomnienia z ostatnich czterech lat, po prostu wymazały się z pamięci. Naomi nie pamięta ani swej rodziny, ani najlepszego przyjaciela Willa, ani chłopaka Ace'a. Jedyną osobą, z którą czuje się związana, jest tajemniczy chłopak, który jako pierwszy pojawił się w miejscu wypadku.
Naomi próbuje rozgryźć swoją tożsamość. Nie potrafi przypomnieć sobie kim była i kim właściwie jest. Nie potrafi dogadać się z bliskimi, ponieważ wypadek wymazał z jej głowy, wszystkie relacje. Stała się inną osobą, która zmieniła zupełnie priorytety i zainteresowania. Bliższe stosunki, dziewczyna nawiązuje jedynie z Jamesem - chłopakiem, który udzielił jej pierwszej pomocy.

Noami zaczyna układać sobie życie na nowo. Kończy stare znajomości i zobowiązania, buduje nowy związek z Jamesem. I kiedy wydaje się jej, że osiągnęła już spokój i równowagę, pamięć nagle wraca. A wtedy...zmienia się wszystko.

Powieść docelowo przeznaczona jest dla młodzieży. Ale myślę, że starszy czytelnik tez znajdzie w niej coś dla siebie. Wiele w niej jest o poszukiwaniu własnej tożsamości, odkrywaniu siebie, określaniu priorytetów i pielęgnowaniu przyjaźni. Książka uświadamia też fakt, iż nie warto tracić czasu, na złe relacje z bliskimi ludźmi, gdyż życie może nie dać nam szansy na ich poprawę. Lekturę szczerze polecam. Książka napisana jest przystępnym językiem, została przeze mnie po prostu wchłonięta. Mimo, że do nastolatki mi daleko, powieść przeczytałam z wielką przyjemnością i miło spędziłam czas. A o to chyba chodzi. Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru.
Sardegna

9 komentarzy:

  1. Lubię książki tego wydawnictwa, więc z przyjemnością przeczytam:). Moja siostra też z pewnością będzie zadowolona. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Również czytałam dużo pochlebnych opinii o tej książce, ale nie jestem przekonana. Jeśli jakimś cudem powieść wpadnie w moje ręce to przeczytam, ale na razie szukać jej nie będę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja natomiast z chęcią przeczyta, a nawet się za nią rozejrzę. Widzę, że nie tylko okładka warta jest uwagi ale i treść :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na taką lekturę, a twoja opinia tylko wzmogła mój apetyt ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej książce, ale jej fabułą jest interesująca

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie fabuły. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam już kilka recenzji tej książki, a jednak jeszcze jej nie przeczytałam, a z chęcią to uczynię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli nie ja mam tylko takie wrażenie?:D
    Książki oczywiście nie czytałam, ale cały czas mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książkę mogę szczerze polecić :)

    OdpowiedzUsuń