Pages

niedziela, grudnia 25, 2011

"O, choinka! Czyli jak przetrwać święta"

E - book
Liczba stron: 201
Moja ocena : 4/6

"O, choinka" to zbiór 22 opowiadań świątecznych, stworzonych przez autorów z klubu Tfórca. Jest to druga inicjatywa autorów, gdyż jako pierwszy pojawił się e-book "Halloween po polsku 31.10". Oba tytuły są dostępne na virtualo, do pobrania, zupełnie za darmo.
Ja też skorzystałam z tej oferty i pobrałam sobie oba e-booki. Zaczęłam od wersji świątecznej, żeby wprowadzić się w świąteczny nastrój.

 Na wstępie zapoznałam się z listą autorów. Jest ich 18:
1. Ewa Bauer
2. Karolina Dyja
3. Witold Klapper
4. Anna Klejzerowicz
5. Monika Knapczyk
6. Antonina Kostrzewa
7. Rafał Kuleta
8. Krzysztof Maciejewski
9. Magdalena Mikoś
10. Magdalena Witkiewicz
11. Katarzyna T. Nowak
12. Anna Pasikowska
13. Kornelia Romanowska
14. Anna Rybkowska
15. Michał Stonawski
16. Marek Ścieszek
17. Agnieszka Turzyniecka
18. Karolina Wilczyńska

Większość z nich była mi nieznana, ale będę miała okazję poznać ich jeszcze lepiej, przy okazji czytania drugiego e-booka.

Nie wszystkie opowiadania podobały mi się jednakowo. Ale taki już urok antologii. Nie da się wszystkim dogodzić.
Jeśli chodzi o mnie, najbardziej zapadły mi w pamięć te niekonwencjonalne, świąteczne historie ("Najcenniejszy prezent" brrr..., "Opowieść wigilijna, czyli święta nie istnieją", "Dziecko").
Warte uwagi są też typowe, klimatyczne opowiadania, pełne nadziei, miłości, wiary w drugiego człowieka ("Złodziej świąt", "Elfy są na świecie", "Nie zabieraj nam Stefana").
Niektóre z nich pokazują obraz świąt spędzanych w nieco innej atmosferze. Pełne nostalgii, smutku, samotności. Te skłaniają nas do pewnych przemyśleń i świątecznych rachunków sumienia ("Polowanie", "Ale on o mnie pamięta").
Najmniej podobały mi się dwa opowiadania. Tytułowe "O choinka (czyli przypadki Romana G.) - odebrałam je jako próbę powielenia postaci Jakuba W. A jak wiadomo ta postać jest jedyna w swoim rodzaju i nie da się jej podrobić. Drugie opowiadanie, które mi się nie podobało to "Iglaste tęcze we mgle z kwiecistych płatków śniegu" - jak dla mnie zbyt abstrakcyjne. Nie czuję tego klimatu. Jednak jestem pewna, że opowiadanie znajdzie swoich zwolenników.
Gdybym miała wybrać z całego zbioru, jedną ulubioną historię, byłoby to opowiadanie "Dziecko" Marka Ścieszek. Tajemnicze, trochę baśniowe i bardzo charakterystyczne. Takie, jak lubię.

Jeśli chodzi o podsumowanie całego zbioru, daję czwórkę. Opowiadania czyta się szybko i przyjemnie.  Miło było mi także poznać bliżej rodzimych twórców, którzy nie są znani jeszcze szerokiej grupie czytelników.  Teraz przyjrzę się "Halloweenowi po polsku", a nazwisk niektórych autorów, będę wypatrywać.
Pozdrawiam  świątecznie
Sardegna

9 komentarzy:

  1. Jestem właśnie w trakcie czytania ,,O choinki'' zgadzam się z tobą co do opowiadania Iglaste tęcze we mgle z kwiecistych płatków śniegu"- też mnie nie urzekło.
    Natomiast bardzo spodobało mi się opowiadanie "Najcenniejszy prezent" oraz ,,Dziecko''. Ciekawa jestem dalszych opowiadań, więc jak skończę czytać resztę, to podzielę się wrażeniami.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już dawno przeczytałam i moim zdaniem najlepszy jest "Bielszy niż śnieg" ;) pozdrawiam i zapraszam, przy okazji dodaję do linków www.voyageaveclivre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. http://znalezionepodchoinka.blogspot.com/
    zapraszam, recenzja jak znalazł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja się ciągle przymierzam do przeczytania tego e-booka tylko jakoś do tej wersji elektronicznej nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, a mnie się podróbka Wędrowycza akurat podobała. Oczywiście, że mistrzuniu jest jeden, ale i ten zapity ryj został stworzony z niezłym pazurem :) Ale co do drugiego opowiadania - o tak, abstrakcja abstrakcyjna, czyli coś, czego i ja nie trawię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę koniecznie przeczytać. Dziś drukuję - jako, że nie lubię czytać e-booków.:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cyrysia - wypatruję zatem Twojego komentarza :)

    Monaleasa - dziękuję za odwiedziny :)

    Jasmina, Smerfetka - też nie przepadam za e-bookami i drukuję je sobie w wersji papierowej.

    Iza - dziękuję za link :)

    Książkowo - mistrz Jakub to mój idol i nie uznaję innych :) jestem w stosunku do niego bezkrytyczna i tylko ON się dla mnie liczy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sardegna - Oki, rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń