Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 544
Moja ocena : 6/6
Mam tutaj bardzo poważnego pretendenta do książki roku 2018! Fantastyczna seria skierowana dla młodzieży, autorstwa Anny Kańtoch łamie zasadę, że im dalszy tom serii, tym gorzej, bo w tym konkretnym przypadku, im dalej tym jest zdecydowanie lepiej! Część pierwsza, czyli "Tajemnica Diabelskiego Kręgu" jest dobra, druga - "Tajemnica Nawiedzonego Lasu" jest świetna, ale tom trzeci to już przeszedł sam siebie. Dawno nie czytałam tak świetnie wymyślonej historii dla młodzieży, która nie dość, że jest doskonale skonstruowana, oryginalna i pomysłowa, ma wyrazistych bohaterów, to do tego trzyma w napięciu, jest zaskakująca i trochę straszna. Zawiera po prostu wszystko to, co gwarantuje emocjonującą lekturę, ale też niebanalną i wymagającą od czytelnika nieco zaangażowania.
Tak, jak już nieraz pisałam, cała seria Anny Kańtoch trzyma poziom i jest przykładem mądrze napisanej historii, jednak przez to, że "Tajemnica Godziny Trzynastej" jest najbardziej niesamowitą, tajemniczą i odlotową częścią, grupa docelowa tej opowieści nie jest wcale aż tak istotna. Równie dobrze ta powieść może spodobać się dorosłym, czego jestem najlepszym przykładem, jak i młodzieży, która z takimi książkami ma dużą szansę wkręcić się w czytanie. Każdą z tych części można czytać oczywiście niezależnie, ale zdecydowanie lepiej robić to według odpowiedniej kolejności. Co tu dużo mówić, ta książka to po prostu cud miód i orzeszki.
Od powrotu z Totenwald mija pół roku, w czasie którego Nina musi zaaklimatyzować się w nowej szkole z internatem, prowadzonej przez zakonnice. Nadchodzą jednak ferie, a wraz z nimi czas wolny, który postanawia zagospodarować dzieciom będącym pod opieką Instytutu, sierżant Sowa i porucznik Lis. Opiekunowie zabierają dzieciaki do Wilczych Dołów, małej, urokliwej wioski w Karkonoszach, słynącej z tego, że jest najmniej magicznym miejscem na mapie Polski. Nina, Jacek, Hubert i Tamara mają tam uczyć się kontrolować swe umiejętności. Jednak pewnego ranka, Nina budzi się w nieznanym miejscu, wokół rozbitego szkła, ubrana w staromodny strój, w okolicy nie ma żywego ducha, a dziewczyna nie ma pojęcia co się stało w ciągu ostatnich kilku dni i nic nie pamięta.
Do tego, w tym dziwnym miejscu, na ścianie, znajduje się tajemniczy napis związany z datą 26 lutego i godziną trzynastą. Jako że Jacek znajduje się w podobnym położeniu, jak Nina, razem próbują odkryć, co tak naprawdę wydarzyło się w miasteczku, a także przeżyć kolejny dzień, bowiem dzieciom zaczyna grozić realne niebezpieczeństwo. Nie dość, że wioska jest odcięta od świata z powodu śnieżycy, to jeszcze coś, niewiadomego pochodzenia, czyha na ich życie. Zdane tylko na siebie, nie mogą liczyć na niczyją pomoc.
Co stało się w miasteczku i gdzie podziali się jego mieszkańcy? Co stało się 26 lutego o godzinie 13:00 i co wspólnego z całą tą sytuacją mają anioły, bo muszą coś mieć, żeby historia "Tajemnicy Godziny Trzynastej" była kontynuacją swoich poprzedniczek.
Bardzo, bardzo polecam! Bo jest to prześwietna książka, której lektura sprawi radość nie tylko młodzieży, ale także dorosłym czytelnikom. Chyba specjalnie dla niej stworzę ranking najlepszej książki młodzieżowej/dziecięcej, przeczytanej w roku 2018, musi bowiem stać się o niej głośno!
Sardegna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz