Pages

sobota, marca 27, 2021

Zaproszenie do dyskusji - "Prawiek i inne czasy" Olga Tokarczuk

 
Wydawnictwo : Ruta
Liczba stron : 261
Moja ocena : 6/6
 
"Prawiek i inne czasy" Olgi Tokarczuk to w jedna z moich najukochańszych książek, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że stoi na równi z moim numer jeden, czyli "Mistrzem i Małgorzatą" Bułhakowa. Pierwszy raz czytałam ją ponad jedenaście lat temu, zresztą jeden z pierwszych tekstów, jaki pojawił się na tym blogu dotyczył właśnie Prawieku. Egzemplarz, który posiadam jest w wyjątkowym wydaniu, twardej, czarnej oprawie, z Wydawnictwa Ruta, z cudownym ex librisem książkowego bohatera, Feliksa Popielskiego. Nawet teraz, kiedy piszę te słowa jestem zauroczona faktem, że mam ja na własność!
 
Czytając Prawiek przed laty, już wtedy byłam zachwycona tą opowieścią balansującą na pograniczu realizmu magicznego. Historia Olgi Tokarczuk bardzo kojarzyła mi się ze "Stuleciem samotności" Marqueza (swoją drogą ten tytuł również muszę sobie przypomnieć), jednak dopiero po przeczytaniu jej ponownie odkryłam, jak wielkie znaczenie ma dla mnie, i jak jest mi bliska. 
 
Co skłoniło mnie to ponownego przeczytania Prawieku? Otóż pomysł, aby reaktywować klub dyskusyjny, na którym można porozmawiać na temat danej książki i powymieniać się wrażeniami z lektury. Ponieważ na spotkanie na żywo nie mam co liczyć, wraz ze znajomymi postanowiliśmy zrobić to online, a powyższa książka była punktem wyjścia do naszej dyskusji. I powiem Wam, spotkanie było bardzo udane, a ja kolejny już raz uświadomiłam sobie, że bardzo brakowało mi takiej formy rozmowy o książkach. Przed pandemią zawsze chętnie brałam udział w spotkaniach na żywo, na blogu również starałam się takie dyskusje promować, a ponieważ spotykały się z zainteresowaniem, udało mi się całkiem fajnie pogadać o "Złodziejce książek" Zusaka, "Obwodzie głowy" Włodzimierza Nowaka, "Władcy much" Goldinga oraz "Lodowym pałacu" Vesaasa.
 
A teraz przyszedł czas na "Prawiek". Stwierdziłam, że dla osób, które książki jeszcze nie znają, będzie to świetna okazja, aby ja w końcu przeczytać, natomiast dla mnie będzie to cudowny powrót i możliwość przypomnienia sobie, za co ją tak uwielbiam.
 
Prawiek to mała wieś pod Kielcami, będąca centrum wszystkiego i jednocześnie niczego. To tutaj wszystko się zaczyna, ale też kończy. Niełatwo żyje się w Prawieku, ale tym bardziej nie da się żyć poza nim. Miejsce to, wyjątkowe pod wieloma względami jest jednym z najważniejszych elementów powieści, to tutaj mieszkańcy Prawieku budują swoją historię rodzinną, kochają, rodzą, żyją i umierają. Historia rodziny Niebieskich, Genowefy, jej męża Michała, córki Misi i syna Izydora zaczyna się przed wojną. Możemy śledzić ich losy w czasie zawieruchy wojennej, a także w okresie budowania powojennej rzeczywistości na nowo. Rodzina Niebieskich w pewnym momencie łączy się z rodem Boskich, za sprawą małżeństwa Misi i Pawła. Boskim rodzą się dzieci, te dzieci dorastają, ktoś umiera, ktoś opuszcza Prawiek, ot, zwyczajne życie.  
 
Wielowątkowa saga rodzinna to jednak tylko część fabuły. Drugim, jakże ważnym elementem tej historii jest czas. Czas Prawieku, Kłoski, Złego Człowieka, Boga, Genowefy, Dziedzica Popielskiego, Michała, Izydora, Misi czy Ruty. Powiedziałabym, że CZAS jest głównym bohaterem tej powieści. Reszta postaci jest zmienną, a czas - wbrew logice - stałą.

W powieści tej splatają się ze sobą dwa światy: jeden ten rzeczywisty - w którym żyją i umierają mieszkańcy Prawieku, i ten drugi nierealny, fantastyczny - w którym obraca się głównie Kłoska -  najbardziej tajemnicza kobieta w tej opowieści. Są chwile i miejsca w Prawieku, kiedy te światy są ze sobą złączone jak puzzle. Przemijanie i trwanie stoją tu obok siebie, a Prawiek i jego mieszkańcy, choć zmieniają się na przestrzeni lat, tak naprawdę w ogóle się nie zmieniają.
 
"Prawiek i inne czasy" nacechowany jest rozważaniami filozoficznymi i religijnymi, które podczas pobieżnego czytania mogą się wydawać nużące. W tej książce nie ma jednak przypadków! Wszystko ma swój cel. Tak, jak bohaterowie często nieświadomie rozmawiają o sensie istnienia, o Bogu, relacjach międzyludzkich, tak rzeczy dziejące się w ich otoczeniu uświadamiają czytelnikowi pewne prawdy życiowe, często niewygodne, ale jakże prawdziwe!
 
***
 
Nie znam książki, która jest tak bogata w treść, a do tego tak różnorodna i dające wielkie pole manewru w interpretacji. Właściwie, dla każdego czytelnika "Prawiek" opowiada o czymś innym, stąd też wrażenia z jej lektury mogą być tak odmienne, ale przez to interesujące. Stąd też moje zaproszenie do dyskusji. Jak Wy odbieracie tą książkę? Co dla Was było w niej wyjątkowego, a może to zupełnie nie Wasze klimaty? Jeśli macie ochotę o tym porozmawiać, zachęcam do wypowiedzenia się na poniższe zagadnienia:

1. O czym, według Ciebie, opowiada "Prawiek i inne czasy"?
2. Co sądzisz o rozbudowanych opisach przyrody i zwyczajnych przedmiotów? Czy mają one dla fabuły większe znaczenie?
3. Które wątki są dla Ciebie bardziej istotne? Te związane z codziennością w Prawieku, czy te bardziej magiczne?
4. Czy są w książce fragmenty, które wydają Ci się zbędne?
5. Czym jest gra Feliksa Popielskiego? Co symbolizuje?
6. Kim jest narrator w Prawieku? 

Mam nadzieję, że podejmiecie temat i uda nam się stworzyć tutaj fajną dyskusję. Zapraszam!

Sardegna

1 komentarz:

  1. Jeszcze nie czytałam tej książki, więc boję się czytać recenzję w całości :D Ale mam ten tytuł w planach!

    OdpowiedzUsuń