Spójrzcie na te cudne książki! Historie mające takie wspaniałe okładki muszą gwarantować świetną lekturę, nie może być inaczej! "Psierociniec" autorstwa pani Agaty Widzowskiej, pisarki książek dla dzieci i młodzieży, w których istotną rolę odgrywają zwierzęta, to seria składająca się aktualnie z dwóch tytułów. Są bardzo ładnie wydane, w twardych oprawach i już na pierwszy rzut oka cieszą oko i wzbudzają zainteresowanie najmłodszych, ale jednocześnie najbardziej wymagających czytelników.
Książki są ilustrowane przez dwie panie: w "Psierocińcu" jest to pani Małgorzata Pietralik, natomiast "W poszukiwaniu straconego węchu" ilustratorką jest pani Nika Jaworowska - Duchlińska, mimo tego jednak obie części stanowią zgraną całość, idealnie się uzupełniają, a całość utrzymana jest w spójnej konwencji
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 58
Liczba stron: 58
Moja ocena : 5/6
Pierwsza część zwierzęcej serii to historia
psiaków, które z różnych przyczyn znalazły się w przytulisku o nazwie Psierociniec. Głównym bohaterem jest pies Remik, przypominający trochę jamnika, trochę lisa, przez swoją lisiczą sierść i oczka w kolorze bursztynu, który miał kiedyś dom, ale zagubił się i taki sposób trafił do schroniska.
Remik jest bardzo przyjaznym pieskiem, kocha ludzi i nie do końca dobrze czuje się w schronisku, gdzie inne psy, większe i groźniejsze od niego, są bardziej przyzwyczajone do trudnych warunków. Remik znajduje sobie jednak bliskiego przyjaciela, pudelka Dredka a z takim kompanem u boku od razu rzeczywistość jest łatwiejsza. Remik ma też inną wyjątkową cechę, jest psim poetą i tworzy sympatyczne wierszyki, a często ich bohaterami robi swoich współmieszkańców. Okazuje się także, że jego wiersze mają magiczną moc. Kiedy Remik zadedykuje dany utwór jakiemuś psiakowi, w niedługim czasie ten zostaje adoptowany. Kundelek znajduje dom dla wielu nowych przyjaciół, nie potrafi jednak znaleźć domu dla samego siebie.
Historia ta jest bardzo przewrotna, bowiem przeglądając książeczkę można odnieść wrażenie, że to jest opowiastka przeznaczona raczej dla młodszych dzieci. Podobnie do sprawy podeszły moje osobiste dzieci lat 8 i 10 letnie, który patrzyły na mnie nieco dziwnie, kiedy zaproponowałam im wieczorne czytanie "Psierocińca", kojarzącego się im z książeczką dla dzidziusiów. Jednak przewrotność tej historii polega na tym, iż mimo prostego języka, wierszyków, czy ilustracji, sugerujących, że to maluchy są grupą odbiorców, jej przesłanie i przede wszystkim zakończenie, wcale nie jest takie banalne i dziecinne.
Jest w tej książce taka wyjątkowa mądrość życiowa, pokazująca dzieciom, że psy to żywe istoty, które też mają swoje uczucia i potrzebę posiadania domu. Myślę, że historia ta może być doskonałą propozycją dla rodziny, która planuje przygarnąć psa, opowieść ta może nakierować uwagę dzieci na potrzeby zwierzęcia i nauczyć paru zasad, związanych z opieką nad nim.
Druga książka z serii, czyli "Poszukiwanie straconego węchu" nawiązuje w pewien sposób do Psierocińca, bowiem w pewnym momencie główny bohater tam trafia, natomiast cała historia jest nieco odrębna. Mamy tutaj dwóch psich bohaterów mieszkających w Szczekocinie, czyli fikcyjnym miasteczku leżącym u podnóża Gór Psowich. Jeden z nich to Budzeł, a drugi Śpiocheł, zupełnie różni, będący jednak najlepszymi przyjaciółmi. Pewnego dnia Budzeł budzi się bez węchu, a jako że nie może sobie poradzić z utratą najważniejszej dla niego umiejętności, wyrusza w drogę, a by ją odnaleźć. Po drodze oczywiście przeżywa wiele przygód, szuka węchu pod wodą i w powietrzu, wśród innych zwierząt, aż w pewnym momencie zagubiony trafia do Psierocińca. Okazuje się jednak, że jego węch od początku znajdował się w zupełnie innym miejscu. Czy Budzełowi uda się go w końcu odnaleźć?
W tej części również znajdziemy wierszyki o zwierzętach, ale jest ich nieco mniej niż w pierwszym tomie. Tutaj też najważniejsze okaże się zakończenie, które pokazuje dzieciom coś bardzo ważnego jak istotne jest poczucie przynależności i jak ważne jest zwierzę dla człowieka i człowiek dla zwierzęcia.
Książki z serii "Psierociniec" zostały wydane przez wydawnictwo Wilga i tak, jak napisałam na początku, z pozoru przeznaczone są dla dzieci w wieku 4 - 8 lat. Jednak, jak się okazuje i starszym dzieciakom historia piesków może przypaść do gustu, mimo początkowego sceptycyzmu. Książki te mogą przydać się zwłaszcza dzieciakom, których rodzina planuję zaadoptować psa. To może być fajne wprowadzenie do ich życiowej zmiany.
Sardegna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz