Pages

środa, stycznia 16, 2013

"Ciemniejsza strona Greya" EL. James


Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 632
Moja ocena : 3/6

Poszłam za ciosem. Postanowiłam nie odpuszczać Greyowi i jego wiecznie rozmemłanej dziewczynie, Anastasii, i dowiedzieć się czy coś się w ich związku ruszy i czy fabuła powieści skręci w okolice innych wydarzeń, niż tylko opis ich erotycznych przygód.

Druga część serii nie zasłużyła moim zdaniem na wyższą ocenę niż część pierwsza. Mimo że niektóre wątki w powieści i zmiany zachowania bohaterów były zdecydowanie "do strawienia" i ciekawiły bardziej niż w części poprzedniej, to całość nie broni się wystarczająco, aby podwyższyć notę do czwórki.
Z jednej strony podobała mi się zmiana nastawienia Anastasii. W końcu kobieta zaczęła się sprzeciwiać swojemu przytłaczającemu partnerowi i charakternie wywalczyła z nim całkiem dobrą relację. Zmienia się również postawa samego Greya. Z tyrana, pana i władcy, zmienia się on w łagodnego i wrażliwego mężczyznę, który dla swojej kobiety jest w stanie zmienić swoje dotychczasowe życie.
I niestety, ale ten wątek strasznie mnie zmęczył. Rozumiem, że autorka chciała pokazać zmianę, jaka zaszła w osobowości i zachowaniu Greya, ale chyba za bardzo w tym temacie popłynęła. Z wyrazistego i pewnego siebie bohatera z pierwszej części, zrobiła milusiego i uległego chłoptasia, któremu co chwilę łzy ciekną po policzkach i drżącego, co by go Anastasia przypadkiem nie zostawiła.

Że też autorka nie potrafi zachować umiaru. Albo przesadza w jedną stronę z uległą i niesamodzielną Anastasią, albo tłamsi osobowość Greya i robi z niego potulnego baranka. Ze skrajności w skrajność.

Jeżeli chodzi o całokształt części drugiej, to nie jest on skupiony aż tak bardzo na sprawach seksu. Fabuła rozwinęła wiele wątków pobocznych. Wyjaśniona została (choć moim zdaniem tylko częściowo) wielka tajemnica z dzieciństwa Greya. Pokazane zostały zagmatwane relacje bohatera z poprzednimi uległymi i jego stosunek do rodziny. Część druga będzie zawierała tez krótki epizod kryminalny. Jest też szansa, że zostanie on rozwinięty w części trzeciej.

Czy podobała mi się "Ciemniejsza strona Greya"? Podobała mi się na trójkę. Przeczytałam szybko, sceny erotyczne niczym mnie nie zaskoczyły, ale że relacja bohaterów trochę ewaluowała, to miałam motywację żeby doczytać do końca. Pewnie "Nowe oblicze Greya" nie przyniesie żadnej rewolucji, ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie przeczytam tej części trzeciej.

Sardegna

9 komentarzy:

  1. Ech, ta książka jednak jakoś wciąga, skoro każdy chce się przekonać, czy kolejna jest tak zła jak poprzednia. Cóż, ja pewnie też sięgnę po drugi tom, ale nie w najbliższej przyszłości ;)
    Pozdrawiam,
    Mai

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, że przeczytałaś mimo wszystko. Ja nadal trwam przy nieczytaniu, za dużo mam różnych tytułów na półce, więc jestem w stanie się oprzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie nie mówie ani tak,ani nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo wszystkich ochów, achów i hejtów nie mam ochoty czytać tej książki. Nie czytałam jeszcze żadnej książki o tematyce erotycznej i nie zamierzam. Muszę dojrzeć do tej decyzji, ale wątpię, że kiedykolwiek sięgnę po "Greya"

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam, że po pierwszej części jednak sięgnęłaś po drugą :) I mimo, że - jak piszesz - nieco lepsza od jedynki, to raczej nie sięgnę. Całkowicie polegam na Twojej opinii. Dwójka jest na trójkę. Nie będę sprawdzała, czy masz rację ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam poprzestanę na streszczeniu tomu II i III :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa jestem tej serii dlatego, że wywołuje tyle kontrowersji i sprzecznych opinii. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane przekonać się osobiście do której z grup (wielbicieli czy przeciwników) należę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie kiedyś przeczytam, ale na razie po pierwszym tomie mi się do tego nie pali:P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie dałam rady i rzuciłam po kilku stronach, bałam się, że Anastazja przegryzie sobie wargę :D

    OdpowiedzUsuń