Pages

czwartek, września 03, 2020

"Pisklak" Zuzanna Orlińska

 
 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron:  213
Moja ocena : 4/6
 
 
"Pisklak" idealnie wpasowuje się w stylistykę serii powieści młodzieżowych, wydawanych przez Naszą Księgarnię. W twardej oprawie, z ciekawą grafiką, napisany przez polską autorkę, porusza zagadnienia ważne dla współczesnej młodzieży. Nawet wizualnie "Pisklak" pasuje do "Domu nie z tej ziemi", czy "Lilany". Po lekturze  muszę jednak stwierdzić, iż książka ta bardziej przemówi do dorosłych, niż młodszych czytelników. 
 
I właściwie jestem rozdarta, bo fabuła, przypominająca mi trochę klimatem "Tego obcego", bardzo pasuje do książki młodzieżowej. Nie da się też ukryć, że pod przykrywką wydarzeń, w których bierze udział główna bohaterka, nastoletnia Klara, skrywają się ważne dla młodego człowieka prawdy, tak istotne w czasie jego dojrzewania, zwłaszcza emocjonalnego. Jednak z drugiej strony, forma, język, który choć bardzo poetycki, trudny jest do przyswojenia, sprawiają, że dzieciakom ciężko jest przez tą książkę przebrnąć (w każdym razie, moim dzieciom się to nie udało).
 
Jeśli jednak spojrzymy na nią z perspektywy książki dla dorosłych, poruszającej wątek dojrzewania nastolatków, historia nabiera nieco innego znaczenia. Staje się opowieścią trafiającą do osób o bardzo dużej wrażliwości, doceniających piękno poetyckiego języka, którzy będą się nią delektować i dosłownie spijać każde słowo.
 
Klara znalazła się w dość trudnej sytuacji rodzinnej. Właśnie  urodził się jej malutki braciszek, wcześniak, którego życie jest zagrożone. Cała rodzina żyje tylko malutkim Piotrusiem i drży o jego zdrowie. Mama ciągle przesiaduje w szpitalu, ojciec myślami cały czas pozostaje przy niej, stąd też dziewczyna zostaje postawiona sama sobie, w tym trudnym i niezrozumiałym, dla niej również, momencie. 
 
Dziewczyna szuka wytchnienia we wspólnie spędzanym czasie ze swoją przyjaciółką Hanką. Nastolatki kręcą się po okolicy, najwięcej przesiadują jednak w ruinach starego dworku leżącego na wzgórzu, nazywanego Domem Wariatki.  Pewnego dnia okazuje się, że w domu nocleg znalazło sobie dwóch chłopaków na gigancie. Starszy Cyryl opiekuje się, jak najlepiej umie, swoim młodszym bratem Nikodemem, nie potrafi jednak nic poradzić na fakt, że braciszek nie umie dojść do pełni sił, po trwającej od wielu dni, infekcji.
 
Klara i Hanka niejako zafascynowane braćmi, a najbardziej Cyrylem, jego wrażliwością, opiekuńczością i mądrością, postanawiają pomóc braciom, przynosząc jedzenie, ubrania, koce, a także lekarstwa dla małego. Jednak mimo szczerych chęci ukrywania zbiegów przed mieszkańcami wioski, ich podekscytowanie wzbudza podejrzenia miejscowych nastolatków, którzy postanawiają sprawdzić, gdzie to ich koleżanki spędzają tak dużo czasu, i co tak ostatnio ich emocjonuje.
 
Ponieważ miejscowi nie chcą na swoim terenie żadnych przybłędów, ani chłopaka, który mógłby skraść serce którejś z "ich" dziewczyn, zrobią wszystko, aby usunąć braci z pola widzenia i Domu Wariatki. Nie mają jednak pojęcia, że swoich zachowaniem mogą przynieść wszystkim śmiertelne zagrożenie...
 
"Pisklaka" nie czyta się łatwo, a sprawy nie ułatwiają fragmenty "powieści" napisanej przez główną bohaterkę. Mają one jeszcze większy rozmach, i są jeszcze bardziej (o ile to możliwe) poetyckie. Oczywiście nie chce generalizować, zdaję sobie sprawę, że jest grupa młodych odbiorców, która będzie się delektować tą ulotnością, delikatnością i wysublimowanym słowem. Dorosłym będzie jednak w tej kwesti łatwiej.   
 
Co do tytułowego pisklaka, będzie on musiał zawalczyć o siebie na wielu polach, stąd też tak sobie myślę, że gdybym miała w jednym zdaniu określić, o czym opowiada, to powiedziałabym, że o dojrzewaniu, które jak wiadomo nie jest łatwe, a często młody człowiek musi poradzić sobie z tym sam. Mam nadzieję, że nie zniechęciłam Was do lektury, a wręcz przeciwnie, czujecie się zaintrygowani. "Pisklak" to wymagająca lektura, ale czasami warto poświęcić czas takiej właśnie książce.
 
Sardegna

2 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa tej książki. Głównie poetycki język mnie kusi, choć dla młodszego czytelnika faktycznie może być om problematyczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, choć historia trochę nietypowa. Ale czy to nie takich książek szukamy?

      Usuń