Pages

sobota, lipca 15, 2017

"Trzecia" Magda Stachula



Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 368
Moja ocena : 6/6

"Trzecia" to paradoksalnie nie wcale trzecia, tylko druga powieść pani Magdy Stachuli, Autorki, która swoją debiutancką książką "Idealna", rok temu zawojowała rynek wydawniczy.  

Trudne zadanie ma autor, wydając druga powieść, kiedy Jego pierwsza naprawdę jest mocna i robi wielkie wrażenie na czytelnikach. Niełatwo jest napisać coś, co będzie temu dorównywać i utrzymywać odpowiednio wysoki poziom. Pani Magda Stachula zmierzyła się jednak z tym zadaniem znakomicie.

Parę dni temu miała premierę Jej druga powieść, o zwodniczym tytule "Trzecia", i powiem Wam, że jest dobrze, bo historia ta spokojnie dorównuje swojej "idealnej" poprzedniczce. Jest ona z gatunku tych, w których nic nie jest takie, jak się wydaje, dzięki temu lektura staje się bardzo zaskakująca i zdecydowanie ekscytująca dla czytelnika.

I nie przesadzam tym stwierdzeniem, bowiem powieść naprawdę jest niesamowita, i mimo że reklamowana, jako thriller psychologiczny, czy kryminał, jakich w sumie wiele, to nie spotkałam się jeszcze z taką historią i tak fajnym i nietypowym sposobem narracji (no chyba, że w "Idealnej")

Jeśli chodzi o ten specyficzny sposób narracji, to pokuszę się o stwierdzenie, że będzie to już znak rozpoznawczy Autorki, bo podobnie, jak to było w przypadku debiutu, i tutaj historię opowiada trzech bohaterów, każdy ze swojej perspektywy, a na końcu książki, poszczególne opowieści łączą się w całość, a postacie zaczynają mówić jednym głosem. 

Historię opowiada czytelnikom trojka bohaterów: Eliza, Lilianna i Anton. 

Eliza jest dwudziestoparoletnią, samodzielna kobietą, która prowadzi w Krakowie prywatny gabinet psychoterapeutyczny. Świetnie radzi sobie w pracy, ale gorzej w życiu prywatnym, nie potrafi pogodzić się ze zdradą męża i tym, że zostawił ją dla innej kobiety. Tęskni więc za bliską osobą i szuka bratniej duszy, a jej najlepszym przyjacielem jest młodszy brat Daniel, który wspiera ją w codziennych trudach. Pewnego dnia Eliza zauważa coś niepokojącego. Wydaje jej się, że ktoś ją śledzi i robi zdjęcia z ukrycia. Apogeum tej sytuacji staje się moment, kiedy pod samą klatkę kamienicy goni ją samochód, oświetlając reflektorami. Dziewczyna czuję się osaczona, a kiedy jeszcze do tego w zabezpieczonym mieszkaniu słyszy obce głosy, mało co, nie oszaleje ze strachu. Daniel niezbyt wierzy w jej wersję wydarzeń, dlatego kobieta tłamsi w sobie swój niepokój.

Liliana jest dojrzałą kobietą sukcesu, która, podobnie, jak Eliza, mimo świetnej pracy i dobrej sytuacji finansowej, nie czuje się szczęśliwa. Ma za sobą nieszczęśliwy związek i nie potrafi otrząsnąć się po odejściu ukochanego mężczyzny. Jako że dla młodszego kochanka porzuciła męża, spaliła za sobą mosty i teraz czuje się bardzo samotna. 

Anton jest Rosjaninem, który prowadzi szemrane interesy wraz ze swoim mentorem Wołodiom w Petersburgu. Kiedy dawni wrogowie ruszają za nim w pościg, postanawia z fałszywą tożsamością ukryć się w Polsce.

I właśnie to te trzy pozornie odrębne historie splotą się w jeden ciąg wydarzeń. Cała trójka będzie miała okazję się spotkać i doprowadzić historię "Trzeciej" do finału.  Jednakże, jak to u pani Stachuli bywa, opowieść wcale nie będzie taka, jak się na początku może czytelnikom wydawać . Nie dajcie się też zwieść mojemu opisowi postaci, każda z nich bowiem skrywa swoje tajemnice i powyższa charakterystyka mało co, do każdej z nich pasuje. 
Autorka wciągnie czytelnika w swoją grę, a on chętnie weźmie w niej udział. Im bardziej jednak zaangażuje się i zagłębi w treści, tym mniej będą wiedzieć, bo wszystko w "Trzeciej" jest na opak, a prawda odsłoni się dopiero w ostatnich rozdziałach.

Powiem Wam, że podoba mi się styl pani Magdy Stachuli, misternie spleciona intryga, wyłaniająca się dopiero na końcu książki, to całe zagmatwanie, plątanina wątków i domysłów, a także ciekawa kreacja postaci. Gratuluję Autorce pomysłów i sukcesu, który na pewno osiągnie także Jej druga powieść. Osoby, które czytały "Idealną", będą zachwycone "Trzecią", natomiast czytelników, którzy debiutu Autorki nie znają, powinien przekonać fakt, że w tej książce rzeczywistość ma drugie dno. Jeśli więc lubicie takie pokręcone historie, ta powieść powinna się Wam spodobać.

Sardegna

4 komentarze:

  1. Książka zbiera trochę gorsze opinie niż debiut literacki autorki. Mam jednak ochotę na obie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mówisz? Według mnie jest dobrze, może rzeczywiście zakończenie mniej wbija w fotel, niż w "Idealnej", ale fabuła jest równie poplątana

      Usuń
  2. Bardzo intryguje mnie twórczość tej autorki. Większość opinii jest negatywnych, co tym bardziej wzbudza moją ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie trudno jest po tak genialnym debiucie napisać coś równie fajnego, ale uważam, ze druga powieść jest równie ciekawa, co pierwsza. Negatywne mówisz? To ja na szczęście trafiam chyba tylko na te pozytywne

      Usuń