Wydawnictwo: EmpikGo
audiobook: czas trwania 6 godzin 34 minuty
Moja ocena : 5/6
lektor: Pola Błasik
Kontynuując plan doczytywania serii do końca, wzięłam się za drugą część młodzieżowej serii autorstwa Ewy Nowak. Pierwszy tom "Tylko nie mięta", jak i drugi, o dość enigmatycznym tytule "Diupa", przesłuchałam w ramach abonamentu EmpikGo. Obie części, choć dotykają podobnej tematyki i mają pewien wspólny mianownik, nie są swoją kontynuacją. Wydarzenia toczą się indywidualnie i dzieli je kilkuletni odstęp kilkuletni, natomiast elementem łączącym jest fakt, iż na pierwszy plan wysuwają się nastoletni bohaterowie, ich codzienne sprawy, problemy, pierwsze miłości i przyjaźnie, a także to, iż rodzice bohaterów z "Mięty" i "Diupy" są swoimi wieloletnimi znajomymi. Stąd też rodziny Gwidoszów, jak i Sobczaków znają się, odwiedzają i przyjaźnią od lat.
Rodzina Sobczaków to rodzice oraz ich 18-letni syn Wiktor i 16-letnia córka Wiktoria. Wiktor przeżywa właśnie pierwszą, młodzieńczą miłość do dziewczyny imieniem Damroka. Jest ona pełną pasji, szaloną, sympatyczną, szczerą i dobrego serca, młodą kobietą, jednak ma pewien problem rodzinny. Otóż jej ojciec jest alkoholikiem i mimo tego, iż pracuje jako dyplomata, zapewnia rodzinie odpowiednie finanse i życie na poziomie, swoim uzależnieniem sprawia, że Damroka wstydzi się za niego i ukrywa tę tajemnicę w sekrecie przed Wiktorem. Chłopak mocno angażuje się w tą relację, jednak przez dystans Damroki nie ma pewności, co do jej uczuć względem siebie. Cała sytuacja generuje pewne niedomówienia i wpływa na ich związek.
Wiktoria również przeżywa swoją pierwszą miłość, ale jej myśli zajmuje aktualnie inna sprawa. Otóż na jednej z imprez klasowych przeczytała intymny list rodziców kolegi, od tej pory Wiki nie może przestać wstydzić się za swoją ciekawość. Unika więc Wojtka, a nawet życzy mu wszystkiego najgorszego i przede wszystkim tego, aby przestał chodzić do szkoły. Kiedy jednak Wojtek faktycznie ulega nieszczęśliwemu wypadkowi i jest przez dłuższy czas nieobecny, Wiki nie może przestać obwiniać się za swoje złe myśli. Rozterki nastolatki sprawiają, że jej pierwsza miłość schodzi na dalszy plan, co oczywiście nie może skończyć się bez konsekwencji.
Oprócz Wiktora, Wiktorii i ich rodziców, poznajemy nieco bliżej babcię nastolatków i jej historię, a także wujostwo, którym właśnie urodził się drugi syn. Ciekawą postacią jest także Krzysiu, starszy syn cioci i wujka, charakterny siedmiolatek, absorbujący swoją osobą właściwie całą rodzinę, a powiedzonkami zaginający niejednego dorosłego.
Mówiąc o bohaterach tej powieści, nie można zapomnieć również o tytułowej Diupie, czyli olbrzymiej papudze, która pewnego dnia trafia po dach rodziny Sobczaków i zostaje z nimi na dłużej. Tak nietypowe zwierzę w maleńkim mieszkaniu staje się przyczyną wielu problemów domowników, ostatecznie jednak, ptak swoją obecnością przynosi zdecydowanie więcej radości, niż smutku.
"Diupa", podobnie, jak "Wszystko, tylko nie mięta" to fajna młodzieżówka łącząca w sobie to, co lubię w takich książkach najbardziej, czyli przyjemne z pożytecznym. Zabawną, życiową historię, poruszającą ważne dla nastolatków problemy, ale także ciepłą, rodzinną opowieść, w której każdy jest jednakowo ważny, a wszyscy domownicy troszczą się o siebie. Co istotne, Sobczakowie, tak jak i Gwidoszowie, to taka zwyczajna rodzina, mająca swoje problemy, codzienne dylematy, wzloty i upadki. Ot, zwykli, niewyidealizowani ludzie, z którymi można łatwo się utożsamiać.
Ewa Nowak cudnie pisze o uczuciach, a ja z wielką przyjemnością o nich czytam. Dlatego z wielką chęcią sięgnę po kolejne tomy serii. Właściwie już słucham trzeciej części, czyli "Krzywe 10" i już wiem, że będzie mi się podobać!
Sardegna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz