Pages

sobota, listopada 01, 2014

Targi Książki w Krakowie - ludzie!

Wrze ostatnimi czasy w blogosferze na temat tegorocznych Targów Książki, jeżeli jednak szukacie sensacji, to u mnie jej nie znajdziecie. Dla mnie sama możliwość wyjazdu na targi była nieziemskim wydarzeniem, więc wszystko mi się podobało. A wpadki? Tak jak pisałam w pierwszej części relacji, udałam, że nie widzę. Po co psuć sobie humor?

W mojej ostatniej relacji było sporo emocji. Dzisiaj będzie o ludziach!
Wiadomo nie od dziś, że to oni tworzą atmosferę targową, i chyba z roku na rok, zaczynam należeć bardziej do tej grupy, która przyjeżdża do Krakowa dla ludzi niż samych książek. W każdym razie, każda impreza książkowa jest dobra, żeby poznać nowego ksiązkofiila, bądź utrwalić stare znajomości.
Nie wiem, jak to wygląda u Was, ale mnie zawsze zaskakuje to, jak praktycznie obcy sobie ludzie, w różnym wieku, dogadują się tak, jakby znali się od lat. Zastanawialiśmy się już na ten temat w grupie śląskiej, to jakiś fenomen!
 
Na targach miałam okazję spotkać wiele znajomych twarzy. niektórych znałam już wcześniej, innych tylko wirtualnie, jeszcze innych poznałam pierwszy raz. Na samej hali, gdzieś pomiędzy przeciskaniem się między stoiskami, zlokalizowałam znajomych: Ktryę, magdalenardo, Agnieszkę z mężem, Martę z Wacławem, AnnRK, Weronikę, Kasię i Daniela, Oisaja, Kaś, Viv, Anek7, Bazyla. Zauważając znajome twarze też nie bałam się zagadać. Spotkałam w końcu Aine, Anię Grzyb, Ejotka, gdzieś w przelocie przywitałam się też z dziewczynami z Wyznań Książkoholiczki i More Julie. Na zjeździe blogerów spotkałam nowych i starych znajomych: Ilonę, Pani_Wu, Annę Maciąg, Gosiarellę, Karolinę. I ciągle byłam rządna nowych znajomości, jednakże do sali nadciągało już nowe spotkanie autorskie i trzeba było się oddalić.

Wisienką na torcie znajomości targowych, okazało się być spotkanie potargowe w Kolanku na Kazimierzu, zorganizowane przez Kaś. 

fot.Mąż

Co tam się działo! Ile pozytywnej energii, ile ludzi! Tłum, po prostu, który w pewnym momencie nie miał gdzie usiąść. Na szczęście Kaś panowała nad wszystkim i wszystkimi, a do tego zorganizowała niespodziankę książkową od sponsorów (Czarna Owca, Muza, Prószyński i S-ka). Udało mi się nawet wygrać rewelacyjna książkę z Czarnej Serii, z której cieszyłam się jak dziecko!
Dzięki Kaś za zaangażowanie i ogarnięcie tematu. To było coś!

W sali zgromadziło się około 50 osób. Pozwoliłam sobie zgapić listę uczestników (według kolejności wpisywania się) z bloga Kaś, mam nadzieję, że nie będzie mi miała za złe:

1. Janek  Tramwaj nr 4
2. Kasia  Moja pasieka
3. Adrian  Secrus w Tramwaju nr 4
4. Klaudyna Ekstrawagancko
5. Łukasz  3Trolle
6. Jan  kocham książki
7. Tomek MentalHit
8. Natalia Recenzje według Natali
9. Magdalena Książkowe wyliczanki
10. Małgorzata Lepsza strona książki
11. Gabriela Skarbnica książek
12. Monika Magnolie
13. Anna Pisaninka
14. Nikola Bucherwelt
15. Jarka Jarkowe Bazgroły
16. Anna PROczyliZa
17. Marta Kawa z Cynamonem
18. Anita Moja okładka
19. Julia Kochajmy książki
20. Agata Bałagan kontrolowany
21. Magda Stulecie literatury
22. Paulina Krakowskie czytanie
23. Maciej Cichy Fragles
24. Mateusz REVIEW
25. Karolina Books Silence
26. Wiktoria Mercy In Your Eyes
27. Magda MOJE CZYTANIE
28. Małgorzata Gosiarella
29. Anna Świat ukryty wśród atramentu
30. Marta Booksbibbing
31. Katarzyna Przekładaniec kulturalny
32. Aneta Czytanie przy kominku...
33. Zuzanna Książki Sardegny
34. Wiktoria Przeczytaj mnie
35. Urszula Pełen zlew
36. Magdalena Pożeracz słów
37. Mag Kącik z książkami
38. Agnieszka Dowolnik
39. Kasia KsiążkowoLC
40. Daniel Danway's Books
41. Ania  Zielono w głowie
42. Ania Myśli i słowa wiatrem niesione
43. Weronika Literaturomania
44. Iwona Poczytajka 
45. Marta Do ostatniej pestki...
46. Kasia Achy i ochy z książką

Były także osoby towarzyszące, w postaci mężów i chłopaków co niektórych blogerek, ale jak wiemy osoby niezwykle ważne i pomocne w tym targowym szaleństwie. Wiem co mówię: mój mąż dzielnie znosi moje książkowe wybryki już od siedmiu lat. Nie zliczę, w ilu książkowych imprezach mi już towarzyszył...

Wracając do uczestników spotkania, starał się przywitać ze wszystkimi, choć teraz jak patrze na listę, to chyba nie do końca mi się to udało. Poznałam Anię ze Świata ukrytego wśród atramentu, Ulę z Pełen zlew, Mag z Kącik z książkami, Martę z  Kawa z Cynamonem, Anitę z Moja okładka, Julia -Ultramaryna z Kochajmy książki.
Monikę z Magnolii, Jarkę Jarkowe Bazgroły i Martę z Booksbibbing już w sumie znałam, ale wcześniej nie udało się porozmawiać, 
Pogadałam w końcu od serca z Anią Zielono w głowie.


Fot. Mąż

Kilka osób pamiętam, ale nie potrafię na chwilę obecną skojarzyć z blogiem. I odwrotnie, przeglądam listę, znam blog, bo go czytam od jakiegoś czasu, ale nijak nie wiem, która osoba ze spotkania go prowadzi...
Przy takiej liczbie osób jest to chyba niemożliwe, więc i tak się cieszę, że poznałam nowe twarze. Reszta do nadrobienia za rok!

Jeśli chodzi o mnie, to ludzie są nieodzowną częścią Targów Książki. Bez nich, inspirujących rozmów, czy zwykłych "ploteczek" nie byłoby tej wyjątkowej atmosfery. Nie wypowiem się więc w drażliwej kwestii tegorocznych targów. Wpadki wpadkami, szkoda energii na ich analizowanie.

Za miesiąc w Katowicach również odbędą się Targi Książki. Nie będą one tak spektakularne, jak te w Krakowie. Nie będzie szaleńczej ilości stoisk, autorów i gadżetów, dlatego nie spodziewajcie się cudów. Jednakże my, czyli Śląscy Blogerzy Książkowi i portal Granice.pl, będziemy na posterunku i postaramy ugościć Was jak najlepiej w naszych skromnych progach. Zapraszamy na panele dyskusyjne, może uda się pogadać na nurtujące tematy, albo rozwinąć wątek krakowskiej dyskusji. W każdym razie, czekamy na zgłoszenia blogerów pod TYM wątkiem na FB, bo próbujemy oszacować wstępną liczbę uczestników. Do zobaczenia !
Sardegna

21 komentarzy:

  1. O, w końcu jestem na jakimś zdjęciu w Kolanku - siedząca przy stole i poważnie konwersująca :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo konwersacja była jakże poważna! Trochę chaotyczna, głównie z mojej strony, ale ciesze się, że zrozumiałaś mój pogmatwany i sprzeczny tok myślenia ;)

      Usuń
  2. Masz rację ludzie byli i są najważniejsi. Świetny wpis. Bardzo się cieszę, że udało mi się Cię poznać. I na zdjęciach też się pojawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na to, ze może kiedyś uda mi się dotrzeć do Warszawy, i wtedy pogadamy dłużej :)

      Usuń
  3. Zgadzam się :) Dla mnie także najważniejsi byli ludzie, których spotkałam. Co do organizacji, to zwyczajnie szkoda, że się zmarnowała dobra okazja w sali Wiedeń. Podejrzewam, że wynajęcie jej darmowe nie było. Może oddać organizatorską pałeczkę Kaś?

    Mąż Twój robi fajne zdjęcia i chwała mu za to! W wolnej chwili podeślij mi nasze wspólne, plis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O zdjęciach pamiętam, tylko ogarnę się trochę i dojdę do wszystkich, bo do postu wybrałam tylko te 3 pasujące. Co do dyskusji, z doświadczenia wiem, że nawet 2,5 godz. które mieli śbk w zeszłym roku okazały się zbyt krótkie. także od 45 minut nie ma co oczekiwać cudów. Ja bym już była nawet za tym krótkim przedstawieniem się blogerów, przynajmniej bym zlokalizowała wirtualnych znajomych ;)

      Usuń
  4. Było świetnie! Dzięki Zuziu za tyle dobrych emocji :))
    Czy mogę ukraść Mężowi jedno zdjęcie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że pojawię się tam za rok :) Ciekawa jestem czy w ogóle kogoś rozpoznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby miło :) a z rozpoznawaniem znajomych blogowych twarzy nie jest wcale tak trudno ;)

      Usuń
  6. Za to najbardziej uwielbiam tk!

    OdpowiedzUsuń
  7. cieszę się, że mogłam Cię poznać, pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkowita racja - książki są super, ale ludzie ważniejsi! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki są i będą, jak nie tu, to tam. A takie spotkania są nie do powtórzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta racja :) szkoda tylko, że ten Poznań tak daleko od Katowic...

      Usuń
  10. Miło było Cię znowu zobaczyć i mam nadzieję, że spotkamy się znów w warszawie lub Krakowie :) Niestety nie dam rady przyjechać do Katowic, a szkoda, bo jeszcze nigdy nie byłam. Może za rok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda wieka :( po cichu liczę na Warszawę, ale wiesz, jak to u mnie bywa... jak dzieci pozwolą, to przybędziemy!

      Usuń
  11. Tegoroczne targi uważam za najlepsze jak do tej pory, a wszystko za sprawą osób, które miałam okazję poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :) To było fantastyczne spotkanie :) Tylu blogerów książkowych w jednym miejscu jeszcze nie widziałam :P bo to było moje pierwsze takie doświadczenie. I jakiś przydatny spis blogów! Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń