Pages

piątek, marca 11, 2016

"Wymarzony dom" Magdalena Kordel

 
 Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 400
Moja ocena : 5/6

Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o rewelacyjnej książce. O powieści, która nie jest w prawdzie nowością, ale nazwisko Autorki cały czas przewija się w różnych zestawieniach, recenzjach na blogach czy wywiadach. "Wymarzony dom" Magdaleny Kordel, czyli pierwsza część serii o Malowniczem, to prześwietna lektura, która spodoba się niejednej czytelniczce. Zabawna, sympatyczna, ciepła, ale przede wszystkim "życzliwa" - o dobrych, szczerych i bezinteresownych ludziach, na pomoc których można liczyć, a w ich domu znaleźć spokój i opiekę. Taka babska, życiowa książka.

Na początku miałam jednak z nią mały problem, bowiem będąc po lekturze "Uroczyska", które czytałam w okresie wakacji, zdawało mi się, że "Wymarzony dom" będzie to historia rozgrywająca się znacznie wcześniej. Nie wiem czemu, ale zakładałam, że ta powieść to będzie jakiś protoplasta Malowniczego, jakaś historia najpierwsza z pierwszych. A tu zdziwienie, bowiem w ferworze akcji okazało się, że bohaterkę "Wymarzonego domu" witają w Malowniczem mieszkańcy pensjonatu Uroczysko...
To "pomieszanie" czasowe trochę mi na początku przeszkadzało, na szczęście galopująca akcja nie dała mi na długo tym się zamartwiać. Tak wkręciłem się w historię Magdy i jej bliskich i znajomych, którzy przewijają się przez jej dom, że chciałam tylko poznać historię do końca i ... koniecznie zaopatrzyć się w kolejne części!

Magda, zwana Madeleine (dzięki swoim francuskim korzeniom), po zakończeniu nieudanego związku z własnym szefem, w przypływie emocji i chęci nagłej zmiany, kupuje stary dom w małym miasteczku, Malowniczem, u podnóża Sudetów. Nie ma pojęcia co ją tam czeka, i w jakim stanie jest dom. Nie ma żadnych konkretnych planów na przyszłość, po prostu podąża za impulsem i wyprowadza się na prowincję.

Oczywiście po przyjeździe na miejsce okazuje się, że owszem, Malownicze to piękne i bardzo przyjazne miasteczko, pełne sympatycznych ludzi, ale zakupiony dom nie jest w najlepszym stanie i stoi nieco na odludziu. Na szczęście dobrzy ludzie spieszą z pomocą. Pierwsze wsparcie Madeleine otrzymuje od mieszkańców pensjonatu "Uroczysko", a potem ... reszta idzie już lawinowo!

Wokół Magdy gromadzi się grupa sympatycznych i pomocnych ludzi, którzy nie tylko są wsparciem dla nowej mieszkanki Malowniczego, ale też sami tej pomocy potrzebują. W nowym/starym domu Madeleine opiekę znajdują: dwie dziewczynki, Marcysia i Ania, zaniedbane, wychowywane przez nieodpowiedzialnych i nadużywających, dziadków, Jazzman - budowlaniec, który początkowo miał nadzorować prace remontowe w domu, a w ostateczności zamieszkał na dłużej, Kaśka - rodzona siostra Magdy - zbuntowana, zakolczykowana nastolatka, obrażona na cały świat, pani Basia sąsiadka, Julka - studentka, poszukująca prawdy o swojej rodzinie. To jeszcze nie wszystkie postacie, które przewijają się przez dom Magdy. Tymek, który podkochuje się w Julii, Antek - brat Magdy, i jego przyjaciel Michał, pani Krysia sąsiadka, która będzie miała do powiedzenia coś więcej w sprawie rodziny Julki, pan Miecio - ekscentryczny wielbiciel Madeleine, Piękny Roman (nie pytajcie!), dziewczyny z "Uroczyska" - Maja, Łucja, Marysia, i cała masa innych, lokalnych mieszkańców Malowniczego. 

Jeden dom, ogrom ludzi, jeszcze więcej problemów. Ale też olbrzymie pokłady przyjaźni, zrozumienia, ciepła i wsparcia. Czasami pomoc okazują sobie zupełnie obcy ludzie, i to właśnie wśród nich można poczuć się, jak w prawdziwej rodzinie.

"Wymarzony dom" to powieść wielowątkowa, jednak na jej pierwszy plan wysuwa się historia rodzinna Julki, która ściśle związana jest z Malowniczem, oraz losy sióstr, Marcysi i Ani, których opieki podjęła się Madeleine. To głównie wokół nich rozgrywa się akcja, choć i pozostałe postacie wnoszą bardzo dużo do całej historii, tworząc klimat rodzinnej i przyjaznej atmosfery, a także wprowadzając akcent humorystyczny czy dramatyczny.
Dom Magdy stanie się ostoją dla różnych person, jednakże największe znaczenie będzie miał dla samej bohaterki. Stanie się jej wymarzonym miejscem do życia, celem i spełnionym marzeniem.

Już wcześniej lubiłam panią Magdę Kordel. Czytałam wspomniane "Uroczysko" i "48 tygodni", ale przyznam szczerze, dopiero teraz poczułam, że seria o Malowniczem, która w sumie dopiero się rozkręca, skradła moje serce. To świetna historia. Bardzo optymistyczna, przywracająca wiarę w dobrych, szczerych i bezinteresownych ludzi. Sama chciałabym prowadzić taki otwarty dom, jak Magda. Mieć tylu przyjaciół i tylu życzliwych ludzi wokół siebie. Poza tym, marzę skrycie o takim wymarzonym domu, gdzieś na prowincji, więc tym bardziej trochę zazdroszczę bohaterce rzeczywistości, w jakich przyszło jej żyć i planów, jakich nie bała się realizować.

Po lekturze "Wymarzonego domu" wiem już na pewno, że koniecznie muszę przeczytać serię do końca. I tę o Malowniczem i tę o Uroczysku. Do czego i Was Drogie Czytelniczki, zachęcam!

Sardegna

6 komentarzy:

  1. Pięknie dziękuję za recenzję :) Mocne i ciepłe uściski przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja bardzo dziękuję za tę świetną historię! Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  2. Mam wrażenie ze każda kolejna książka Pani Magdy jest coraz lepsza. Bardzo podobało mi się Uroczysko, Wymarzony Dom mnie zauroczył, Wymarzony czas niesamowicie wzruszył, ale Tajemnica Bzów wywołała we mnie całą gamę emocji. Z niecierpliwością czekam na nowe książki pisarki, ale również na wznowienie kolejnych książek z serii "Uroczysko" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie dorobiłam się jeszcze serii, więc na razie utknęłam na "Wymarzonym..." i "Uroczysku" mam nadzieję jednak, że to się kiedyś zmieni

      Usuń
  3. Oj, koniecznie musisz przeczyta pozostałe książki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co? Z czasem je nadrobiłaś? Bo ja niestety nie...

      Usuń