Pages

niedziela, grudnia 04, 2011

"Anioł stróż od wszelkich wypadków" Gaby Scholz, Marion Elitez

Wydawnictwo: Debit
Liczba stron: 44
Moja ocena : 5/6

Powyższa książeczka to mistrzostwo świata. Nawet od samego patrzenia na nią, ma się chrapkę na czytanie. Nic więc dziwnego, że Ani książeczka spodobała się od razu. Najchętniej zażyczyłaby sobie przeczytania całej na raz, ale mama dozowała jej lekturę, po dwa rozdziały każdego wieczoru.

Bajeczka opowiada o przygodach, świeżo upieczonego Anioła Stróża - Błękitka. Błękitek właśnie skończył niebańską szkołę, przygotowującą do roli opiekuna ziemskiego. Jest strasznie podekscytowany nowa rolą i nie może się doczekać "przydziału", w postaci nowo narodzonego dziecka. W końcu nadchodzi upragniona chwila: na świat przychodzi Lena. A Święty Piotr informuje Błękitka, że oto nadszedł jego czas: może wyruszać na Ziemię, aby rozpocząć swoją misję i roztoczyć opiekę nad podopieczną.
I tak zaczyna się wielka przygoda Błękitka. Początkowo aniołek jest zawiedziony, że malutka dziewczynka cały czas śpi i je. Ale gdy tylko Lena zaczyna raczkować, a potem chodzić, Błękitek musi być coraz bardziej czujny i włożyć więcej pracy w opiekę nad dziewczynką.
Aniołek pomaga Lenie, kiedy ta się zgubi na placu zabaw. Jest przy niej w ważnych momentach życia, strzeże ją w czasie choroby i ratuje przed nagłym niebezpieczeństwem. Mała podopieczna staje się dla Błękitka, najbliższą osobą a więź jaka ich łączy jest nierozerwalna.

Książeczka jest podzielona na 13 rozdziałów, z czego większość opisuje trudne sytuacje, w jakiej znalazła się Lena. Jej Anioł Stróż czuwa zawsze w gotowości, więc dziewczynce nie może wydarzyć się żadna krzywda.

Bajeczka jest świetnym wprowadzeniem do dyskusji na temat: kim jest Anioł Stróż, co on robi, czy każdy ma swojego Anioła? No i najważniejsze: jak on wygląda?! Jakiego koloru ma włosy ("bo Błękitek ma żółte...")
Książeczka pomaga wyjaśnić dzieciom znaczenie wieczornej modlitwy "Aniele Boże Stróżu mój". Jest świetnym uzupełnieniem posiadanych przez małe dziecko, wiadomości na temat religii. Jest bardzo pomocna dla rodziców, a jednocześnie atrakcyjna dla dziecka. Ani, książeczka bardzo przypadła do gustu. Leży na biureczku, ciągle przygotowana do oglądania. Moje dziecko doskonale pamięta co się Lenie przydarzyło, czego na pewno nie wolno robić (samemu przechodzić przez ulicę, oddalać się od mamy), bo Anioł Stróż nie zawsze może zdążyć z pomocą.

Świetna, edukacyjna bajeczka, okraszona fajną grafiką, dużym formatem  i dobrym papierem. Jeśli nie macie pomysłu, jak wytłumaczyć pytalskim trzylatkom, kto to jest ten Anioł Stróż, do którego się modlimy, ta książeczka na pewno Wam w tym pomoże 

Anusia zapoznała się z książką, dzięki uprzejmości Wydawnictwa Debit, za co serdecznie, w jej imieniu, dziękuję
Sardegna

6 komentarzy:

  1. Mery tata też czytał zawsze po dwa rozdziały na dobranoc i mówił, że powinna je sobie przemyślec, a nie od razu chciec by przeczytano jej całą książkę:D
    Co do "Anioła Stróża.." wydaje się byc idealnym prezentem dla mojego brata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mikołaj tuż tuż dzięki recenzji mam pomysł na prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealny prezent dla jakiegoś małego, zapalonego czytelnika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba muszę zakupić dla siostrzeńców i do wyzwania anielskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa książeczka. Muszę koniecznie się za nią rozejrzeć, bo moim dzieciom z pewnością także przypadnie do gustu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Książeczkę szczerze polecam. Będzie z niej wartościowy prezent świąteczny :)

    OdpowiedzUsuń