Pages

czwartek, lutego 02, 2017

# Nowości w mojej biblioteczce - styczeń

Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami. Ledwo co świętowaliśmy jego pierwszy dzień, a już wkraczamy wielkimi krokami w kolejny.  Styczeń wyglądał u mnie raczej spokojnie. Na Śląsku w tym miesiącu przypadały ferie, więc spędziłam czas w domu, robiąc to, na co zwykle nie ma czasu. Wbrew pozorom nie było to czytanie, ani pisanie o książkach. Stąd też w czasie ferii pojawiły się u mnie tylko cztery wpisy. Lista lektur w styczniu też nie jest jakaś imponująca. Przeczytałam tylko 8 książek, ale 5 z nich to moje zaległości blogowe z zeszłego roku, 1 to styczniowa nowość, a 2 książki zaliczam do wyzwania Z półki, bowiem wyciągnęłam je z czeluści mojej biblioteczki w odruchu ponownego przeczytania. Fajnie było!
Co do czytania w wolnym czasie, nie wiem, jak to wygląda u Was, ale ja im mam mniej czasu, tym więcej potrafię przeczytać. W ferie widocznie miałam za dużo wolnego...

Jeśli chodzi o nowości styczniowe, nie było ich zbyt wiele, ale za to wszystkie świetne:


"Tajemnica bzów" Magdaleny Kordel - to nagroda otrzymana w konkursie od samej Autorki. Do książki dołączone były urocze magnesy przedstawiające Lwów i sympatyczna, imienna dedykacja. Dziękuję!


"Ulysses Moore. Piraci z Mórz Wyobraźni" B. Pierdomenico - od Wydawnictwa fk Olesiejuk


"Pośród żółtych płatków róż" Gabriela Gargaś - zakup własny po genialnej, promocyjnej cenie


Dla dzieciaków:
"Przygody Kota Filemona" oraz "52 - piętrowy domek na drzewie" - od Naszej Księgarni
trzy tomy "Bohaterowie z boiska" - Arkadiusz Milik, Łukasz Piszczek, Łukasz Fabiański - kupione w Biedronce.


Rzutem na taśmę, na styczeń załapała się jeszcze książka: "Lord John i sprawa osobista" Diany Gabaldon - od Świata Książki

Czekam jeszcze na kilka książek, które zamówiłam w styczniu, ale zaliczę je już do stosu lutowego. Zobaczymy, czy statystyka niewielu nowości, otrzymanych w ciągu miesiąca, utrzyma się dalej. Pozdrawiam serdecznie

Sardegna

10 komentarzy:

  1. "Tajemnica bzów" to dla mnie najlepsza książka Kordel, jest po prostu przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz? Jeszcze nie zaczęłam jej czytać. A można ją czytać w ogóle niezależnie?

      Usuń
  2. Muszę rozejrzeć się za Przygodami kota Filemona dla małego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne jest to wznowienie od Naszej Księgarni, polecam :)

      Usuń
  3. Właśnie rozpoczęłam swoją przygodę z twórczością Kordel - tylko czytam "Anioła do wynajęcia". Mnie też wyzwanie 'Z półki' zmotywowało i w ubiegłym miesiącu przeczytałam dwie książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś ostatnimi czasy bardzo słabo angażuję się w czytanie własnych książek i w wyzwanie Z półki. Dzięki serii Cobena mam szansę to nadrobić :)

      Usuń
  4. Tajemnica bzów oraz Pośród żółtych płatków róż - czytałam obie :)
    Z tym czasem to masz rację - im go mniej tym więcej człowiek zrobi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest straszne! Czasami, kiedy mam wolne i mogłabym zrobić wiele rzeczy, czuję, jak marnotrawię czas. Staram się nad tym panować, ale wychodzi średnio

      Usuń
  5. Zazdroszczę Gabaldon, bo bardzo ciekawi mnie ta książka. Może uda się upolować ją w bibliotece ;)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, czy Gabaldon trafiłaby w mój gust.

    OdpowiedzUsuń