Pages

piątek, lipca 29, 2011

Stos lipcowy cz.2

Stosy, które chcę Wam dziś zaprezentować, nie są może zbyt liczne. Ale za to są BARDZO pożądane! Na początek:


1. "Syrenka" Camilla Lackberg - od Księgarni Matras i Wydawnictwa Czarna Owca
2. "Hospicjum" Krzysztof Jednachowski od Wydawnictwa NovaeRes
Za obie książki serdecznie DZIĘKUJĘ
3. "Sprawiedliwość owiec" L. Swann - z  portalu Giełda Mamy

Są to książki, na które miałam już ochotę od pewnego czasu. No a teraz mam na własność i nie wiem od której zacząć!


A drugi stos (przepraszam za jakość zdjęcia, jakieś ciemne wyszło) to książki biblioteczne.

1. "Obwód głowy" W. Nowak - cykl reportaży na moje wyzwanie czytelnicze u Kornwali - Porozmawiajmy o książkach
2. "Wampir z M-3" A. Pilipiuk - przy okazji wizyty w bibliotece, porwany do domu
3. "Mgła" i "Koniec" L. McMann - druga i trzecia część "Snu", o którym pisałam TUTAJ
Dwie ostatnie już przeczytałam, więc komentarz niedługo.

Moja wczorajsza wizyta w miejskiej bibliotece, była spowodowana nie tylko chęcią przytaszczenia nowych książek do domu. Głównym powodem, była emisja komedii polskiej "Los numeros", na którą mój małżonek zdobył darmowe bilety. Trzeba Wam wiedzieć, ze nasza biblioteka prężnie działa w tym kierunku i cyklicznie organizuje darmowe projekcje filmów. Jest to możliwe dzięki temu, że w jej budynku mieściło się parę lat temu, miejskie kino. A po remoncie połączono dwa w jedno. Prawda, że to super miejsce?
No i oczekując na film, zrobiłam przegląd bibliotecznych półek. Byłam dzielna, bo wybrałam tylko 2 książki Lisy McMann ("Wampir..." i "Obwód głowy" pochodzą z odległej, katowickiej biblioteki, którą mój mąż nawiedził z powodu mojej konieczności posiadania "Obwodu..." do wyzwania) - człowiek nie czuje, że rymuje...
Chciałam jeszcze dodać, że wygrzebałam z półki "Brühla" Kraszewskiego i przeczytałam pierwsze 40 stron. No i po tym wstępie stwierdziłam, że pobiorę sobie swojego osobistego na Podaju. A trzecia lektura do Projektu Kraszewskiego będzie jak znalazł. Powiem szczerze, że nawet nie przypuszczałam, że mnie te wyzwania tak zmobilizują. Nie przepadam za historycznymi książkami, a w ostatnim czasie przeczytałam ich więcej, niż w ciągu całego życia.

Na koniec tego mojego przydługiego wywodu, chciałam dodać, że znowu coś się stało z moimi dwoma ostatnimi postami, i nie były one dla Was widoczne. To już drugi raz...Zatem zapraszam do zerknięcia :) "Pierwszy raz" Joy Fielding i "Hrabina Cosel" J.I. Kraszewski
Sardegna

1 komentarz:

  1. Syrenkę i Wampira z M-3 też chętnie bym przeczytała ;) A Hospicjum wygląda intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń