Pages

wtorek, września 29, 2020

Blogowe podsumowanie miesiąca - wrzesień

Wrzesień to przede wszystkim powrót do szkoły, na szczęście, pomimo obaw okazał się on nie taki straszny. Maseczki, płyny do dezynfekcji, milion procedur, ale uczymy się i pracujemy w miarę normalnie, co wszystkim nam służy. Moich osobistych dzieci nie ominęło jesienne przeziębienie, ale poza tym dajemy radę. Jeśli chodzi o moje sprawy blogowe, to we wrześniu udało mi się przeczytać 7 książek, w tym przesłuchać 2 audiobooki, obejrzałam też całkiem sporo filmów. Nadal nie udało nam się ze Śląskimi Blogerami Książkowymi spotkać na blogowej kawce. Może w październiku się uda.
 
Lista lektur:
 
1. "Dwanaście życzeń"  Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska - 5
2. "Pozłacana rybka" Barbara Kosmowska - 6
3. "Miasteczko Nonstead" Marcin Mortka - 5
4. "Kepler 62. Zaproszenie" Timo Parvela, Bjørn Sortland, Pasi Pitkänen - 5
5. "Opowieści z Narnii. Ostatnia bitwa" C.S. Lewis - 4
6. "Ja, diablica" Katarzyna Berenika Miszczuk - 4 
7. "Kepler 62. Ocalenie" Timo Parvela, Bjørn Sortland, Pasi Pitkänen - 5
 

Imprezy kulturalne:
 
W tym temacie znowu u mnie posucha. Tęsknię za wydarzeniami kulturalnymi w realu i mam nadzieję w końcu na jakieś się wybrać.
 Nowości:
 
 
 
"Ja, diablica" Katarzyna Berenika Miszczuk
"Ja, anielica" Katarzyna Berenika Miszczuk
"Ja potępiona" Katarzyna Berenika Miszczuk
 "Obsesja" Adrian Bednarek
"Hellwere" Marcin Mortka
"Taniec pszczół" antologia
"Wyjdź za mnie kochanie" Krystyna Mirek
"Przyjdzie pogoda na miłość" Wioletta Piasecka
"Kryjówka" Nora Roberts
"Lód i woda, woda i lód" Majgul Axelson
"Pamiętaj, że byłam" Beata Majewska
"Księga bezimiennej akuszerki" Meg Elison
"Smocza straż" Brendon Mull
"Baśniobór. Gwiazda wieczorna wschodzi" Brendon Mull
 
Serialowo:

We wrześniu nie obejrzałam żadnego serialu, skupiłam się tylko na filmach.
 
Filmowo:
 
We wrześniu obejrzałam 18 filmów, co daje mi wynik 161 książek (styczeń 14 + luty 17 + marzec 23 + kwiecień 22 + maj 14 + czerwiec 15 + lipiec 24 + sierpień 14+ wrzesień 18 ) 

 [zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]
 
1. "Diabeł" reż. John Erick Dowdle - trochę psychodeliczny  film, utrzymany w klaustrofobicznej atmosferze, bardzo oszczędny w wyrazie. Grupa ludzi utyka w popsutej windzie na 23 piętrze. W zamkniętej przestrzeni zaczynają dziać się dziwne rzeczy, ludzie atakują się wzajemnie, a policjant, który obserwuje sprawę z kamer ochrony, nie umie zapobiec tragedii. Horror powiedziałabym, średniej klasy. Ma parę momentów, ale raczej bez szału. 
 
2. "Klątwa laleczki Chucky" reż. Don Mancini - Chucky to laleczka, która morduje wszystkich wokół. Nie zważa na nic, jest bezkompromisowa, bezczelna i brutalna. Tym razem atakuje dziewczynę poruszającą się na wózku i jej rodzinę. Nie wiem, może są jacyś miłośnicy tej serii, ale mnie ona nie przekonała. Taki rodzaj "grozy" mnie nie rusza. 
 
3. "The ring" reż. Gore Verbinski - stary horror, który pierwszy raz oglądałam na studiach. Wśród młodzieży krąży kaseta wideo, po obejrzeniu której dzwoni telefon, a tajemniczy głos oznajmia ofierze, że umrze w ciągu tygodnia. Dziennikarka ściga się z czasem, aby odkryć, kto stoi za tym przerażającym nagraniem oraz uratować siebie i swojego synka, który również obejrzał nagranie. Po latach film nie przeraża już tak bardzo, jak kiedyś, ale jeśli ktoś nie oglądał w ogóle, to zmora wychodząca wprost z telewizora może robić wrażenie.

4. "Circle" reż. Aaron Hann / Mario Miscione - niskobudżetowy film, który udało się nagrać w przeciągu paru dni, okazał się bardzo ciekawą produkcją. Nie zaskoczyła mnie oszczędność w jego produkcji, jest bowiem skromny jeśli chodzi o efekty i scenografię. Cała akcja rozgrywa się w jakiejś nieokreślonej, niewielkiej, zamkniętej przestrzeni, gdzie sto przypadkowych osób ustawionych w kręgu, zostaje wplątanych w makabryczną grę. Osoby nie wiedzą właściwie, jak w tym kręgu się znalazły, ale żeby przeżyć muszą bardzo szybko dostosować się do reguł gry. Szybko okazuje się, że uczestnicy mogą decydować o życiu lub śmierci swoich współtowarzyszy. Jednak grę może wygrać tylko jedna osoba. Historia trochę nietypowa, która pokazuje, jakie mechanizmy rządzą człowiekiem, i jakimi stereotypami może się on kierować. Choć końcówka trochę moralizatorska to i tak uważam, że jest to jeden z ciekawszych filmów, jakie ostatnio widziałam.
 
5. "Obecność" reż. James Wan - horror podobno oparty na autentycznych wydarzeniach. Rodzina z pięcioma córkami wprowadza się do starego domostwa, w którym zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Matka zaniepokojona mroczną atmosferą prosi specjalistów zajmujących się duchami, aby oczyścili jej dom ze złych mocy. Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany dla wszystkich obrót.

6. "Rzeka tajemnic" reż.  Clint Eastwood - film z 2003 roku w gwiazdorskiej obsadzie. Trójka przyjaciół z dzieciństwa spotyka się po latach, żeby wyjaśnić sprawę morderstwa córki jednego z nich. Połączeni tajemnicą z przeszłości zmagają się z traumą, która dla każdego z nich ma inne oblicze. Ciekawa historia, połączenie kryminału z dramatem. Lubię takie powroty do przeszłości.
 
7. "Operacja: Overlord" reż. Julius Avery - skusiłam się na ten film z myślą, że jest to paranormalny horror rozgrywający się w czasie II wojny światowej. I owszem, jest to bardzo straszny film, choć akurat z innych powodów. Grupa brytyjskich żołnierzy trafia do małego francuskiego miasteczka, a ich celem na być wysadzenie hitlerowskiej wieży nadawczej. Na miejscu jednak znajdują coś znacznie bardziej przerażającego i nieludzkiego. Mocny film, brutalny i ciężki, choć przerysowany, ma w sobie pierwiastek prawdy i to jest w nim najbardziej przerażające.
 
8. "Zombie Express" reż. Sang-ho Yeon - zombie zaczynają atakować we wszystkich dużych koreańskich miastach. Garstka podróżnych w ekspresowym pociągu wydaje się być ostatnimi ludzi na Ziemi, którzy są jeszcze zdrowi. Niestety do pociągu przedostaje się pasażer na gapę, który zaczyna wirusa przenosić. Do tego, nieubłaganie zbliża się moment przesiadki w jednym z najbardziej zainfekowanych miast w kraju. Bardzo fajna produkcja, jak na film o zombiakach, naprawdę daje radę.
 
9. "#Alive" reż. Il-hyeong Cho -  podobnie, jak powyżej, tajemniczy wirus zamienia ludzi w zombie. Największe ich skupisko jest w dużych miastach i na blokowiskach, gdzie jeden z głównych bohaterów zostaje uwięziony w swoim mieszkaniu. Przez to, że zaspał do pracy cudem unika zakażenia, okazuje się jednak, że na osiedlu jest zupełnie sam. Musi teraz wymyślić coś, żeby przetrwać. Na szczęście okazuje się, że po drugiej stronie osiedla próbuje przetrwać jeszcze jedna osoba.  We dwójkę może uda im się przetrać tą apokalipsę. 
 
 [zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]

10. "Nocna przygoda" reż. Trish Sie - fajna komedia, która zapewni rozrywkę całej rodzinie. Dzieciaki uważają swoich rodziców za nudziarzy, do czasu, gdy okazuje się, że ich mama jest ukrywającą się pod przykrywką, wyspecjalizowaną złodziejką. Starzy znajomi odszukują jednak jej kryjówkę, stawiając pewne ultimatum. Dzieciaki ruszają więc mamie na pomoc, przy okazji wplątując w akcję swoich niezbyt odważnych przyjaciół. Dynamiczny, zabawny film.

11. "Mission Imposible I" reż. Brian De Palma - oczywiście oglądałam chyba wszystkie części serii, ale w przypadkowej kolejności, postanowiłam więc przypomnieć sobie całość. Toma Cruise w roli tajnego agenta, który wraz ze swoją ekipą  podejmuje się najtrudniejszych zadań (w każdej części bardziej niemożliwych),  ogląda się bardzo przyjemnie. Zwłaszcza w takiej młodzieńczej wersji. A jeśli do tego doda się wartką akcję i trzymająca w napięciu strzelankę, wychodzi z tego produkcja, którą ogląda się z z wielką przyjemnością.

12. "Miłość gwarantowana" reż. Mark Stephen Johnson - sympatyczna komedia romantyczna. Prawniczka, której firma właśnie ma ogłosić upadłość, otrzymuje intratne zlecenie oskarżenia portalu randkowego, o to, iż mimo reklamy, nie gwarantuje znalezienia miłości na 100%. Prawniczka zaczyna tak dogłębne śledztwo, analizuje wszystkie związki swojego klienta, aż w ferworze pracy się w nim zakochuje. Ale ponieważ to sprzeczność interesów, ich uczucie będzie wystawione na nie lada próbę.
 
13."Opiekunka" reż. McG - horror młodzieżowy, który ogląda się całkiem przyjemnie. Jedenastoletni Cole ciągle ma opiekunkę, ale ponieważ jest nią piękna Bee, z którą świetnie się dogaduje, nie przeszkadza mu to, że rodzice traktują go, jak malucha. Pewnej nocy Cole odkrywa jednak, że Bee nie jest tym, kim się wydaje. Chłopakowi zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo, młody postawi jednak wszystko na jedną kartę, nawet jeśli trzeba będzie kogoś zabić.

14."Opiekunka: Demoniczna królowa" reż. McG - kontynuacja "Opiekunki". Cole jest już licealistą, który w szkole traktowany jest, jako największy dziwak, nikt bowiem nie wierzy w jego wersję o demonicznej opiekunce. Jedyną osobą, która jest mu przychylna i wierzy w każde jego słowo jest piękna sąsiadka, koleżanka z dzieciństwa. Sprawa z Bee nie jest jednak zakończona, a przeszłość upomni się o Cola w najmniej oczekiwanym momencie, sprawiając, że będzie on ponownie musiał zmierzyć się z niebezpieczeństwem.

15."Odzyskać dziecko" reż. Alan White - ciekawy film, choć końcówka trochę rozczarowująca, to jednak początek bardzo interesujący. Para Amerykanów postanawia adoptować jedną z sierot z Haiti, która straciła rodziców w trzęsieniu ziemi. Kiedy wszystkie formalności są już dopięte na ostatni guzik, a dziewczynka zostaje już parze oficjalnie przedstawiona, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Dziecko znika bez śladu, podobnie, jak agencja adopcyjna, świeżo upieczeni rodzice zrobią jednak wszystko, aby odzyskać córkę.

16. "Nostalgia anioła" reż. Peter Jackson - bardzo poruszający film, ekranizacja powieści o tym samym tytule, będący połączeniem dramatu z thrillerem. Czternastoletnia Susie zostaje zamordowana, ale jej dusza nie może zaznać spokoju, zanim nie pomoże swoim najbliższym wyjaśnić tajemnicy swojej śmierci. Wzruszający, trzymający w napięciu, pełen ciężkich emocji, naprawdę bardzo dobry film.

17. "W samym sercu morza" reż.Ron Howard - film oparty na faktach. XIX wiek, statek wielorybniczy zostaje staranowany przez olbrzymiego kaszalota i zatopiony, a grupa rozbitków w trzech szalupach próbuje przetrwać za wszelką cenę. Jeden z ocalałych, chłopak pokładowy, po kilkudziesięciu latach od tragedii postanawia opowiedzieć, co tak naprawdę wydarzyło się na Essex, a jego historia stanie się podstawą powieści "Moby Dick". Świetny film, piękne ujęcia wielorybów, dramatyczna opowieść. Bardzo polecam.

18. "Obsesja" reż. Steve Shill oglądałam kilka filmów w podobnym klimacie, ten wyróżnia Beyonce w roli głównej. Derek i jego piękna żona przeprowadzają się z małym sykiem do nowego domu. Sielankę zakłóca nowo zatrudniona asystentka Dereka, która wyraźnie zaczyna z nim flirtować, licząc na gorący romans. Facet jest jednak nieugięty i wierny swojej żonie. Stąd też odtrącona kobieta ze złości, zazdrości i upokorzenia postanawia zrobić wszystko, aby zniszczyć Dereka i jego rodzinę. 
 
 Muzycznie:
 
Wrzesień brzmiał nostalgicznie. Głównie starą płytą Edyty Bartosiewicz, z której moją ukochaną piosenką jest "Koziorożec". Wiecie, że w teledysku do tego kawałka zagrała młoda Kasia Kowalska?


Drugim utworem jest słuchany ostatnio bardzo często przez moją Córkę "Before You Go" Lewisa Capaldi.


A jak Wam minął wrzesień?

 
Sardegna

4 komentarze:

  1. Myślę, że przez panującą obecnie sytuację wszelkie imprezy, koncerty i wydarzenia u wszystkich wyglądają marnie. Musimy przeczekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Mam nadzieję, że wrócimy kiedyś do normalności...

      Usuń
  2. Moje dziecię też już zaliczyło pierwszy katar...

    Piękny wynik książkowo-filmowy!
    Ja skupiam się ostatnio na czytaniu, odpuściłam niemal totalnie telewizję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam fazę na filmy, ale za to nie umiem się skupić na żadnym serialu.

      Usuń