Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 366
Moja ocena : 5/6
Po serii rozczarowań powieściami obyczajowymi Katarzyny Michalak (
"Bezdomna",
"W imię miłości'), zobaczyłam światełko w tunelu.
"Ogród Kamili' to właśnie taka książka, jaką w wydaniu autorki lubię najbardziej. Sympatyczna, kobieca, romantyczna, zagmatwana historia miłosna, którą czytało mi się prawie tak dobrze, jak
Serię z Kokardką.
Powieść jest pierwszą częścią trzytomowej "serii kwiatowej" i powiem szczerze, po raz pierwszy, będę wyczekiwać z niecierpliwością kontynuacji opowieści, zaproponowanej przez autorkę. Historia Kamili kończy się niestety w najmniej oczekiwanym momencie i chociaż można oczywiście domyślić się pewnych sytuacji, to jednak wolałabym mieć to na piśmie.
Kamila nie ma łatwego życia. Osiem lat temu straciła Mamę, a co gorsza, rozstała się z nią w gniewie. Wspomnienia ostatniego dnia z rodzicielką wracają do niej jak bumerang, a na nieszczęście, w tym samym czasie opuścił ją ukochany mężczyzna. Zupełnie rozbita, samotna i zrozpaczona, znajduje oparcie w siostrze mamy, Łucji, która zabiera ją do swojego mieszkania na drugim krańcu Polski i buduje wokół niej nową rzeczywistość.
Po latach, Kamila dochodzi do równowagi, jest to jednak tylko pozorny spokój, bowiem w głębi serca nadal jest zagubioną i niepewną dziewczyną. Z jednej strony chciałaby się usamodzielnić i wyjść z pod opieki cioci,z drugiej jednak strony, boi się wykonać jakiegoś radykalnego kroku.
Całe dnie poświęca na przeglądanie stron internetowych, dotyczących wystroju wnętrz i hodowli róż, bowiem te dwa tematy są jej wyjątkowo bliskie. W sekrecie przed ciocią, pisze też maile, do swojego dawnego ukochanego.
Pewnego dnia dostaje wyjątkowa ofertę pracy. Prowadzenie księgowości w dużej, warszawskiej firmie, połączone z równoczesną opieką nad starym domem i zapuszczonym ogrodem. Propozycja wydaje się tak nierealna, że Kamila szczerze wątpi w jej prawdziwość. Kiedy jednak sam dyrektor firmy przekonuje ją do przyjęcia oferty, zgadza się z ochotą. Nie ma pojęcia jednak, że cała sytuacja jest wyreżyserowana przez jej kochanka, sprzed lat.
Ufna i łatwowierna Kamila z radością oddaje się pracom wokół posesji i w ogrodzie. W końcu może wykonywać prace, o jakiej zawsze marzyła. Do tego, dyrekcja firmy dała jej nieograniczony budżet na remont. Brzmi jak bajka, prawda? Niestety wszelkie manipulacje i kłamstwa będą wychodziły systematycznie na jaw. Jaki cel próbuje osiągnąć Jakub, dawny ukochany Kamili? Co tak naprawdę zdarzyło się osiem lat temu? Przeszłość wraca ze zdwojoną siłą, a zderzenie z nią może być dla bohaterów bardzo bolesne.
Czyż fabuła nie wydaje się być interesująca? Oczywiście i ta powieść Katarzyny Michalak nie obyła się bez wpadek, głównie w kreacji głównej bohaterki. Kamila to taka wyidealizowana postać, z bolesną przeszłością. Tylko przez tę przeszłość nie ogarnia teraźniejszości, narzeka na "złotą klatkę", którą otoczyła ja ciocia, ale nic nie robi, żeby z niej się wydostać. Nie podejmuje żadnej aktywności, chce zapomnieć o ukochanym, ale nieustannie wypisuje do niego miłosne maile. Chociaż z drugiej strony, może należy ona do kobiet, żyjących tylko wspomnieniami i marzeniami, z "wieczną głową w chmurach", w kartach powieści "Ani z Zielonego Wzgórza", nieprzystosowanych do pokonywania trudów dnia codziennego? Jak wiadomo, takich kobiet też na świecie nie brakuje, więc przez to spoglądałam na nią trochę z przymrużeniem oka.
Sytuacją nierealną jest też proponowana Kamili praca i wszystkie formalności z nią związane. Jednakże... nie będę wytykała wszystkich zgrzytów, jakie powieść zawiera, bowiem w ogólnym rozrachunku, książkę czytało mi się bardzo dobrze. Jako że "Ogród Kamili" to powieść o miłości, spełnianiu marzeń, wymarzonej pracy, taka nierealna, bajka dla dorosłych, dlatego wszystkie potknięcia, jakie drażniłyby mnie w powieści obyczajowej, w tym przypadku nie sprawiały mi problemu. Najbardziej interesujący okazał się wątek tajemnicy sprzed ośmiu lat. Ciekawi mnie też, jak rozwinie się historia sąsiadki Kamili, Małgosi, która walczy z przerażającymi wspomnieniami wydarzeń, jakie przyszło jej przeżyć w Londynie.
Podsumowując, "Ogród Kamili" to przyjemna, kobieca lektura. Dodatkową zaletą tej książki jest rozbudowany wątek dekorowania wnętrz i uprawy róż, który przypadnie do gustu niejednej czytelniczce. Spędziłam w towarzystwie Kamili dwa miłe wieczory, dlatego polecam, jako niezobowiązująca lekturę (no chyba, że zobowiązującą do zaopatrzenia się w jej kontynuację).
Książkę przeczytałam w ramach lutowego wyzwania
Trójka e-pik.
Sardegna