Pages

poniedziałek, lutego 11, 2019

"Jak wytresować kota?" Dawid Ratajczak


Wydawnictwo: Skrzat
Liczba stron: 288
Moja ocena : 5/6

Kto jest posiadaczem kota (choć w przypadku tych zwierząt trudno mówić o jakichkolwiek prawach do ich posiadania), ten wie, że jego wytresowanie jest praktycznie sztuką niemożliwą. Nie da się wytresować kota, tak, jak nie da się ożywić skały. Jeśli chodzi o ujarzmienie naszego Pana Kota Filona, pracujemy nad nim codziennie, aczkolwiek często nasze starania rozbijają się o ścianę, bowiem nasz zwierzak ma zbyt silny charakter i jest zbyt wielkim indywiduum, żeby poddawać się czyjejś woli. Nawet tych, co go karmią. 

Ale tak poważnie mówiąc, szukam książek, które wytłumaczą mi co nieco na temat zachowania mojego kocura. Dlatego też w październiku przeczytałam "O czym myślą koty?" Thomasa McNamee. Książka ta nie spełniła jednak do końca moich oczekiwań pod względem prezentowanej tematyki. Wszystko opisane jest tam bowiem w sposób bardzo mądry i naukowy i choć zawiera wiele informacji o życiu czworonogów, to są one raczej mało przydatne w praktyce dla przeciętnych właścicieli kotów. 

Niedawno nadarzyła się kolejna okazja do przeczytania innej książki z tego zakresu. "Jak wytresować kota?" Dawida Ratajczaka udało mi się wygrać w konkursie świątecznym na fp Wydawnictwa Skrzat. Jako że paczka dotarła do mnie tuż przed samymi świętami, okazała się wspaniałym prezentem pod choinkę, i to nie tylko dla mnie, ale też dla mojej Córki, która uwielbia naszego Filona i wybacza mu wszelkie psoty.

Powyższy mini poradnik wypada znacznie lepiej w temacie, od jego poprzednika, a jego lektura sprawia olbrzymią frajdę i satysfakcję. W sposób humorystyczny, lekki, łatwy i przyjemny tłumaczy on zachowanie kota i jego niektóre zwyczaje, mówiąc o opiece nad tym wyjątkowym zwierzęciem, ale z  wielkim przymrużeniem oka, stąd też lektura tej książki bardziej jest dobrą zabawą, niż konkretną informacją na temat wychowania kota. Powiedziałabym nawet, że dzięki prostemu, humorystycznemu przekazowi, poradnik ten jest bardziej przeznaczony dla dzieci, niż dla dorosłych. Stąd też starsi czytelnicy, którzy zdecydują się po nią sięgnąć muszą być świadomi żartobliwego przekazu, kiedy już jednak zdecydują się na poznanie "tajemnicy wytresowania kota" gwarantuję, że będą się świetnie bawili! 
  
Ja, podczas lektury uśmiałam się mocno. Pozaznaczam sobie kolorowymi karteczkami wiele zabawnych fragmentów, dotyczących opieki nad kotem, zabawy, nocnych harców, albo relacji z właścicielem, czy innymi zwierzętami, które chciałabym zachować sobie i móc do nich później wrócić. Oprócz tego, w książce znajduje się kilka różnego rodzaju list, które także obrazują niezwykłość kotów: dlaczego kot jest lepszy od kobiety, a także ... lepszy od mężczyzny, rzeczy, które mogą kota zdenerwować, czy poprawić jego humor. 

Podsumowując, "Jak wytresować kota?" jest idealne dla kociarzy, bo może zdarzyć się tak, iż poradnik ten okaże się zupełnym niewypałem dla właścicieli innych zwierząt, albo osób, które z kotami nie miały nigdy do czynienia. Większość scenek sytuacyjnych i motywów w nim zawartych, raczej nie przemówi do osób niezaangażowanych w kocie życie. Natomiast dla miłośników tych czworonogów będzie doskonała. Moja córka również była zachwycona lekturą, zaznaczała swoje fragmenty, w których, jak mówiła: "opisują Filona".

Nie ukrywam więc, że jeżeli będzie kiedyś okazja sięgnąć po drugą ("Techniki zaawansowane") i trzecią część serii ("Wiedza tajemna"), to chętnie skorzystam. Im więcej informacji o tym, co kryje się w głowie naszego kota do nas dotrze, tym będziemy mądrzejsi, jeśli chodzi o jego codzienne wychowanie i wspólne bytowanie.

Sardegna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz