Pages

piątek, grudnia 27, 2013

Słuchowisko "Całe zdanie nieboszczyka" Joanna Chmilewska

Całe zdanie nieboszczyka
Seria: Słuchowisko na motywach powieści Joanny Chmielewskiej
Realizacja: Teatr Polskiego Radia
Wydawnictwo:  Elipsa Dom Wydawniczy
słuchowisko: czas trwania 1 godzina 14 minut
Moja ocena : 6/6
obsada: Joanna Trzepiecińska, Wiktor Zborowski, Krzysztof Wakuliński

O słuchowiskach powstałych na motywach powieści Joanny Chmielewskiej kiedyś już pisałam. Wtedy miałam okazje przesłuchać "Zapalniczkę" i "Dzikie białko". Dzięki jednej z wyprzedaży, trafiła mi się kolejna płyta, tym razem z "Całym zdaniem nieboszczyka". Może uda mi się w przyszłości skompletować całą kolekcję, bo z każdą kolejną płytą coraz bardziej przekonuję się do autorki.

Powyższa płyta jest, jak do tej pory, najlepszą. Oczywiście słuchowisko jest wariacją, opierającą się na motywach powieści, nie da się bowiem w godzinnej audycji, zmieścić treść całej książki, nie mniej jednak, jest to taka Chmielewska "w pigułce", co mi osobiście bardzo odpowiada. 

Joanna (w tej roli rewelacyjna Joanna Trzepiecińska), będąc na wycieczce w Danii, wkręca się na nielegalne rozgrywki ruletki. Jednak  zamiłowanie bohaterki do hazardu nie kończy się pomyślnie, bowiem do szulerni wkracza mafia, a na skutek wymiany ognia, postrzelony zostaje jeden z jej członków. Biorąc Joannę za Madlen, łączniczkę, przekazuje jej tajną informację o lokalizacji skarbu, a potem... umiera. 
To ostatnie zdanie nieboszczyka stanie się przyczyną niezłego zamieszania. Cała niefortunna sytuacja zostaje zauważona przez innych członków mafii, którzy pragną posiąść wszelkie informacje o skarbie. Porywają Joannę w celu wydobycia z niej szczegółów, ta jednak nie poddaje się bez walki.

To jednak tylko początek całej akcji, która z Danii przenosi się do Brazylii, Francji, Niemiec, żeby zakończyć się w Polsce. Podróżując przez pół świata niewielkim jachtem Stella di Mare, a potem przez pół Europy, zabytkowym jaguarem (żeby nie rzucać się w oczy), Joanna wyprowadza w pole całkiem sporą grupę ludzi, zainteresowanych skarbem. Pewna siebie, szalona, nieokiełznana, odważna, nie odda informacji o skarbie nikomu. Nawet swojemu mężowi!

Prawdę powiedziawszy, całe słuchowisko "tworzy" interpretacja Joanny Trzepiecińskiej. Świetna audycja, naprawdę! O ile "Zapalniczka" i "Dzikie białko" były ok, to "Całe zdanie nieboszczyka" było sto razy lepsze! Sensacja i kryminał w jednym! Co też tam się nie działo! Strzelaniny, pościg, ucieczka, uwięzienie w zamku nad Loarą, konszachty z Interpolem, zdrada, a wszystko to okraszone świetną kreacją Pani Trzepiecieńskiej, którą lubię bardzo za jej szalone poczucie humoru, które w tej roli genialnie się sprawdza.

Zdania na temat słuchowisk na podstawie motywów powieści Chmielewskiej są podzielone. Wydaje mi się, że miłośnicy jej książek nie są usatysfakcjonowani taką wersją skróconą. Czytelnicy niekoniecznie zachwyceni jej twórczością, podejdą do tych audycji z większym entuzjazmem.
Sardegna

10 komentarzy:

  1. "Całe zdanie nieboszczyka" uwielbiam, czytałam wielokrotnie. Muszę wypróbować słuchowisko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja ulubiona powieść Chmielewskiej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspanialą książka i dorównująca mu adaptacja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Całe zdanie..." zaliczam do wiodącej trójki w dorobku Chmielewskiej (obok "Wszyscy jesteśmy podejrzani" i "Wszystko czerwone"). Czytałam niezliczoną ilość razy i nie wyobrażam sobie tego tekstu w formie słuchowiska. Może dlatego, że tak dobrze znam oryginał. W takich przypadkach adaptacja u mnie zawsze przegrywa. Nie mówię, że to reguła, bo znam kilka powieści o wiele gorszych niż ich filmowe wersje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, ze narobiłaś mi apetytu nie tylko na to słuchowisko, ale w ogóle na słuchowisko, bo dawno nie miałam z nim do czynienia :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. oo uwielbiam Trzepiecińską za Alutkę, zagrać taką kretynkę to sztuka, idealnie nadaje się do roli wariatki Joanny. Chmielewską kocham, a Całe zdanie... to jedna z moich ulubionych książek więc to połączenie wypróbuję nawet w formie audiobooka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem szczerze że nie słucham audiobooków, ale uwielbiam Chmielewską, co do słuchowisk na podstawie jej książek słyszał różne opinie, ale chyba w końcu się skuszę :) i sama wyrobie sobie zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja słuchałam jedynie Lesia, jednakże nic z niego nie zrozumiałam, gdyż jestem wzrokowcem. Musiałabym mieć tekst przed oczami :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Chmielewska w wersji książkowej mnie raczej irytuje. Ale o dziwo, słuchowisko z tej serii mi się podobało. Wysłuchałam "Wszystko czerwone" i byłam zadowolona :) Może nawet kiedyś spróbuję po raz kolejny przekonać się do powieści tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słuchałam tylko jednego takiego słuchowiska, zgrzytałam zębami i nigdy więcej.

    OdpowiedzUsuń