Pages

niedziela, września 09, 2012

Długo wyczekiwane Targi Książki w Katowicach już za mną

Wczoraj i dziś miały miejsce Targi Książki w Katowicach. Pewnie większość z Was czytała już relacje blogerów będących bezpośrednio na tej imprezie, ale ja też nie odpuszczę opisania moich wrażeń

Uwielbiam takie imprezy. Staram się zresztą uczestniczyć we wszystkim, co jest związane z blogosferą i promocją książek. Nie ukrywam, że z niecierpliwością wyczekiwałam katowickich TK i wiązałam z nimi spore nadzieje. Plan sobotnich targów był jak najbardziej interesujący, więc pojawiłam się punktualnie o 10.00 aby niczego nie przegapić i na spokojnie zdążyć ze wszystkim, co zaplanowałam.

Sobota targowa związana była przede wszystkim z naszą blogosferą. Na scenie głównej Spodka miało miejsce wiele ważnych dla nas wydarzeń. Najpierw przyznano nagrodę E-BUKI na najlepszy blog książkowy, organizowany przez portal Duże Ka. Zwycięzcą bezspornym został Beznadziejnie zacofany w lekturze, a ja z tego miejsca ponownie pogratuluję mu sukcesu, chociaż udało mi się złożyć mu gratulacje zaraz po ogłoszeniu wyników. Udało mi się też poznać Redaktora Naczelnego tegoż portalu, Grzegorza Raczka, którego serdecznie pozdrawiam

Kolejno, rozdanie Złotej Zakładki, nagrody, na której wyniki mieliśmy największy wpływ. Konkretne wyniki znajdziecie na stronie projektu. Ja za to pokażę Wam zdjęcia, które na rozdaniu zrobiłam:



Iza i Robert, jako gospodarze wręczają nagrody Złotej Zakładki (zdjęcie u góry).
Zwycięzcy, wybrani przez blogerów: od lewej Pani Olga Rudnicka, Redaktor Naczelny Wydawnictwa Znak, Pani Sonia Draga (przedstawicielka wydawnictwa Muza), Pani Anna Fryczkowska, Pani, która reprezentowała autorkę Joannę Papuzińską, Pani Małgorzata Gutowska - Adamczyk i Agnieszka Tatera, przedstawicielka Wydawnictwa Świat Książki (zdjęcie u dołu).

Te dwa następujące po sobie wydarzenia nie obyły się bez emocjonujących rozmów pomiędzy blogerkami. Odnalazłyśmy się pod targową sceną i przywitały jak "stare znajome". Pozwolę sobie wkleić nasze grupowe zdjęcie (mam nadzieję dziewczyny, że nie macie nic przeciwko)


Od lewej: Agnes, sardegna, Isadora, Silaqui

Po tych wszystkich ważnych wydarzeniach przyszła pora na I Zjazd Blogerów. Mała sala nie była chyba przygotowana na ilość osób, które licznie przybyły na to spotkanie. A potem, działo się...  dyskusja była burzliwa, poruszyliśmy wiele tematów dotyczących naszej blogosfery (współpraca z wydawnictwami, terminy, szczerość w swoich opiniach, kontakty z autorami, komentarze). Zahaczyliśmy także o kwestię przyszłości (czy można na blogu zarabiać, czy prowadzenie bloga może być sposobem na życie). Organizatorzy mile zaskoczyli i obiecali więcej tego typu spotkań. Na co ja z wielką chęcią przystaję

Oczywiście, poza blogerami, których znam lub kojarzę (Agnes, Enga, Ktrya, Robert, Isadora,  Klaudyna, magdalenardo, Silaqui, Jarek Czechowicz, Iza, Skarletka) poznałam masę interesujących osób i z chęcią poznałabym ich bliżej, zerkając na ich blogi. Niestety nie pamiętam ników pozostałych osób, uczestniczących w spotkaniu. Czy ktoś może podesłać mi konkretne linki? Drodzy uczestnicy I Zjazdu Blogerów, czy możecie przypomnieć się w komentarzach?

Poza świetnymi spotkaniami i dyskusjami, TK to przede wszystkim okazje do spotkania się oko w oko z ulubionymi autorami. Ja tez skorzystałam z tej okazji i odwiedziłam stoisko autorek, których książki czytałam i posiadam w swojej biblioteczce: Kasię Zyskowską - Ignaciak, Jolę Kwiatkowską i Agnieszkę Lingas-Łoniewską. 

Jako że posiadam swoje osobiste egzemplarze książek powyższych autorek, przywiozłam je ze sobą i poprosiłam o autografy. Poza tym udało mi się porozmawiać przez chwilę z każdą z nich, co bardzo mile wspominam 





Na koniec sobotnich TK przyszła pora na panel dyskusyjny mojego ulubionego autora, przedstawiciela polskiej fantastyki, Andrzeja Pilipiuka.


A po dyskusji przyszedł czas na krótkie spotkanie z czytelnikami i podpisywanie książek:


Kolejka była spora, ale warto było poczekać i spotkać się z Panem Pilipiukiem osobiście

Oto moja domowa kolekcja, która wzbogaciła się o wpisy autorów:


A to moje targowe zdobycze:


"Lato nagich dziewcząt" ze stoiska Biblioteki Miejskiej w Katowicach za 2 zł
"Teoria chaosu" kupiona na stoisku Sonia Draga
"Daleko od Niflheimu" i trzy części Lata z kryminałem, kupione po okazyjnych cenach w WABie

A te cztery powieści otrzymałam od Pani z Wydawnictwa Kojro, w ramach naszej współpracy. Bardzo serdecznie dziękuję


 A to garść gadżetów, ulotek i czasopism przywiezionych z targów:


Podsumowując, czas spędzony na katowickich TK uważam za bardzo udany. Poznałam wiele interesujących ludzi, nawiązałam nowe kontakty, przywiozłam super książki. Teraz mogę się szykować na Kraków
Sardegna

21 komentarzy:

  1. Czemu tak rewelacyjne wydarzenia dzieją się zawsze na południu Polski? Chociaż wiem, bo to południe Polski jest ośrodkiem kultury, Kujawy i Pomorze, to głównie sfera wypoczynkowa niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż mogę Ci tylko pozazdrościć tych fajnych chwil i nowych znajomości.)

    OdpowiedzUsuń
  3. :)
    Żałuję, że na "liście obecności" na spotkaniu blogerów wpisałam się jako druga, bo nie wiedziałam potem kto jest kto. Dzięki, że mnie zawołałaś :)
    Fajnie było na Targach, dużo się działo.
    Dzisiaj też byłam i prawie cały czas spędziłam na rozmowach z... autorami Marcinem Pałaszem i Dariuszem Rekoszem oraz organizatorką Targów Moniką Badowską (Prowincjonalna Nauczycielka).
    Nawiązałam też współpracę z Wydawnictwem Dreams w zakresie książek dla dzieci (bo te wydane dla dorosłych nie do końca są zgodne z moim gustem czytelniczym).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się wybieram jak co roku na targi w Krakowie, mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć bez przeszkód:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że nie miałam możliwości przyjechania. Ale może kiedyś, kto wie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo, nie wiedziałam, że wybierasz się do Krakowa. Możliwe, że się spotkamy :)
    Udanego tygodnia, Olimpia

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę każdej osobie, która miała możliwość pojawić się na targach
    mam nadzieję, że w końcu u mi dane będzie zjawić się na którychś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmmm, dobrze napisane, wszystko ujęłaś :)
    Mogę pożyczyć fotkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Było rewelacyjnie! Aż zgrzytam zębami, że nie będę mogła przyjechać do Krakowa, ale cóż - nie można mieć wszystkiego:) Dziękuję za miło spędzone chwile*

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że tak daleko było, bo bym się przejechała ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie zazdroszczę ci tych Targów. Ja niestety w tym roku nie mogłam, na pewno będę na krakowskich. Ale aż mi się płakać chce, jak czytam tą relację, że mnie to ominęło... Buuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie spodziewałam się, że te Targi będą tak ciekawe. Widać że świetnie się bawiłaś. Mam nadzieję, że w przyszłym roku się pojawię, bo do Krakowa niestety w tym roku mam trochę za daleko :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurcze dziewczyny, jak wam zazdroszczę, ze się spotkałyście, ja miałam imprezę rodzinna (urodziny) i niestety nie mogłam z wami być. Za rok już na pewno się spotkam z wami.

    OdpowiedzUsuń
  14. Naprawdę wygląda na to, że impreza była udana. Oczywiście przyłączam się do wszystkich, którym jest przykro, że Katowice tak daleko...

    OdpowiedzUsuń
  15. Co do zdjęcia - drugi od lewej stoi redaktor naczelny wydawnictwa Znak, a pani Sonia Draga odbierała (jak co roku ;)) nagrodę w imieniu wydawnictwa Muza.

    Żałuję, że nie udało mi się dotrzeć na żadne spotkanie z autorem, bo też zabrałam swoje książki do podpisów. Rozdanie ZZ i nasz zjazd, a także opieka nad bratankiem strasznie mnie pochłonęły i na nic innego nie starczyło czasu. Może nadrobię innym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z wyjazdem do Katowic skończyło się na chęciach, ale na krakowskim zjeździe blogerów z pewnością się pojawię:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miło cię zobaczyć. Szkoda, że się nie poznałyśmy - ja byłam w piątek...

    OdpowiedzUsuń
  18. Buziaki od lubiącej nietypowe święta :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam się wybrać, ale jednak spod Krakowa jest kawałek drogi ;) Dlatego niecierpliwie czekam, na Targi Książki w Krakowie :) Pomysł ze spotkaniem blogerów jest fantastyczny, kto wie, może pojawię się za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  20. niezmiennie cierpię, że do takich imprez zawsze mam diablo daleko :(

    OdpowiedzUsuń