Zebrało się kilka tematów, którymi chciałabym się z Wami podzielić.
Na początek stos:
Wypieszczony stosik, pochodzi w całości ze Świata Książki, za który serdecznie dziękuję Agnieszce.
Jakoś nie miałam czasu wrzucić go wcześniej, a dzisiaj nadarzyła się doskonała ku temu okazja, bowiem, jak już wszyscy wiecie, Świat Książki został uratowany i nie zniknie z rynku wydawniczego :) Wydawnictwo Bukowy Las zasługuje tutaj na nasze brawa, bowiem ocaliło od zguby ŚK, a ponad to deklaruje wznowienia i pozostawienie tegorocznego planu wydawniczego bez zmian.
To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich zaangażowanych w akcję Ratowania ŚK na FB i dla innych osób, którym wydawnictwo było szczególnie bliskie.
Także możemy cieszyć się z pozytywnego rozwiązania problemów wydawnictwa i oczekiwać na kolejne, rewelacyjne nowości.
***
Udało mi się też dzisiaj upolować, co właściwie graniczy z cudem, świetną promocję Fabryki.pl i Kodów Rabatowych, które udostępniły pulę ponad 100 książek za 1zł. Cała akcja była dość rozpowszechniona na FB, więc cieszyła się sporym zainteresowaniem. Trudno się więc dziwić, że kiedy punktualnie zasiadłam przed laptopem, z zamiarem zakupienia wybranej książki, strony obu serwisów padły z przeładowania. Cała akcja miała trwać godzinę, więc cierpliwie odświeżałam wybrane strony, i za którymś razem udało mi się dokonać transakcji :) I tak oto, tym sposobem, stałam się dumną posiadaczką "Fabrykantki aniołków" Camilli Lackberg, za całe 6, 10 zł (wraz z przesyłką) i jestem z siebie strasznie dumna!
Dość często zdarza mi się brać udział w różnych konkursach na FB i nawet razy czy dwa, a nawet trzy, udało mi się coś wygrać. A Wy jaki macie stosunek do tego typu konkursów, na tym konkretnym portalu?
Wracając jeszcze do Camilli Lackberg, na 8 tomów posiadam tylko 2 ("Syrenka" i "Fabrykantka aniołków"). Chętnie przygarnęłabym pozostałe części. Jeżeli ktoś ma ochotę się wymienić, na pewno się jakoś dogadamy :)
***
Blogosfera książkowa nam się rozwija. Co krok pojawiają się jakieś propozycje spotkania blogerów i ich integracji. I dobrze! Jestem jak najbardziej ZA. Jak się uda, sama będę miała okazję spotkać się jeszcze w tym tygodniu z zaprzyjaźnionymi blogerkami. Podglądam też wszystkie inne propozycje np. Felicji i Bookfy, które zapraszają w lipcu nad morze. Wiem, że była już inicjatywa lubelskich i wrocławskich blogerów, bo wszystkie relacje ze spotkań czytam namiętnie. Uczestniczycie? Lubicie takie spotkania? Czy jednak wolicie zostać anonimowymi?
***
Ze spraw bieżących, przypominam o trwającym KONKURSIE, przesyłaniu linków do lutowej Trójki e-pik, lub ewentualnego zagłosowania w ankiecie.
Czytam "Projekt Matka" i porównuję, jak to było i jest w moim przypadku. Lektura daje do myślenia, ale też dystansuje do wielu spraw, a to każdej matce, żonie, kobiecie, jest czasami bardzo potrzebne.
Następne w czytelniczej kolejce jest "Obiecaj mi" Evansa. Będzie to już moja 3 lektura Z półki. Muszę być konsekwentna w sięganie po zbiory swojej biblioteczki, bo moje tegoroczne wyzwanie zakłada najwyższy poziom, czyli przeczytanie ponad 31 własnych książek. Więc tutaj nie może być sentymentów.
***
Miłego wieczoru życzę :)
Sardegna
Zazdroszczę Ci książek V.C. Andrews :)
OdpowiedzUsuńCo do spotkań - ja chętnie wzięłabym udział, ale chyba z mojego świętokrzyskiego nie ma zbyt wielu blogerów :(
Paru by się znalazło ;-)
UsuńO właśnie, też mi się nasunęła myśl, że paru blogerów ze świętokrzyskiego znam ;)
UsuńTeż zazdroszczę Virginii Andrews. Lackberg jest świetna, niestety ja do mojej jestem mocno przywiązana i się nie wymienię:) Zresztą teraz krąży gdzieś po rodzinie i znajomych, bo zaraziłam ich swoim zachwytem:) I to się nazywa promowanie czytelnictwa z poświęceniem:P Ja sie spotykam z kilkoma znajomymi blogerkami krakowskimi, z Gosiarellą stworzyłyśmy zaprzyjaźniony duet:) Byłam też na spotkaniu blogerów po targach książki, gdzie ty niestety nie dotarłaś:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też bym nie oddała serii Lackberg! Nie da się ukryć, górnolotna twórczość to to nie jest, ale czyta się z wielką przyjemnością. CO do spotkania krakowskiego, nie dało się inaczej, ale myślę, że to kiedyś nadrobimy :)
UsuńMmm, bardzo smakowity stosik :). Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością V.C. Andrews, jednak mam nadzieję, że w przyszłości nadrobię to. :) Accabadora stoi u mnie od niedawna na półce u prosi się o przeczytanie.
OdpowiedzUsuńTeż jestem przeszczęśliwa, że Świat Książki nie zniknie z rynku, ponieważ wydają fantastyczne książki. Jestem tylko zdziwiona, że to Bukowy Las przejmie ten segment Weltbildu. Bardziej obstawiałabym np. Znak, Sonia Draga, Albatros, lub inne, ale nie BL. Zaskoczyło mnie to pozytywnie! A co do Świata Książki, to chyba z ich wydawnictwa mam ponad 20 sztuk ;).
Pozdrawiam serdecznie!
D.
U mnie też przeważają książki ze ŚK, ale w końcu mają już wieloletni staż, więc gromadziłam je przez lata. A Bukowy Las w związku ze sprawą ŚK zyskał wielu zwolenników, i dobrze! :)
UsuńStosik godny pozazdroszczenia, zatem zazdroszczę :D I nie mogę się już doczekać naszego spotkania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja też! Do zobaczenia :)
UsuńCo do Andrews, to czekam aż wznowią ostatni tom.
OdpowiedzUsuńKonkursy to fajna sprawa, ale rzadko biorę w nich udział. A co do spotkań - nie mam nic przeciwko. Moje złudzenie anonimowości już dawno prysło. ;)
AnnRK a może udałoby się nam spotkać na krakowskich TK w tym roku? Fajnie by było się poznać :)
UsuńTak się zaangażowałam w czytanie pozycji filmoznawczych i ogarnianie pożyczek, że całkiem zapomniałam o swoich. W sumie dzięki twojemu wyzwaniu udało mi się jedną przeczytać. Poza tym przeczytałam jeszcze dwie własne, ale to recenzenckie, więc je nie liczę. Przez ferie będzie zasada 1 pożyczka i 1 własna na przemian.
OdpowiedzUsuńJa też postanowiłam, że ruszę w końcu te pożyczki. I nawet dobrze mi idzie. A przez moją nieobecność na kilku ostatnich spotkaniach BNetki, przynajmniej nic pożyczonego do domu nie trafiło ;)
Usuńpiękny stos, podkradłabym Andrews :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚwietny stosik! Podkradłabym Ci wszystkie trzy tomy książek pani Andrews, gdyż "Kwiaty na poddaszu" wyglądają tak samotnie na mojej półce :) No, i wypadałoby w końcu zapoznać się z dalszymi losami rodzeństwa :)
OdpowiedzUsuńA co do spotkań blogerów, to z chęcią wzięłabym udział w takiej akcji, jednak jeszcze jakoś się nie złożyło ;) Ale może kiedyś mi się uda i zawitam na nie, aby poznać chociaż cząstkę tego blogowego świata :))
Spotkania w realu są świetną sprawą. I jakoś nigdy nie brakuje tematów do rozmów, co jest rzadkością, kiedy spotykają się osoby w różnym wieku i z różnymi doświadczeniami :) Jednak wspólne zainteresowania łączą!
Usuńja mam tylko "Kwiaty na poddaszu" i nie wiem kiedy będę mogła sobie pozwolić na resztę :( a na razie nie chcę zaczynać, bo potem będę miała głód nie do zaspokojenia :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, ja też miałam tylko "Kwiaty na poddaszu", więc się ani za nie nie zabierałam. Podobnie mam z "Pretty little liasr" mam tylko pierwszy tom, więc nici z czytania...
UsuńRadość z uratowania ŚK niezmierna :-)
OdpowiedzUsuńZe stosiku znam "Płatki..." ( nie moje klimaty ta saga) oraz "Szopkę" (to z kolei mojej klimaty jak najbardziej), a podebrałabym "Błękitny dym" ;-)
Gratuluję upolowania upatrzonej zwierzyny książkowej ;-) Nie znam nic Lackberg.
"Obiecaj mi " Evansa muszę odzyskać, bo zanim sama przeczytałam pożyczyłam, ale na szczęście w bezpieczne miejsce trafił. Mi świetnie idzie czytanie własnych zbiorów, choć już nie zgłaszałam się do "z półki", tak sobie 'zaocznie' uczestniczę ;-)
Co do konkursów na FB - lubię, chętnie uczestniczę, zdarzało mi się wygrywać. Tylko wolę takie, gdzie jest losowanie lub jury wybiera odpowiedź, niż takie na ilość "lajków".
Zgadzam się z Tobą w kwestii konkursów. Z "lajkami" to zawsze sprawa znajomości, a nie każdy przecież lubi prosić o te kliknięcia. Lackberg pisze skandynawskie kryminały. Dla mnie autorka to trochę "młodsza i mniej utalentowana siostra" Larssona ;) ale jej powieści pochłania się jednego wieczora, a intryga też jest dobrze skonstruowana, więc lubię :)
UsuńNabytki z ŚK cudne, będzie co czytać :)
OdpowiedzUsuńI mnie cieszy fakt, że wydawnictwo nie upadnie, a będą dalej wydawane ich książki :) Wspierałam ich zarówno na FB, jak i na blogu :)
Co do spotkań blogerek, to przeważnie mam za daleko... a poza tym chyba wolę jednak pewną anonimowość.
I gratulacje za upolowanie książki z promocyjnych kodów :)
Odnośnie książek Camilli Lackberg to szkoda, że szybciej się nie zgadałyśmy. Akurat dziś dokończyłam umawiać się z inną osobą odnośnie wymiany i ona otrzyma ode mnie "Latarnika"
Oj szkoda ;( Pisałam do Ciebie w sprawie Latarnika na blogu, ale chyba już było po fakcie... Co do ŚK, nie wyobrażam sobie rynku wydawniczego bez tego miejsca :)
UsuńMnie dla odmiany zainteresował "Błękitny dym" Nory Roberts. Chociaż pozostałe powieści też godne zazdrości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moja Mama już porwała sobie Norę i mówi, że świetna :) Również pozdrawiam i do zobaczenia w piątek :)
UsuńSpotkanie wrocławskich blogerów zbliża się wielkimi krokami i cieszę się bardzo, że zdecydowałam się je zorganizować :) Nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńŚwiat Książki uratowany to jest pozytywna wiadomość dzisiejszego dnia, która poprawia mi humor :) Wspaniale, że udało Ci się skorzystać z tej promocji. Pozdrawiam
A ja będę wypatrywać szczegółowego spotkania :) czy to na Twoje spotkanie jadą blogerzy z Warszawy?
UsuńZacny stosik :)
OdpowiedzUsuń5 z tych pozycji sama posiadam :)
Agusia jest niesamowita, nie?
Ogromnie się cieszę, że ŚK uratowano :) Kamień z serca!
Ech ten facebook! Znowu byłam stratna nie wiedząc o promocji fabryki... no nic, nie złamię się! Dobrze, że mam swoją tanią książkę :)... choć Lackberg za 1zł tam nie znajdę :(
Na temat konkursów mogę wypowiadać się tylko tych organizowanych przez blogerów i stronki dla moli książkowych i... popieram :) Muszę nawet przyznać, że miewam szczęście w wygrywaniu :)
Ja chyba w tym miesiącu daruję sobie Trójkę... mam jakiś książkowstręt - spokojnie, to na pewno chwilowe. Muszę sobie odpuścić na trochę, a potem powolutku ruszyć na przód :)
P.S. W sprawie książek i spotkania napiszę jutro na maila.
Droga Magdo, tez napisałam Ci maila :) Konkursy lubię bardzo, te blogowe również, chociaż teraz, kiedy zmieniły się trochę zasady i trzeba wykonać jakieś zadanie konkursowe, mam "lenia" i większość z nich odpuszczam ;) Co do Trójki, jasne. Jak trzeba odpuścić, to trzeba :) trzymam kciuki, co byś jak najszybciej wyszła z czytelniczego kryzysu :)
UsuńW konkursach nie mam zbyt wele szczęścia, bo tylko na tych blogowych udalo mi się coś wygrać. Na fb konta nie mam, więc nie mam pojęcia co tam się dzieje. Cieszę się, że Świat Książki jest uratowany :)
OdpowiedzUsuńWitaj Aneto :) coś Cię ostatnio długo nie było w tej naszej książkowej blogosferze :) mam nadzieję, że już wróciłaś na dobre
Usuńcześć :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy doczytałaś na Biblionetce, że następne nasze spotkanie planuję w Mysłowicach. Mogę już zdradzić, że prawdopodobnie 2 marca. Mam nadzieję, że uda Ci się tym razem dotrzeć.
A Twoje stosiki zawsze wzbudzają we mnie zazdrość. Kilka z tych książek chętnie bym przeczytała.
Pozdrawiam serdecznie. Olimpia
Hej :) niestety, Mysłowice to już trochę za daleko dla mnie :( jakoś nie umiem dotrzeć ostatnio na te nasze BNetkowe spotkania. Bawcie się dobrze :)
UsuńTo tylko 10 minutek drogi od obecnego miejsca spotkania. Spotykamy się koło mysłowickiego reala.
UsuńMoże jednak się skusisz?
Olimpia
Lubię konkursy na stronach, wygrałam póki co 2 książki - więc nie są takie z choinki, jak np. 320 tys. w RMF FM :)
OdpowiedzUsuńI naszła mnie refleksja... Jak Ty ogarniasz trójkę, czytanie, pisanie i granie? Nie ogarniam :) Podziwiam Cię. Ja bym się pogubiła już w 1 tygodniu nowej trójki, albo zatrudniła sztab ludzi do pomocy :)
Wiesz, prowadzenie bloga to tylko moje hobby :) robię to w czasie wolnym, podobnie jak zaglądanie na FB i udział w konkursach. Robię to wszystko "z doskoku" :) Ogarnąć to ja muszę dwójkę moich małoletnich dzieciaków, dom i pracę na cały etat :) Ale czytanie i blog to moje najmilsze hobby więc zawsze staram się znaleźć na to czas. A teraz mam ferie, więc szaleję :) pozdrawiam :)
UsuńDokładnie o to pytam:) Jak w natłoku domowych obowiązków znajdujesz jeszcze czas na te - czasochłonne - przedsięwzięcia :) Pozostaję więc pełna podziwu, ale rób swoje ;) Świetnie Ci to wychodzi. Pozdrawiam również ;)
UsuńPrzyjemnego czytania życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobrze, że historia ze Światem Książki kończy się szczęśliwie. To naprawdę wspaniała wiadomość.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńChyba pierwszy raz w życiu patrzę na stosik i NIE zazdroszczę. :P Czytałam jakiś czas temu "Kwiaty na poddaszu" i to była chyba najgorsza książka z jaką się w życiu zetknęłam. Nigdy większych bzdur nie czytałam. :P Musze wstawić do siebie recenzję!
OdpowiedzUsuńA Ty czytałaś 1 tom? Bo to są kolejne. A nie mogę znaleźć recenzji...
Pierwszy tom akurat kupiłam sobie wcześniej, dlatego nie ma go na zdjęciu i jeszcze go nie przeczytałam, dlatego nie ma o nim opinii Jesteś chyba pierwszą osobą, której seria się nie podoba... no cóż, muszę sama sprawdzić :)
UsuńŚwietny stos - zabrałabym Ci wszystkie książki, oprócz "Płatków na wietrze", bo mam je. :) Gratuluję upolowania "Fabrykantki aniołków"! Jeśli chodzi o konkursy na FB, to rzadko biorę w nich udział, chociaż chyba ze dwa/trzy razy udało mi się coś wygrać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) co do konkursów, czasami jakiś przypadkowy konkurs może zaowocować fajną nagrodą :)
UsuńDziękuję, że napisałaś o lipcowym spotkaniu blogerów w Sopocie! Mam nadzieje, że będzie udane i zaowocuje kolejnymi wspólnymi przedsięwzięciami :-).
OdpowiedzUsuńNie ma za co! Popieram wszelkie spotkania i integrację blogerów :) oby takich okazji było jak najwięcej :)
UsuńTeż mi się udało w fabryce.pl coś upolować, super promocja :D
OdpowiedzUsuńŚwietna! Ale nie obyło się bez utrudnień :) A co udało Ci się upolować?
Usuń