Pages

sobota, maja 03, 2014

Seria o Basi. Czyli coś do słuchania i coś do oglądania

Wydawnictwo: Egmont
audiobook: czas trwania 13 minut 
Moja ocena : 5/6
lektor: Maria Seweryn

Seria o przygodach Basi była mi znana z widzenia. Przewinęła się gdzieś na regale w księgarni, mignęła opisywana na blogach. Nie miałam okazji czytać jej moim dzieciakom, ale kiedyś przy okazji jakieś promocji serwisu z e-bookami (zupełnie nie potrafię sobie przypomnieć o jaki serwis i jaką promocję chodzi), pobrałam e-book "Basia i Boże Narodzenie", z zamiarem przeczytania im w końcu choć jednej przygody tej sympatycznej dziewczynki.

Niestety e-book leżał trochę zapomniany, aż do czasu otrzymania małego prezentu - dwóch historii Basi w postaci jednego audiobooka.

Pięciolatka odpakowała prezent zanim jeszcze dotarliśmy do domu - zażyczyła sobie włączenia płyty w samochodzie i tak oto tym sposobem przesłuchaliśmy rodzinnie, od razu, całego audiobooka. W sumie wszyscy słuchacze byli zadowoleni, nikt nie protestował a podróż minęła szybko. Tylne siedzenia nagle ucichły, a pasażerowie z otwartymi buziami słuchali ... to rzadki widok.

Pierwsza historyjka to "Basia i opiekunka".
Basia to niezły łobuziak. Nie bardzo ma ochotę na zaznajamianie się z opiekunką, którą zatrudnili rodzice. Uważa, że jest już dużą dziewczynką i nie potrzebuje niańki. Na początku, postanawia opiekunkę ignorować, okazuje się jednak, że starsza koleżanka, Ola jest tak fajną i pomysłową osobą, że Basia nie ma wyjścia, tylko się z nią zaprzyjaźnić. 
Wspólne spędzanie czasu uprzyjemnia pies opiekunki, Kret, za którym Basia szaleje. Co ciekawego wymyślą dziewczyny na nudę?

Odwracając płytę na drugą stronę, znajdziemy tam drugą opowieść z przygodami sympatycznej dziewczynki: "Basię i gotowanie".

Tata wraz z dzieciakami, Basią, Jankiem i Frankiem postanawia zrobić mamie niespodziankę i przygotować pyszną kolację. Oczywiście nie obejdzie się bez nieprzewidzianych sytuacji. jak skończy się ten szalony, rodzinny wieczór?


Każde z opowiadań trwa około 13 minut, więc audiobook starcza akurat na umilenie podróży znudzonym dzieciakom. Świetnie nadaje się też na wieczorne słuchanie do poduszki.

Kiedy już dzieci zapoznały się z wersją audio, przypomniałam sobie o zakamuflowanym, gdzieś na twardym dysku, e-booku "Basia i Boże Narodzenie". Trochę nie na czasie, ale nikomu to nie przeszkadzało. Świeżo poznana bohaterka na tyle przypadła małym czytelnikom do gustu, że z przyjemnością wysłuchali, ale i też obejrzeli, książeczkę w wersji komputerowej.

Jako że mama Basi uległa małemu wypadkowi i nie może zaangażować się w przygotowania do świąt, dziewczynka wraz z rodzeństwem, musi pomóc tacie i babci ogarnąć przedświąteczne zamieszanie. Czy mimo kłopotów, rodzince uda się radośnie spędzić święta?

Trzy urocze historyjki z Basią w roli głównej umiliły nam wieczór. W prawdzie tylko jeden, bo opowiastki te mają jedną wadę: są zdecydowanie za krótkie. W każdym razie sympatycznie było zapoznać się bliżej z Basią i jej rodzinką. Może dane będzie nam jeszcze kiedyś zawitać do ich domu?

Sardegna

3 komentarze:

  1. Wygląda na przyjemną serię, chętnie przyjże się bliżej przygodą Basi. Ciekawe, czy moja mała ją polubi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś, co mogę kupić dzieciom najbliższych ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje dzieciaki już trochę wyrosły z Basi, ale widzę, że mimo to, że wracają do książeczek i je przeglądają.

    OdpowiedzUsuń