Pages

czwartek, grudnia 19, 2013

"Elfie, gdzie jestes?" Marcin Pałasz

Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 228
Moja ocena : 6/6

Świat się kończy! Elf zaginął! Jak to w ogóle możliwe, spytacie? No więc... stało się... Ale, ale, po kolei!

Druga część Elfich przygód nie odbiega poziomem od części pierwszej i trzeciej, które przeczytałam jakiś czas temu, zupełnie nie po kolei. Powiedziałabym, że nawet wyróżnia się na ich tle wartką akcją i niesamowitym zakończeniem, rodem z najlepszej książki sensacyjnej. Po prostu Elf ponownie zdobył moje serce, a skoro tak dobrze ze mną mu wychodzi, daję wiarę, że młodszych czytelników również zjedna sobie bez problemu.

Oczywiście dobrze jest zapoznać się chronologicznie z przygodami trojki przyjaciół, jednak świat się nie zawali, kiedy przeczytamy je "na wyrywki". O ważnych wydarzeniach, mających miejsce w poprzednim tomie, autor odpowiednio nadmienił, nic zatem czytelnikowi nie umyka.

Wracając jednak do sedna sprawy: jak to się stało, ze Elf zaginął? Zgubił się? Porwali go? A może coś znacznie gorszego.... Nie ma opcji, żeby Duży i Młody nie dopilnowali swego ulubieńca. Musiało się stać coś wyjątkowo dziwnego, skoro taka sytuacja w ogóle miała miejsce.

No więc, stało się coś ... Duży kupił nowy samochód, a potem wymyślił, że pojadą z Młodym i Elfem nad morze, a później zdekoncentrował Elfa tabletką uspokajającą, co by piesek spokojnie podróż przetrwał i ... no właśnie. Wtedy TO się stało.
Na nic nawoływania, na nic poszukiwania. Elf zniknął na dobre. Dużego i Młodego ogarnęła straszna rozpacz, której na szczęście nie poddali się za bardzo, bowiem udało im się natrafić na pewien ślad, prowadzący za Elfem, do małej wioski na krańcu świata. 

Nie mogę zdradzić więcej szczegółów, bo zepsuję całą zabawę. Musicie mi uwierzyć na słowo, że to co będzie się działo potem, może stawać w szranki z akcją w filmie sensacyjnym. Duży wykaże się zdolnością dedukcji, Młody pozna interesującą dziewczynę, a Elf znajdzie się cały, zdrowy i przyczyni się (jak zwykle zresztą), do spektakularnego finału opisanej historii.
Nie mam pojęcia, ile prawdy jest w tej opowieści, ale jeżeli jest w niej choć krztyna, to szacuneczek Panowie! 

Świetna książka, mądra, pouczająca, zabawna, a do tego jeszcze (ta akurat część) trzymająca w napięciu. Powtórzę się kolejny raz i polecę przygody Elfa młodszym i starszym czytelnikom. Tym bardziej, jeżeli nie macie pomysłu na prezent, Wydawnictwo Skrzat przyjdzie Wam z pomocą.

http://www.skrzat.com.pl/index.php?p1=pozycja&id=1459&tytul=Pakiety-%C5%9Awiateczne-%282013%29-Elfomania
Sardegna

1 komentarz:

  1. Dołączam się do rekomendacji, to fantastyczna, znakomita seria dla czytelnika w każdym wieku!

    OdpowiedzUsuń