Pages

niedziela, stycznia 01, 2017

Podsumowanie czytelniczego roku w Książkach Sardegny

Podsumowanie mojego kolejnego roku czytelniczego w tym roku będzie wyglądało nieco inaczej, niż w latach poprzednich. Po pierwsze, wpis pojawia się 1 stycznia, a nie jak zawsze, ostatniego dnia roku. Po drugie, w moim zestawieniu po raz pierwszy oddzieliłam przeczytane książki dla dorosłych, od książek dla dzieci. W minionych latach zawsze je łączyłam, zakładając, że dziecięce mogę również zaliczyć sobie do statystyk własnych. W tym roku postanowiłam jednak do zaliczać do listy tylko te "dorosłe" i sprawdzić, czy istotnie uda mi się przeczytać ich setkę w ciągu całego roku.

Zanim przejdę do konkretów, rok 2016 nie był dla mnie zbyt udany prywatnie, zwłaszcza druga jego połowa. Z drugiej jednak strony, wszystko dobrze się skończyło, więc rok nie był też najgorszy, nie ma sensu narzekać, tylko trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość, zakładając z góry, że nadchodzący czas będzie wyjątkowy pod wieloma względami.

Jeżeli jednak patrzeć na rok 2016 pod względem blogowo - czytelniczym, to był to całkiem niezły czas. Po widocznym spadku mojej aktywności blogowej w roku 2014 (na szczęście nie odbiło się to na moim czytaniu) i próbie powrotu do systematycznego pisania w 2015, rok mijający sprzyjał tworzeniu nowych notek. Udało mi się nawet planować posty z wyprzedzeniem, co w sumie nie działo się nigdy przedtem. 

W roku 2016 ostatecznie udało mi się przeczytać 100 książek. Nie wszystkie są opisane na blogu, bo nie zdążyłam tego zrobić przed końcem roku, ale brakujące wpisy będą pojawiać się systematycznie w styczniu.
 

W tej setce książek ponownie dominowały powieści obyczajowe. Było ich aż 35. Na drugim miejscu uplasowały się kryminały i thrillery - 20, a kolejno literatura dla starszej młodzieży - 11. Pozostałe gatunki to:

literatura podróżnicza - 7
horror - 6
erotyki - 6
opowiadania - 3
biografia - 3
felietony - 2
literatura faktu -1
fantastyka - 1
komiks - 1
poradnik - 1
romans - 1
sensacja - 1
literatura przygodowa - 1

Z tej setki książek aż 78 przeczytanych było egzemplarzami recenzenckimi. 3 książki były moimi zakupami własnymi, 2 wypożyczone z biblioteki, 2 pochodziły z biblioteczki i zaliczyłam je do wyzwania Z półki, zaskoczeniem natomiast jest liczba aż 15 audiobooków własnych, które udało mi się w mijającym roku przesłuchać. To chyba największa, jak do tej pory ilość audiobooków w roku.

Idąc dalej w statystykach:

62 książki to współczesna literatura polska
34 - współczesna literatura zagraniczna
4 - klasyka obca

Dokładne kraje pochodzenia:

62 - Polska
17 - USA
11 - Wielka Brytania
2 - Niemcy
1 - Francja
1- Irlandia
1 - Hiszpania
1 - Austria
1 - Finlandia
1 - Kanada
1 - Włochy

Jeśli chodzi o wydawnictwa, w tym roku najwięcej przeczytałam książek Czwartej Strony - 16 i Znaku - 14. Pozostałe wydawnictwa prezentują się tak:

Nasza Księgarnia - 7
Świat Książki - 6
Powergraph - 4
Editiored - 3
Filia - 3
Agora - 3Dolnoślaskie - 3
Wydawnictwo Literackie - 3
Helion - 3
 
Burda Książki - 2
Videograf - 2 Vesper - 2
Fabryka Slow - 2
WAB - 2
Prószynski - 2
Bernardinum - 1
Wiatr od Morza - 1
Silesia Progress - 1
Wydawnictwo Kobiece - 1
Otwarte - 1
mg - 1
Media Rodzina - 1
Albatros - 1
Stapis - 1
Pascal - 1
NovaeRes - 1

Jeżeli chodzi natomiast o audiobooki to dominowała Biblioteka Akustyczna - 3 i Audioteka - 3. Pozostałe wydania pochodzą z:

Wolnych Lektur - 2
Poradnia K - 1
Noir Sur Blanc - 1 Omega - 1
Galaktyka - 1
Promatek - 1

Wnioski, jakie nasuwają mi się po zestawieniu wszystkich danych są następujące:

- w tym roku przeczytałam najwięcej książek polskich autorów i chciałabym dalej utrzymywać tą tendencję
- dzięki audiobookom udało mi się poznać 15 fajnych powieści w tym 3 należące dla klasyki obcej - kontynuować!
- w nadchodzącym roku dobrze byłoby sięgać po literaturę innych krajów niż tylko USA i Wielka Brytania
- czytać więcej książek własnych (tak, tak, obiecuję to sobie co roku...)

Na koniec rocznego podsumowania zestawiam zawsze nowości, które przybyły do mnie w czasie całego roku. Ich ilość zawsze mnie przytłacza i trochę boję się końcowej liczby, jaka pojawia się po wykonaniu podliczeń. W tym roku nie wyszło najgorzej - 180 (w porównaniu z rokiem ubiegłym, jest ich mniej o 40, i o 70 mniej niż dwa lata temu). Do dziecięcej biblioteczki przybyło natomiast 56 nowości.


Najwięcej oczywiście jest egzemplarzy recenzenckich, ale całkiem sporo jest także zakupów własnych - 29, zakupów po 1 zł w bibliotece - 14, prezentów i wygranych w konkursach - 20 oraz książek pochodzących z wymiany - 18. 

Co do planów czytelniczych na Nowy Rok, od lat już ich nie robię, bo rzadko udaje mi się z nich wywiązać. Będę tylko starała się czytać, jak najwięcej, nadrobić zaległości, których trochę jeszcze mam na stosie i przeczytać kolejną stówę. W Nowy Rok 2017 wchodzę pełna wiary w to, że nadchodzący czas będzie łaskawy dla mnie i mojej rodziny, i tego Wam i sobie, z całego serca życzę! Szczęśliwego Nowego Roku!

Sardegna

28 komentarzy:

  1. Bardzo rzetelne podsumowanie i imponujący wynik:) Oby rok 2017 był równie satysfakcjonujący czytelniczo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To podsumowanie zawsze tworzę z dużym wyprzedzeniem, stąd tak wiele statystyk. Tobie też życzę pełnego sukcesów, Nowego Roku!

      Usuń
  2. Piękne statystyki! Nigdy nie mam wystarczająco wytrwałości, żeby wszystko tak pięknie dzielić.
    Mam nadzieję, że ten rok będzie jeszcze lepszy niż miniony :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje podsumowanie tworzę przez dłuższy czas, notując na bieżąco, bo pod koniec roku nie chciałoby mi się tego wszystkiego zestawiać ;) Tobie również życzę w Nowym Roku wszystkiego, co najlepsze! I wżyciu blogowo - czytelniczym i przede wszystkim w prywatnym!

      Usuń
  3. Pięknie!
    Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Niech się dobrze (i w zdrowiu!) w nim czyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Wam też życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku! I dużo czasu na czytanie :)

      Usuń
  4. Brawo. Cieszę sie, że jestem malutkim kawałeczkiem w Twojej czytelniczej mozaice:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Pani Asiu! Ja również się cieszę :) i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

      Usuń
  5. Nie wiem czemu, nie przyszło mi do głowy podliczać wydawnictwa, a to może być ciekawa obserwacja. ;-)

    Widzę, że pierwsza czwórka krajów prezentuje się podobnie jak u mnie z z różnicą, że z Francji było więcej książek niż z Niemiec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podliczać wydawnictwa postanowiłam dopiero w tym roku, wcześniej jakoś na to nie wpadłam :) Co do statystyk czytanych krajów, słabo wyszło. Poza USA i W.Brytanią, reszta to raczej pojedyncze egzemplarze...

      Usuń
  6. Piękny wynik. Ustrzeliłaś setkę ;)
    Musiałaś się sporo napracować nad tym podsumowaniem. Ja też podliczałam kraj pochodzenia autorów i u mnie zdecydowanie dominowały Stany Zjednoczone.
    Powodzenia w 2017 roku!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Podsumowanie robię zawsze parę tygodni wcześniej, żeby właśnie nie mieć za dużo roboty pod koniec roku :), a co do kraju pochodzenia, u mnie zawsze dominuje USA i choć się staram czytać też książki z innych rejonów świata, pod koniec roku wychodzi, jak zwykle ;)

      Usuń
  7. U mnie kiepski rok czytelniczy, ale i takie muszą być. U ciebie rewelacja. Widzę mojego ukochanego Lee Childa i Obcą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj znam te słabsze lata blogowe... u mnie tak wyglądał rok 2014 i 2015, ale mam nadzieję, że teraz trochę się polepszy. Trzymam kciuki za Twoje czytelnicze plany :) pozdrawiam!

      Usuń
  8. Wow świetny wynik! Ja "tylko" 55 książek, ale i tak jestem bardzo zadowolona :)
    Wszystkiego dobrego w nowym roku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Tobie równie życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! A co do wyników, Twój 55 książkowy też jest niczego sobie!

      Usuń
  9. Piękne wyniki! Gratuluję i życzę stówy! :) Oraz wielu sukcesów, wciągających historii i w ogóle wszystkiego naj :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z ciekawości własnej zrobiłam sobie podsumowanie finansowe, czyli ile wydałam na książki. A potem, ile na notesy i na pióra.
    Brr! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że pióra i notesy wygrały ten konkurs? ;)

      Usuń
  11. Lubię takie dokładne podsumowania :)
    Ile książek Ci przybyło! (Nawet nie wiem czy mam tyle łącznie...)
    Gratuluję bardzo udanego miesiąca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Co do książek, mam ich sporo, te, które przybyły stanowią jakiś 3% całej mojej biblioteczki :)

      Usuń
  12. Ciekawie, ciekawie. Chciałabym w końcu też "dobić" do setki. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda. Ale grunt, żeby czytanie sprawiało przyjemność. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, nic na siłę :) Ja w tym roku pewnie też bym nie dociągnęła do setki, tyle że w listopadzie miałam długie l4, więc pociągnęłam trochę z czytaniem :) Życzę Ci zatem tej 100 w nowym roku Mafio :)

      Usuń
  13. 100 książek.....wspaniały wynik, taki okrągły na dodatek.
    Gratuluję.
    Życzę by i ten rok dał Ci sporo satysfakcji nie tylko w czytelnictwie.

    OdpowiedzUsuń