Pages

piątek, stycznia 10, 2020

"Elf i dom demonów" Marcin Pałasz


 Wydawnictwo: Literatura
Liczba stron: 200
Moja ocena : 5/6

Ależ miło jest wrócić do lektury szalonych przygód psa Elfa i jego ludzi, czyli Dużego oraz Młodego! Wydaje mi się, że minęły wieki od czasu, kiedy ostatni raz czytałam moim dzieciom o perypetiach tego mądrego czworonoga i jego przyjaciół ("Sposób na Elfa", "Elfie, gdzie jesteś?", "Elf Wszechmogący", "Elf i dom strachów", "Elf i pierwsza gwiazdka"). Tak naprawdę jednak od ostatniej lektury minęło pięć lat, a ja w tym czasie opuściłam tylko jeden tom serii "Elf i skarb wuja Leona", w którym to bohaterowie pomagają zaprzyjaźnionej bibliotekarce odnaleźć zaginiony spadek. 

Skąd wiem, o czym opowiada ta część, jeśli jej nie czytałam? Otóż powyższy "Dom demonów" nawiązuje niejako do wydarzeń z poprzedniej książki, kiedy to Duży i Młody w towarzystwie swego psiego przyjaciela Elfa, udają się do zaprzyjaźnionej bibliotekarki Małgorzaty, aby pomóc jej rozwiązać pewną rodową tajemnicę.

To właśnie Małgorzata, która owego czasu odnalazła zaginiony skarb wuja Leona, i dzięki niemu mogła przebudować stary dworek na miarę własnych potrzeb i przystosować go, jako przytulisko dla wiekowych psów, ponownie prosi trójkę przyjaciół o pomoc. Duży, Młody oraz Elf przerywają swój długo wyczekiwany urlop nad morzem, i jadą na południe, aby wesprzeć przyjaciółkę w walce z problem, który ją dręczy.

Jadąc ze wsparciem, wiedzą tylko tyle, że stary dworek jest prawdopodobnie nawiedzony przez nieznaną siłę, która ulokowała się w najciemniejszym zakamarku piwnicy. Pojawienie się mocy nieczystych zbiega się w czasie z remontem dworku, stąd też pierwszymi "poszkodowanymi" w bezpośrednim z nią starciu, okazują się być robotnicy, którzy naprawdę przeżywają koszmar! Kiedy wszelkie prace remontowe w pobliżu nawiedzonej ściany, kończą się fiaskiem, również domownicy zaczynają na własnej skórze odczuwać dziwne zjawiska i związane z nimi stresy. Proszą więc o pomoc Dużego, Młodego i Elfa, którzy mają już niejako doświadczeniu w tropieniu zjawisk paranormalnych ( "Elf i dom strachów").

Jedak pojawienie się gości w starym dworku tylko prowokuje nieziemską siłę, która zwiększa swoja moc. Światła gasną, urządzenia same się włączają, czujniki aktywności paranormalnej szaleją, zza ściany wydobywają się dziwne dźwięki, a niepokojąca mgła otacza dom. Do tego, w dworku pojawiają się straszne postacie, które wzbudzają przeogromny strach w domownikach i ich gościach. Jednak najbardziej tajemniczej mocy ulega ciotka, zwana przez wszystkich Korozją, a jej zachowanie zmienia się diametralnie, co mocno niepokoi mieszkańców dworku. Elf swoim psim zmysłem wyczuwa jeszcze więcej impulsów, niż ludzie, stąd też stoi na pierwszej linii niebezpieczeństwa. Jednak nawet takie śmiertelne zagrożenie nie powstrzyma go przed stanięciem w obronie najlepszych przyjaciół.  

Seria książek o Elfie to świetny cykl historii przygodowych, w których na pierwszy plan, oprócz zagadki, jaką muszą rozwiązać bohaterowie, wysuwa się wspaniała przyjaźń człowieka z psem. Powyższy tom, czyli "Elf i dom demonów"jest akurat najmroczniejszym i najstraszniejszym z wszystkich, jakie do tej pory czytałam, ale i takie opowieści mogą się przytrafić bohaterom, więc trzeba wziąć je z całym dobrodziejstwem. Autorowi bardzo dobrze udało się oddać atmosferę niepokoju i grozy, może nawet aż za bardzo, bowiem czytanie tak strasznej książki wieczorem, naprawdę robi wrażenie! Na dorosłych, a co dopiero na dzieciach. Także czytacie na własną odpowiedzialność!

Sardegna

1 komentarz:

  1. Czytałam 3 lub 4 tomy tej serii - bardzo mi się podobały, choć biblioteka szkolna u Pati nie kupowała tych nowszych i skończyłam na domu strachów... a szkoda

    OdpowiedzUsuń