Pages

wtorek, maja 05, 2020

"Opowiem ci mroczną historię" Stefan Darda



Wydawnictwo: StoryBox.pl
audiobook: czas trwania 10 godzin 10 minut
Moja ocena : 4/6
lektor: Roch Siemianowski


Przeglądając ofertę abonamentu Empik Go, kttóry udostępnił swoje zasoby czytelnikom za darmo na dwa miesiące, w poszukiwaniu kolejnego audiobooka, którego mogłabym sobie przesłuchać, skusiłam się zbiór opowiadań grozy Stefana Dardy "Opowiem ci mroczną historię". Bardzo lubię powieści Autora, utrzymane w niepokojącym klimacie, będące horrorami w stylu. jaki lubię najbardziej. Mało krwawe, jednak przerażające w swej realności. Zresztą do dziś uważam, że "Dom na Wyrębach" to jedna z najstraszniejszych książek, jakie w życiu czytałam.

A ponieważ lubię krótkie formy i mroczne historie stworzone przez Autora, pomyslałam, że lepszej okazji na poznanie tego zbioru już nie będzie. Jednak po przesłuchaniu audiobooka jestem trochę rozdarta. Opowiadania nie za bardzo przypominają mroczny klimat powieści, a do tego zbiór jest bardzo nierówny. Niektóre historie faktycznie są klimatyczne i niepokojące, ale na pewno nie w stylu "Domu na Wyrębach", tylko o wiele łagodniejsze ("Retrowizje", "Spójrz na to z innej strony", "Opowiem ci mroczną historię", "Pierwsza z kolei"), niemniej jednak rozgrywają się w rzeczywistości bardzo dobrze nam znanej, przez co możemy mieć wrażenie, że zdarzyły się tuż obok i to jest nieco przerażające. Natomiast inne są bardziej "delikatne", powiedziałabym nawet, że obyczajowe. Nie są złe, ale określanie ich jako "mroczne" jest moim zdaniem wielką przesadą. 

Opowiadanie rozpoczynjące zbiór to "Ostatni telefon". Historia radiowca, Andrzeja Stolarczyka, który podczas programu na żywo rozmawia z młoda kobietą, chorującą na depresję. Andrzej trochę lekceważy jej stan, co ostatecznie prowadzi do samobojstwa kobiety na fonii programu. Mężczyzna nie może poradzić sobie z wyrzutami sumienia, ciągle mam poczucie, że mógł inaczej pokierować rozmową i uratować kobietę. W rezultacie sam popada najpierw w apatię, a później w stan odrętwienia i depresję niemalże tak silną, jak owego czasu jego rozmówczyni. Historia ma wprawdzie kilka elementów nadprzyrodzonych, bardziej jednak jest opisem stanów despresyjnych bohatera, niż opowiadaniem grozy.

Również drugie opowiadanie "Dwie dychy na gwiazdkę" mało ma wspólnego z horrorem, jest natomiast ciekawą obyczajówką, historią mężczyzny targanego namiętnościami, uwikłanego w nałóg hazardu. Krótka opowieść, można powiedzieć "na raz", ale zupełnie nie w klimacie grozy, czy mroku, chyba że tego czającego się w umyśle człowieka.

"Retrowizje" - to opowiadanie przypadło mi do gustu. Historia Ewy Morawskiej, oskarżonej o morderstwo przypadkowego mężczyzny, widziana z perspektywy przyjaciela kobiety. Ewa uparcie twierdzi, że jej ofiara jest seryjnym mordercą, a ona doweidziała się o tym z retrowizji. Czym są owe retrowizje i czy faktycznie mają coś wspólnego z prawdą? Niepokojąca opowieść, wzbudzająca w czytelnikach poczucie, czy na pewno wiemy wszystko na temat naszych wspomnień, przeczuć, czy przebłysków wyższej świadomości.

"Retrowizje" łączą niejako miejscem akcji z kolejną historią. "Spójrz na to z innej strony" to opowieść o niebezpiecznym "gościu", który czeka na bohaterkę w jej domku letniskowym na wsi. Kobieta, żeby przeżyć musi podjąć nieludzką decyzję. Ciekawa historia, choć osobiście nie podobało mi się zakończenie, jednak poza tym, fabuła jest naprawdę intrygująca.

"Kryzys wieku średniego" to króciutkie opowiadanie będące łącznikiem zbioru z "Domem na Wyrębach". Opis stanu mężczyzny, który planuje swoje samobójstwo.

"Opowiem ci mroczną historię" to najlepsze, moim zdaniem, opowiadanie w całym zbiorze. Historia dziennikarza czasopisma "Twoje medium", Adama Krawczyka, który wyrusza w Polskę na poszukiwanie mrożącej krew w żyłach opowieści. Po otrzymaniu wiadomości od jednego z czytelników, że ma on w zanadrzu najmroczniejszą historię, jaką dziennikarz w życiu słyszał, Krawczyk jedzie do Rykowa Górnego, aby porozmawiać z wiekowym mieszkańcem domu spokojnej starości "Irys". Senior ma mu do opowiedzenia faktycznie straszną historię, na którą dzinnikarz chyba nie jest gotowy.

Kolejnym opowiadaniem w zbiorze jest "Rowerzysta", czyli przypadek pewnego prawnika, który na skutek brawury potrąca chłopaka na rowerze. Reszta rozgrywa się w świadomości winnego, ale zakończenie jest co najmniej zaskakujące.

"Nika", choć zaczyna się dość niepozornie, bowiem opisem zawiłych powinowaceń rodzinnych bohatera, później przechodzi do konretów. Ta opowieść nawiązuje do mitologii słowiańskiej i szkoda, że dopiero pod koniec ten wątek rozwinął się na dobre.

Ostatnie opowiadanie "Pierwsza z kolei", to pozornie zwyczajna relacja pewnej podróży pociągiem, ale widzianej z perspektywy dwóch pasażerów: kobiety wracającej z badań prenatalnych, cieszącej się już z powrotu do domu i rodziny, oraz mężczyzny opętanego wewnętrzymi rozterkami, jadącego na konferencję. Ludzie ci spotykają się w jednym przedziale, a ich konfrontacja okaże się mieć niezwykłe zakończenie. Ta historia również mi się podobała, zwłaszcza dzięki nietypowemu zakończeniu. Ciekawy pomysł na fabułę.

Podsumowując, przesłuchanie zbioru opowiadań umiliło mi czas, choć nie do końca spełniło moje oczekiwania. Jednakże bardzo się cieszę, że udało mi się je przesluchać w ramach abonamentu Empik Go, mam w ten sposób pogląd na kolejną ksiażkę pana Stefana Dardy.


Sardegna

4 komentarze:

  1. Czytałam jedną książkę pana Dardy i byłam zachwycona pomysłem. Myślę, że zbiór ten mógłby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fanów p.Dardy nie muszę namawiać do lektury, choć lojalnie ostrzegam, że opowiadania są znacznie delikatniejsze od powieści

      Usuń
  2. Dużo dobrego czytałam o autorze, ale raczej nie sięgam po literaturę grozy, a i za opowiadaniami nie przepadam. Zdecydowanie preferuję dłuższe formy wypowiedzi. :) Co do audiobooka - bardzo lubię Rocha Siemianowskiego w roli lektora. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, ten lektor robi dobrą robotę! Świetnie słchało mi się też serii o Marininie w jego wykonaniu

      Usuń