Pages

środa, lipca 11, 2012

"Tajemnice chaosu" Maxime Chattam


Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 535
Moja ocena : 6/6

Maxime Chattam to jeden z moich ulubionych autorów. Przyzwyczaił mnie do tego, że każda jego powieść jest rewelacyjnym thrillerem, trzymającym w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, po lekturze którego trudno dość do siebie.

Sięgając po kolejną jego książkę, którą wypatrzyłam w bibliotece, oczekiwałam właśnie takiej lektury, a spotkało mnie spore zaskoczenie. "Tajemnice chaosu" to coś zupełnie nie w stylu Chattama, chociaż może nie do końca, bo jak zwykle autor uraczył mnie intrygującą historią i wstrząsającym zakończeniem, oraz wciągnął w niepokojący świat, który przeraża przede wszystkim swoją realnością.

Zawsze to powtarzam, że mnie jako czytelnika, nie straszne są duchy, zombie i zjawiska nadprzyrodzone. Dla mnie najbardziej przerażające jest to, co mogłoby się wydarzyć na prawdę. Coś tak realnego, że nie wiem właściwie gdzie kończy się fikcja, a zaczyna rzeczywistość. Chattam stworzył taki świat w swej powieści. Świat naszpikowany prawdziwymi faktami historycznymi, tragicznymi wydarzeniami z dziejów ludzkości, prawdziwymi postaciami i miejscami.

Yael to zwyczajna dziewczyna. Pracuje w sklepie z wypchanymi zwierzętami, interesuje się okultyzmem, ale generalnie prowadzi zwyczajne i raczej nudne życie. Pewnego wieczoru, dziewczyna zauważa w lustrach swojego domu tajemnicze cienie. Początkowo bierze to z wytwór swej wyobraźni, ale kiedy cienie zaczynają kontaktować się z nią, przekazując jej konkretne wiadomości, Yael uświadamia sobie, że z tymi dziwnymi zjawiskami kryje się jakaś tajemnica. Dziewczyna postanawia dociec prawdy, do której odkrycia będzie prowadził labirynt z symboli i znaków umieszczonych na amerykańskich banknotach, historyczne wydarzenia związane ze śmiercią Kennedy'ego i Lincolna, tragedia Titanica oraz pozornie nie związane ze sobą zbiegi okoliczności. Yael zostaje wplątana w niesamowite wydarzenia, których finał będzie zaskakujący, a po nim nadejdzie Nowy Porządek Świata.

Chattam znowu mnie zaskoczył, chociaż nie pomyślałabym, że to jeszcze możliwe. Znowu przeczytałam jego powieść w jeden wieczór i znowu byłam w szoku po przeczytaniu zakończenia. Jest coś niepokojącego w jego książkach, coś co nie pozwala przejść obok nich obojętnie i każe sięgać po kolejne. Ja ze swej strony polecam, jednak najlepiej przekonać się samemu i przetestować jego powieści na własnej skórze. 

Sardegna

15 komentarzy:

  1. Uwielbiam Chattama. Nie dziwię się, że ci się książka podobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wybieram się do biblioteki. Zapytam o nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotychczas czytałam jedną powieść Chattama i byłam pozytywnie zaskoczona - to mroczna, mocna i trzymająca w napięciu proza. Z chęcią sięgnę po inne jego książki, a ta zapowiada się wybitnie ciekawie:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chattama lubię, ale jednak ta książka nie jest dla mnie. Mam podobnie jak Ty i lubię kiedy przeraża mnie coś realnego, ale coś czuję, że ta książka nie podeszłaby mi.

    OdpowiedzUsuń
  5. wstyd się przyznać że nie znałam do tej pory tego autora
    Idę nadrabiać zaległości xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak zachwalasz tego Chattama, że na pewno kiedyś postaram się sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno kupiłam drugą powieść Chattama z jego trylogii i mam nadzieję, że również się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jego książki to te, które na stosiku do przeczytania leżą od lat, i jakoś zawsze przegrywają z innymi pozycjami. Musze w końcu się przemóc i spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie skończyłam trylogię o brolinie i potrzebuję odpoczynku od chattama. a ty tu tak kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka raczej mnie nie zachęciła. Ale może wezmę się za coś innego tego autora, skoro tak bardzo polecasz?;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy jeszcze nie miałam styczności z książkami tego autora i z tego co piszesz, wiele mnie przez to omija. Będę ich wypatrywać w swojej bibliotece, bo bardzo mnie zachęciłaś ;]
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Skoro tak zachwalasz, to może i ja po nią sięgnę? Nie czytałam jeszcze nic tego autora. Może najwyższy czas nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  13. A aj nie słyszałem nic o tym autorze. Muszę to zmienić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam przyjemności czytać Chattama, ale na pewno to się zmieni! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń