Pages

czwartek, stycznia 25, 2018

"Fortuna i namiętności. Zemsta" Małgorzata Gutowska - Adamczyk



Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 470
Moja ocena : 5/6

"Fortuna i namiętności. Zemsta"  Małgorzaty Gutowskiej - Adamczyk, autorki bestsellerowej "Cukierni pod Amorem" to kontynuacja obyczajowo - historycznej opowieści, rozgrywającej się w XVIII wieku, a swój początek mający w tomie pt. "Klątwa"

Jakiś czas temu czytałam część pierwszą i bardzo mi się podobała. Całość przypominała mi trochę trylogię Sienkiewicza, choć nie ze względu na rozbudowane sceny walki, czy podobne czasy historyczne. Podobieństwo czułam bardziej w klimacie, używanym staropolskim języku i w wielkiej dbałości o szczegóły, widocznej we wszelkich opisach. 

Cała seria "Fortuny i namiętności", składająca się z dwóch tomów "Klątwy" i "Zemsty" charakteryzuje się bardzo bogatym i wiernie odwzorowanym tłem historycznym. Jak wiadomo, powieści historyczne nie są mi specjalnie bliskie, ale w tym wypadku nie miałam żadnych problemów z lekturą. Dzięki temu, że wszelkie wzmianki historyczne przekazywane są w sposób bardzo przystępny, barwny i interesujący nie są one nudnym elementem powieści, tylko istotną dla bohaterów, składową wydarzeń. Wielokrotnie pisałam, że lubię łączyć w lekturze przyjemne z pożytecznym. Przy okazji tej serii przyswoiłam sobie w sposób zupełnie naturalny pewne fakty związane z historią Polski z czasów panowania Stanisława Leszczyńskiego, wybranego przez szlachtę i Augusta III Sasa, popieranego przez Rosjan, a do tego, świetnie się bawiłam, śledząc losy głównych postaci, wplątanych w wir wydarzeń rozgrywających się na tle niesnasek politycznych.

Wracając jeszcze do wrażeń z lektury "Klątwy": moje odczucia były bardzo pozytywne, stąd zresztą moja wysoka ocena 6/6. Opowieść okazała się pełna charakternych postaci, o których czytało się z przyjemnością. Wśród bohaterów powieści decydującą rolę odgrywały dwie kobiety: miecznikowa Zofia z domu Żelska, oraz kasztelanka Cecylia z rodu Jandźwiłłów. To wokół tych bohaterek rozgrywała się cała akcja, związana z ich życiem osobistym, rodzinnym i uczuciowym. Jednak zagłębiając się w losy kobiet czytelnicy będą mogli również śledzić historię obu tych rodów, zagmatwanych w sytuację polityczną i społeczną kraju, a także poznać szlacheckie tradycje i zwyczaje.

Cecylia i Zofia są postaciami kluczowymi również w "Zemście" bo tom drugi serii "Fortuna i namiętności" jest typową kontynuacją pierwszego. Nie da rady czytać obu książek oddzielnie, powiem więcej: według mnie powinny one stanowić jedną, wielką, grubą powieść, ewentualnie zostać przeczytane bezpośrednio tuż po sobie. Długi odstęp czasu pomiędzy premierami obu tomów niestety nie sprzyja lekturze. I jest to wielka szkoda dla tej historii, bo jest ona niezmiernie ciekawa i emocjonująca. Jednak na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że kiedy z ochotą zabrałam się za lekturę "Zemsty", a było to gdzieś rok po przeczytaniu części pierwszej, zupełnie nic nie pamiętałam z jej fabuły. Wątki zatarły się w pamięci, nazwiska bohaterów mieszały, a ja nijak nie mogłam wkręcić się ponownie w tę historię. 

Z pomocą przyszła Agnieszka z Dowolnika, która pożyczyła mi audiobook "Klątwy". Przesłuchanie na nowo tej powieści pozwoliło mi odświeżyć sobie fabułę i przypomnieć, dlaczego tak mi się ona spodobała. Potem mogłam już praktycznie od razu zabrać się za czytanie kontynuacji.

Kasztelanka Cecylia, która po urodzeniu dzieci przeżywa kryzys i depresję (jednak nie tak poważną, żeby zrezygnować z walki o władzę i majątek), nadal umiejętnie manipuluje mężczyznami przebywającymi w jej pobliżu, żeby osiągając maksymalne dla siebie profity. W tym znacznie wyprzedza skromną Zofię, skupioną bardziej na dbaniu o dobro innych ludzi, niż budowaniu własnego szczęścia. Miecznikowa, będącą bardzo silną kobietą, potrafi mówić głośno o sprawach w powiecie, które się jej nie podobają, dlatego staje się też niewygodna dla niektórych, wysoko postawionych w okolicy, person. Podstarości winnicki Kacper Hadziewicz, niegdyś fircyk o nerwowym charakterze, aktualnie stateczny człowiek, głównie za sprawą odwzajemnionego uczucia do Zofii, jest rozdarty pomiędzy pragnieniem bycia z ukochaną, a powinnością wobec króla. Kasztelan Tadeusz Jandźwiłł, rozbity po stracie żony, niepewny przyszłości, zdany w wielu sprawach na swojego sekretarza Wacława Strasza, miota się w poparciu nowej władzy, będąc jednocześnie dla swych poddanych nie takim autorytetem, jakby chciał. Dwaj kasztelańscy synowie: Jan i Stanisław, skłóceni z ojcem za sprawą politycznych poglądów i poparcia nie tego króla, którego życzyłby sobie kasztelan, szukają szczęścia poza Turowem. Jan podąża do Gdańska żeby wspomóc króla Leszczyńskiego, Stanisław beznadziejnie zakochany w swej młodej macosze Florze, próbuje znaleźć sobie miejsce w zamku. Bartek Rabiński, niegdyś zbójca, który owego czasu napadał na szlacheckie powozy w lesie winnickim, teraz wykonuje pewne tajne zadania, choć nie do końca jest pewien któremu panu powinien służyć, żeby na tym skorzystać. Wilhelm Kettler, grandmuszkieter króla Augusta III Sasa, utrzymujący kiedyś pewne relacje intymne z Cecylią, ale aktualnie bliżej mu do znajomości z miecznikową niż kasztelanką, również kręci się po Turowie, podejmując różnych zadań, niekoniecznie przynoszących mu sławę. No i kat winnicki - postać zupełnie drugoplanowa, jednak niezmiernie ważna w ogólnym kontekście tej opowieści.

W "Zemście" dzieje się bardzo dużo, a wszystko w czasach bardzo niespokojnych, kiedy sytuacja w kraju niepewna, a o panowanie walczą dwaj królowie. Zapewniam, że historia ta dostarczy czytelnikom wiele emocji, a rozbudowana, wielowątkowa fabuła nie pozwoli znużyć się lekturą.

Pani Małgorzaty Gutowskiej- Adamczyk nie muszę chyba nikomu polecać. Sama jestem wielką miłośniczką jej serii o "Cukierni" (w sumie warto byłoby sobie ją kiedyś przypomnieć i napisać o niej parę słów, bo czytam ją bardzo dawno temu, jeszcze przed założeniem bloga i niektóre wątki zatarły się w mej pamięci). Przede mną jest jeszcze dwutomowa seria o "Podróży do miasta świateł", którą mam na półce, ale jakoś do niej nie dotarłam. Myślę więc, że czeka mnie jeszcze sporo fantastycznych momentów w towarzystwie nieznanych mi jeszcze powieści Autorki, i że będę się przy nich tak dobrze bawić, jak podczas lektury "Fortuny i namiętności".


Sardegna

4 komentarze:

  1. Dla mnie ta druga część była świetna ze względu na lektora, ale ogólnie całość jest świetna. Dużo historii, barwne życie bohaterów, nie można się nudzić. No i te kobiety, pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Dla mnie całość mogłaby spokojnie być jedną wielką księgą. Dziękuję za pożyczkę audiobooka części pierwszej, sporo mi pomógł!

      Usuń
  2. Czytałam pierwszy tom Cukierni... I jakoś mnie wtedy nie porwał... Sama nie wiem czemu... Musialabym może spróbować z tą seria!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś Ty? Nie porwała Cię Cukiernia? Ja musiałabym sobie ją chyba przypomnieć, bo czytałam ją dawno, jeszcze przed założeniem bloga i wątki pozacierały się w mojej pamięci, a chciałabym porządnie o nie napisać. Co do powyższej serii, jest trochę specyficzna, zupełnie inna niż Cukiernia, bardziej kojarzy mi się z trylgią Sienkiewicza, więc jak coś, to wiesz, czego się spodziewać :)

      Usuń