Pages

sobota, lutego 13, 2016

"29" Adena Halpern


Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 302
Moja ocena : 5/6


To może zabrzmi trochę banalnie, ale czy nie mieliście czasem ochoty cofnąć się w czasie i wrócić do lat swojej młodości? Do czasów, kiedy mieliście ponownie 20 lat, zero problemów, obowiązków i szansę na ponowne przeżycie swojego żywota? Nie wiem, jak Wy, ale ja kilka razy miałam na to ochotę. Nie, żebym była niezadowolona z swego życia, bardziej chodzi mi o szansę na poprawienie jakiś zaniedbań czy uniknięcie niedomówień.. 

Właśnie taki wyjątkowy prezent od losu dostała bohaterka powieści Adeny Halpern, Ellie Jerome. Ellie jest kobietą 75 letnią, przede wszystkim matką swojej córki Barbary, i babcią wnuczki Lucy.  Młoda duchem lecz już nie ciałem, kobieta, w dniu swoich urodzin wypowiada życzenie: chciałabyś ponownie mieć 29 lat i spróbować życia na nowo. Chce ustrzec się przed błędami, jakie popełniła, poszukać mężczyzny, który zawładnie jej sercem, a nie tylko będzie oazą wiecznego spokoju, chce być niezależną i wyzwoloną kobietą, jaką nigdy w przeszłości nie była. Chciałaby przeżyć przed śmiercią, taki jeden wyjątkowy dzień. 

Niespodziewanie, w magiczny sposób, po przebudzeniu, ma 29 lat i cały świat przed sobą! Tajemnicę jej przemiany zna tylko Lucy, która z zachwytem postanawia zorganizować babci wymarzony dzień. 
Ellie świetnie odnajduję się w we współczesności, zachwyca swoim młodym wyglądem i możliwościami, jakie ofiaruje jej świat. Poznaje także wyjątkowego, przystojnego chłopaka. Czy będzie w stanie zrezygnować ze swej obecnej rodziny, na rzecz młodości i nowej, życiowej szansy?

Ellie ma poczucie niezrealizowanych pragnień, niewykorzystanych możliwości i nieudanych relacji z bliskimi. Powrót do lat młodzieńczych może dać jej opcję naprawienia błędów. Tylko czy ona naprawdę tego zechce? Czy jej aktualne życie jest aż takie złe? A może po latach da się jeszcze coś w nim naprawić?

Na pierwszy rzut oka "29" wydaje się lekką i przyjemną opowieścią o szalonej, odmłodzonej babci, w rzeczywistości jednak to konkretna obyczajówka, w której więcej jest chyba słodko - gorzkich rozważań na temat straconych szans i niespełnionych oczekiwań wobec życia, niż zabawnych perypetii bohaterki. Praktycznie każdy kolejny rozdział daje do myślenia nad jakością swego życia. Czy przeżywamy je w taki sposób, żeby w przyszłości nie musieć niczego żałować?
 
Historia porusza też niełatwe relacje rodzinne, zwłaszcza pomiędzy kobietami. Nadopiekuńczość, zaborczość, wieczna krytyka, decydowanie, psychiczne uzależnienie, wzajemne pretensje, wieczne "wiem lepiej" i "a nie mówiłam", to tylko niektóre problemy powtarzające się w niejednej rodzinie. Takie relacje występują  nie tylko pomiędzy matkami i córkami. Czasami włączane są w to babcie, wnuczki, ciotki, kuzynki. Moc kobiet może być niesamowitą siłą sprawczą, jednakże nie zawsze musi działaź w dobrym kierunku. 
Natomiast ta powieść pokazuje, że każda kobieta w rodzinie jest ważna, ma swoje potrzeby i prawa, a często się o tym zapomina, zwłaszcza w przypadku seniorek...

Osobiście, książka ta ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Ileż ja bym dała, żeby przeżyć ze swoją babcią, (odmłodzoną, nieodmłodzoną - to nieistotne) taki jeden, cudowny dzień... Macie babcię? Szczęściarze. Biegnijcie ją uściskać!

Sardegna

8 komentarzy:

  1. moja babcia zmarła niedawno i wiele bym dała za taki dzień - szczególnie z nią w młodości - kto wie, może zobaczyłabym siebie w tej osobie ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię drogi Anonimie w Książkach Sardegny :) zapraszam do ponownych odwiedzin i zostawienia po sobie imiennego śladu, ułatwia to rozmowę :) Mam bardzo podobne odczucia do tych, które opisałaś. bardzo brakuje mi mojej Babci, a jeszcze jeden dzień w Jej towarzystwie to byłaby wspaniała sprawa. Powiedziałabym o wszystkim, o czym ie zdążyłam...

      Usuń
  2. Niestety obie Babcie - wspaniałe kobiety zmarły, ale gdybym miała szansę by z nimi spędzić jeszcze jeden dzień na pewno skorzystałam bym z okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam. Szkoda, że nie ma takiej możliwości, takie jeden dodatkowy dzień były wspaniałą szansą...

      Usuń
  3. Mam jeszcze jedną babcię, ściskałam ją przedwczoraj :) Książkę koniecznie muszę przeczytać, wiele razy i ja chciałam cofnąć się w czasie, a w przyszłym roku mnie stuknie 29 lat..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściaro! Ściskaj Babcię najczęściej, jak się da! A książkę polecam, fajna i pouczająca

      Usuń
  4. Pomimo, że motyw jest dość znany w filmach, to w książkach się z nim nie spotkalam i chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) z jednej strony to fajna i lekka opowieść, ale z drugiej strony, wprost przeciwnie - gorzko refleksyjna. No i o Babci :)

      Usuń