Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
audiobook: czas trwania 12 godzin 4 minuty
Moja ocena : ?/6
lektor: Olga Sawicka
Małżeństwo Anny i Marka wydaje się bardzo udane. Mają malutką, wyczekaną córeczkę Dominikę, mieszkanie w Czeladzi, satysfakcjonującą pracę i przede wszystkim siebie. Choć, jak w każdym małżeństwie i u nich zdarzają się kłótnie i kryzysy, jednak nie wydają się na tyle poważne, żeby zagrozić stabilizacji ich związku.
Pewnego lipcowego wieczora w 2012 roku, po małżeńskiej sprzeczce Anna wychodzi z mieszkania i rozpływa się w powietrzu. Kobieta w kolejnych dniach nie pojawia się ani w pracy, ani na zaplanowanym i dość długo oczekiwanym zabiegu chirurgicznym. Nie wraca po córkę, choć tak zapowiedziała tuż przed wyjściem z domu, nie kontaktuje się z matką ani z siostrą, z którymi od zawsze miała bardzo dobre relacje. Anna po prostu znika bez śladu.
Wszystkich dziwi tak nagły zwrot akcji, czyżby małżeństwo Garskich faktycznie wisiało na włosku, jak mówi Marek, że zdesperowana kobieta zostawia męża i dziecko bez słowa wyjaśnienia? Cała rodzina z matką kobiety na czele organizuje poszukiwania zaginionej, które choć angażują całą śląską policję i media w całym kraju, nie dają żadnego efektu. Marek, z zawodu policjant, który teoretycznie powinien stać na pierwszej linii frontu poszukiwań żony, niespecjalnie angażuje się w jej odnalezienie. Co więcej, parę tygodni po jej zaginięciu widziany jest już z nową kobietą. Wyraźnie też ogranicza kontakty z teściami i dziadków z wnuczką.
Policja robi jednak swoje i po trwającym dość długo śledztwie, zbieraniu dowodów, konfrontacji świadków i analizy poszlak, znajduje rozwiązanie tajemniczego zaginięcia Anny: to Marek jest odpowiedzialny za zamordowanie swojej żony, wyniesienie jej zwłok w walizce i ukrycie w nieznanym, tak dobrze zabezpieczonym, miejscu, że ciała kobiety do dzisiaj nie odnaleziono, a następnie upozorowanie jej zaginięcia. Choć winny nie przyznaje się do popełnionych czynów, nie odnaleziono także zwłok, ani narzędzia zbrodni, na mężczyźnie ciąży wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
Jeżeli myślicie , że powyższa historia została wymyślona przez autorkę, panią Magdalenę Majcher, a ja Wam teraz zaspojlerowałam finał tego kryminału, nie możecie się bardziej mylić. Otóż wydarzenia, które pokrótce streściłam Wam powyżej są jak najbardziej autentyczne, bowiem ta zbrodnia wydarzyła się naprawdę i faktycznie taki miała przebieg.
Sądzę, że większości z nas obiła się o uszy sprawa zaginionej Anny. Mieszkańcy Czeladzi, Katowic i okolic na pewno widzieli ulotki porozwieszane po mieście, w których zawarto informacje o zaginionej kobiecie, oglądali reportaże jej poświęcone lub śledzili założoną przez mamę Anny, stronę na FB. Jeżeli nie kojarzycie tej sprawy, wpiszcie w wyszukiwarkę imię i nazwisko bohaterki tej książki, ilość otrzymanych informacji Was zaskoczy.
Z tą tragiczną historią postanowiła się zmierzyć Magdalena Majcher, która po konsultacji z mamą zaginionej i jej siostrą, stworzyła przejmującą opowieść o kobiecie, która chciała tylko kochać i być kochaną.
"Mocna więź" to historia Anny opowiedziana z dwóch perspektyw. Jedna to wydarzenia "przed 7 lipca 2012 roku", czyli narodziny, dzieciństwo, czas nastoletni Ani, jej pierwsze zauroczenia, związek z Markiem, zaręczyny, ślub, życie małżeńskie, starania się o dziecko, małżeńskie wzloty i upadki. Z tych wspomnień wyłania się obraz Anny, jako kobiety bardzo wrażliwej, skupionej na rodzinie, mężu i dziecku, dla której bliscy byli całym światem. Ta część wyjaśni, czym jest tytułowa "mocna więź", relacja, jaka łączyła matkę i córkę była bowiem bardzo silna i oparta na mocnych fundamentach.
Druga perspektywa, to wspomnienia pani Michaliny związane z czasem "po 7 lipca 2021 roku". Począwszy od informacji o zaginięciu córki, poprzez poszukiwania, współpracę z policją, podążanie za śladami i najmniejszymi nawet wskazówkami o tym, co potencjalnie mogło się stać z Anią, aż do momentu wydania aktu oskarżenia na zięcia, walkę o wnuczkę i próbę ułożenia sobie życia na nowo po stracie ukochanego dziecka.
"Mocna
więź" to jedna z takich historii, które zostają w czytelniku na długo, jak bowiem można ze spokojem w sercu czytać tak przejmującą opowieść matki o miłości, strachu i bezsilności. A ponieważ Autorce bardzo dobrze udało się ubrać w słowa to, co czuła i czuje matka po odebraniu jej tego, co najcenniejsze, lektura "Mocnej więzi" trafi w serce każdego czytelnika. Świadomość, że ta historia wydarzyła się naprawdę jeszcze bardziej działa na psychikę odbiorcy. Jest to po prostu wzruszająca, przejmująca, pełna bólu i bezsilności opowieść o stracie, która w postaci audiobooka z interpretacją pani Olgi Sawickiej robi jeszcze większe wrażenie.
Sardegna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz