Pages

piątek, sierpnia 31, 2018

# Blogowe podsumowanie miesiąca - sierpień

Sierpień był wspaniałym miesiącem! Zaczął się jeszcze wakacyjnie, bowiem pierwszy tydzień spędziliśmy na urlopie, natomiast kolejne dni były już stacjonarne, co nie znaczy, ze nudne! Odpoczęłam, nadrobiłam zaległości domowe, towarzyskie i przede wszystkim książkowe. Przeczytałam całą masę tytułów (na samym urlopie było ich aż 11), zaplanowałam wpisy na początek września, byłam na wymianie książkowej, ale co najważniejsze, nasza grupa Śląskich Blogerów Książkowych stała się oficjalnie Stowarzyszeniem! Od sierpnia działamy więc już zupełnie formalnie! Ogromnie się cieszę!

Lista lektur:

1. "Góry z dzieckiem" Marlena Woch - 5
2. "Przytulajka" antologia - 5
3. "Ciasteczko z wróżbą" Agnieszka Jeż, Paulina Płatkowska - 5
4. "Psiego najlepszego" W. Bruce Cameron - 5
5. "Momo" Michael Ende - 6
6. "Obca w świecie singli" Krystyna Mirek - 5
7. "Jak ziarnka piasku" Joanna Jagiełło - 6
8. "Making faces" Amy Harmon - 5
9. "Gra poza prawem" Magdalena Zimniak - 4
10. "Baśnik" Beata Majewska - 5
11. "Historia złych uczynków" Katarzyna Zyskowska - 6
12. "Wampir z KC" Andrzej Pilipiuk - 4
13. "Hashtag" Remigiusz Mróz - 4
14. "Do zakochania jeden rok" Joanna Szarańska - 5
15. "Ślepy archeolog" Marta Guzowska - 6
16. "Zdrada scenarzystów" Wojciech Nerkowski - 4
17. "Ja zwariuję!" Agata Przybyłek - 5
18. "Wierność jest trudna" Agata Przybyłek - 5

Imprezy kulturalne:

W sierpniu udało mi się wziąć udział w kilku fajnych wydarzeniach, żałuję, że tylko w trzech, bo akurat dysponowałam wolnym czasem i chętnie pokrążyłabym po Śląsku w poszukiwaniu atrakcji, ale jakoś nic fajnego nie znalazłam. W każdym razie 18 sierpnia grupa ŚBKów przy współpracy z katowicką księgarnią Tak Czytam, zorganizowała kolejną wymianę książkową. Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania! Było bardzo tłoczno, energetycznie i wesoło, a w sumie wymieniliśmy ponad 400 książek.


Sama również dokonałam paru wymian, podobnie, jak moja Dziesięciolatka:


"Przeczucie" Tetsuya Honda
"Dolina mgieł i róż" Agnieszka Krawczyk
"Tkanki" Dominika van Eijkelenborg
"Arystokratka w ukropie" Evžen Boček
"Historia Adeli" Magdalena Knedler
"Wyspa" Sigrídur Hagalín Bjornsdottir
"Mroczna wieża. Roland" Stephen King



 "Upiorna rodzinka" Klara Maciejewska
"Dziennik Cwaniaczka" Jeff Kinney
"Miliony" Frank Cottrell Boyce
"Czarownica piętro niżej"  Marcin Szczygielski

22 sierpnia wybraliśmy się rodzinnie na Memoriał Kamili Skolimowskiej, który odbywał się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Ta lekkoatletyczna impreza przyciągnęła całą masę aktywnych kibiców, stąd też obserwowanie zmagań sportowców na żywo, w tak gorącej atmosferze, jest naprawdę nie lada przeżyciem!



25 sierpnia udało mi się też wziąć udział w Festiwalu Polska Eire w Rudzie Śląskiej. Jedną z atrakcji było mini spotkanie autorskie z Martą Matyszczak, na którym opowiadała o jednej ze swoich powieści, rozgrywającej się na Wyspach, czyli "Zbrodni nad urwiskiem".


Nowości:
"Kości proroka" Ałbena Grabowska
"Pocieszki" Katarzyna Grochola
"Wierność jest trudna" Agata Przybyłek
"Druga szansa" Katarzyna Berenika Miszczuk
"O czym myślą koty" - przybyło do mnie w lipcu, a jakoś zapodziało się w stosie
"Płatki wspomnień" Augusta Docher



"Cicha przystań" Marta Mizuro
"Hej Jędrek! Kłopoty z dziewczynami" Rafał Skarżycki
"Szeptane" Paweł Beręsewicz
"Gang Godziny Duchów" David Walliams
"Tobi. Oczy Eliszy" Timothée de Fombelle
"Robert Lewandowski. Najlepsze bramki" Piotr Wójcik

Filmowo:

W sierpniu obejrzałam cztery filmy pełnometrażowe, w tym trzy na Netflixie (nadal uważam, że Netflix to wspaniały wynalazek):


[zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]

1. "Szkoła uwodzenia" reż. Roger Kumble - to hollywoodzka wariacja z lat 90 - tych, na temat "Niebezpiecznych związków". Film ten wyprodukowany w 1999 roku, widziałam już co najmniej kilka razy, ale fajnie było sobie przypomnieć, co człowiek te dwadzieścia lat temu oglądał w kinie. Przystojny, nastoletni podrywacz zakłada się ze swoją przyrodnią siostrą z piekła rodem o to, że uwiedzie skromną i niezmanierowaną córkę miejscowego dyrektora szkoły. Cała akcja kończy się autentycznym uczuciem bohaterów. Fajny powrót do przeszłości, sympatycznie było też zobaczyć w młodym wydaniu Ryan Phillippe oraz Reese Witherspoon, aktorów, których związek rozpoczął się na planie filmowym tejże produkcji.

2. "Jack Reacher. Nigdy nie wracaj" reż. Edward Zwick - ekranizacja jednej z powieści Lee Childa z Jackiem Reacher w roli głównej. Bohater przyjeżdża do swojej macierzystej jednostki spotkać się po latach ze swoją przyjaciółką, major Susan Turner, która przez długi czas była dla niego wsparciem. Na miejscu jednak okazuje się, że kobieta została usunięta ze stanowiska, jest oskarżona o przekręt i zabójstwo w Afganistanie, a samemu Reacher'owi również zostają postawione zarzuty morderstwa. Ex major rusza na pomoc przyjaciółce, a po drodze musi rozstrzygnąć kwestię ustalenia ojcostwa małoletniej Samanthy. Fajna sensacja w sam raz na jeden wieczór, choć Tom Cruise w roli Reachera nie do końca wpasował się w mój gust.

 [zdjęcia okładek pochodzą ze strony Filmweb]

3. "Jaki ojciec, taka córka"  reż. Lauren Miller - sympatyczna komedia o tym, jak można spędzić rejs marzeń, który miał być docelowo podróżą poślubną, w towarzystwie niewidzianego od 26 lat, ojca, i nie zwariować. Rachel zostaje porzucona przed ołtarzem, smutki topi w towarzystwie spotkanego po latach, staruszka, a po suto zakrapianej imprezie oboje lądują na luksusowym statku, wzięci za małżeństwo, mają okazję poznać się na nowo. Miły i niezobowiązujący film, ale nie spodziewajcie się jakiś oszałamiająco zabawnych scen, całość jest mocno średnia.

 4. "Do wszystkich chłopców, których kiedyś kochałam" reż. Susan Johnson - młodzieżowy film, który podobnie, jak książka, znajduje się teraz w kręgach zainteresowania wielu blogerów. Sympatyczna, śmieszna historia pomyłek, w której skromna i nieśmiała nastolatka zostaje postawiona w centrum uwagi, po tym, jak na jaw wychodzą jej miłosne listy, pisane do chłopaków, w których kiedyś była zakochana. Bardzo kolorowa, hollywoodzka produkcja, miła dla oka, polecam nie tylko młodszym widzom.

Serialowo:

W sierpniu udało mi się obejrzeć ostatni, czyli 6 sezon "Orange is the new black". Z tego co wiem, jest to ostatni sezon przygód Pipper Chapman, zresztą kończący się wyjściem bohaterki z więzienia (to nie spojler, nie martwcie się). Trochę żałuję, bo wiele wątków, jak dla mnie, zostało pourywanych i z chęcią obejrzałabym jakąś kontynuację ten historii, nawet, jeśli miałoby w niej nie być głównej bohaterki.

W tym miesiącu obejrzałam też 2 sezon "13 powodów". Przejmująca historia, będąca kontynuacją sezonu 1 i dramatycznych wydarzeń, które się tam rozegrały. Po śmierci Hannah Baker jej najbliżsi ciągle próbują walczyć o sprawiedliwość i jej dobre imię. Clay najbardziej angażuje się w to, aby prawda wyszła na jaw, a pomagają mu w tym polaroidy, podsuwane przez jakąś "życzliwą" osobę, odkrywającą co rusz, nowe fakty o powodach samobójstwa Hannah. Sezon 2 trzyma poziom i zrobił na mnie podobne wrażenie, jak 1, choć na początku nie mogłam się zupełnie wgryźć w nową rzeczywistość bez Hannah.

Drugi serial, który obejrzałam w całości w sierpniu to "Safe", którego twórcą jest Harlan Coben. Super produkcja kryminalna, bardzo w stylu Cobena, czyli nic nie jest w nim oczywiste i wszystko musi być pokręcone. Po imprezie zorganizowanej w domu popularnej nastolatki, znika bez śladu Jenny Delaney i jej chłopak Chris. Początkowo nikt nie traktuje ich zniknięcia poważnie, sprawa jednak zmienia się w momencie, kiedy chłopak zostaje znaleziony martwy. Cała sprawa ma jednak głębsze podłoże, które widz musi odkryć. Sezon ma tylko 8 odcinków (wielka szkoda!), ale za to są one bardzo intensywne. Dodatkowym atutem jest super obsada. Ojciec Jenny to nikt inny, jak serialowy Dexter, a policjantką prowadzącą sprawę, jest Mary Watson z Sherlocka. Bardzo polecam!

Muzycznie:

Czego to się człowiek nie nauczy od własnych dzieci! Moja Córka, wychowana na rocku i polskim (ocenzurowanym) rapie, wygrzebała sobie w czeluściach YT utwór nie będący żadnym z tych gatunków. "Kaktus" i Bovska budzi nas co rano, ale w sumie jest to całkiem w porządku kawałek. Znacie?


Drugim kawałkiem jest "Two princess" zespołu Spin Doctors, energetyczny, optymistyczny utwór, wydany w 1991. Kocham go całym sercem! Nic nie poprawia mi humoru tak, jak ta piosenka! 


A Wam, jak minął sierpień?

Sardegna

4 komentarze:

  1. Wow, widzę, że się działo! U mnie było dużo spokojniej ze względu na kiepskie samopoczucie, ale zawsze mogło być gorzej, więc nie ma co narzekać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie sporo :) Nie martw się słabszym okresem czytelniczym, bo czasami musi być trochę słabszy miesiąc, żeby kolejny mógł być bardziej intensywny, czego Ci życzę we wrześniu :)

      Usuń
  2. Miałaś mega pracowity sierpień! Choć oczywiście to przyjemnościowe zapracowanie :)
    Podziwiam, że tyle czytasz na urlopie...u mnie nie ma na to szans...
    Widać, że wykorzystałaś wakacje na maksa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, urlop to zawsze jest moment, kiedy mogę czytać do woli i nadrabiać zaległości. I to nei tak, ze oprócz tego nic nie robię. Te wakacje w ogóle były chyba najbardziej intensywne z dotychczasowych, więc wiesz ... ;)

      Usuń