Pages

środa, grudnia 14, 2016

Książkowe podsumowania Sardegny cz.1 - 10 najlepszych okladek książek, przeczytanych w 2016

Wiecie, że podsumowania pisane pod koniec roku, to posty, jakie lubię najbardziej. Uwielbiam je czytać, jak i tworzyć.  Dziś zapraszam na pierwszy wpis z tej serii, dotyczący książek o najładniejszych okładkach, przeczytanych przez mnie w roku 2016. Podobny okładkowy ranking powstał w zeszłym roku, dlatego zainteresowanych odsyłam do tamtego wpisu (TUTAJ). Jak to z tymi okładkami jest? Wbrew pozorom jest to dla mnie ważny aspekt, którym kieruję się podczas wyboru lektury, choć nie jest na pewno najważniejszy. Wiem, że nie powinno oceniać się książki po okładce, ale sami przyznajcie, nie znam kogoś, komu by się, choć raz to nie zdarzyło... Mój ranking 10 książek z 2016 roku, ułożony jest według kolejności, w jakiej je przeczytałam: 

"Obca"  Diany Gabaldon to pierwszy tom serii o "ponadczasowym" związku Clarie, kobiety żyjącej w czasach powojennych XX wieku i XVIII wiecznego Szkota, Jamiego Frasera. Magia, pradawne wierzenia, czary, szkockie klany, niebezpieczeństwo, walka o władzę, a do tego wielka miłość, nie zważająca na żadne różnice, pochodzenie, a nawet rok urodzenia. Okładka "Obcej" wspaniale pasuje do treści. Zresztą cała seria o Clarie jest utrzymana w podobnym klimacie. Książki są opasłymi tomiskami, o aksamitnych okładkach z wytłoczonymi na nich symbolami. Dzięki temu przypominają jakieś dawne księgi wierzeń i pięknie prezentują się na półce.



"Sekret zegarmistrza" Renaty Kosin to nietuzinkowa, ciekawa i dobrze skrojona powieść, z wątkiem tajemnicy rodzinnej, nawiązująca do ciekawych postaci historycznych i fascynujących miejsc. Historia, która opiera się na poszukiwaniu odpowiedzi zawartej w rodzinnej pamiątce, wciąga czytelnika już od pierwszej strony. Autorka słynie zresztą z tego, że jej powieści mają charakter, klimat i kręcą się właśnie wokół jakiegoś artefaktu. Okładka książki pięknie współgra z treścią, sugeruje, jaki przedmiot będzie sercem tej historii i zachęca do jak najszybszego sięgnięcia po tą powieść.




"Naga Góra" Reinholda Messnera to książka, która, jak każda wysokogórska, ma dla mnie bardzo wielkie znaczenie. Książki z górskiej serii zachwycają mnie zazwyczaj piękną okładką i nie inaczej było w tym wypadku. Okładka ze szczytem Nanga Parbat, majestatycznym, groźnym, olbrzymim, trochę tajemniczym, niewidocznym, przez to ukrycie w chmurach, i z rozpostartym nad nim ciemnym, burzowym niebem, idealnie odzwierciedla klimat książki. Z taką górą, piękną choć śmiertelnie niebezpieczną, zmagał się Reinhold Messner, a jego sukces, związany z pierwszym wejściem na szczyt, przyćmiła utrata najbliższego towarzysza - brata Guntera. "Naga Góra" to wspaniała lektura dla czytelników zafascynowanych górskimi wyprawami.


"Cztery rzęsy nietoperza" Hanny Kowalewskiej to szósta część kultowej serii o Zawrociu, na którą Autorka kazała czekać swym czytelnikom bardzo, bardzo długo. Wyczekiwana kontynuacja została wydana przez Wydawnictwo Literackie, a  nie jak do tej pory przez Zyski i S-ka, a dzięki zmianie wydawniczej, doszło do tego, że seria nabrała świeżości i drugiego życia. Powieść ma skromna, ale klimatyczną okładkę, trochę oszczędną w wyrazie, jest jednak dokładnie taka, jaka powinna być, żeby pasować do treści. Jest trochę tajemnicza, trochę delikatna, jak cała seria i główna bohaterka Matylda. Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał serii o Zawrociu, kolejny już raz, serdecznie polecam!


"Biała Rika" Magdaleny Parys to powieść, która na pewno znajdzie się także w moim zestawieniu najlepszych książek, przeczytanych w roku 2016. Skromna okładka idealnie współgra z treścią, bowiem siła tej książki leży właśnie w jej skromności i oszczędności wyrazu. Okładka trochę sugeruje o czym książka będzie opowiadać. Daje sygnał, że będą to powiązania rodzinne, łączniki pomiędzy teraźniejszością, przeszłością i przyszłością, a ja im częściej o Rice myślę, tym utwierdzam się w przekonaniu, że jest to genialna książka, którą z całego serca Wam polecam.




"P.S. Nie szukajcie mnie" Leeny Parkkinen to książka, która okazała się dla mnie wielkim zaskoczeniem. Rzadko kiedy czytam powieści fińskich autorów, które do tego nie są kryminałami, więc tym bardziej lektura mnie pozytywnie zaskoczyła. Tak, jak surowy jest klimat skandynawski, tak i ta opowieść jest surowa, trochę nieokrzesana, ale przez to oryginalna i zupełnie odmienna od powieści amerykańskich. Dwie bohaterki, których różni dosłownie wszystko, podążają w drogę, aby odnaleźć prawdę. Każda z nich oczywiście szuka czegoś innego, ale losy kobiet złączą się na zawsze. Na okładce znajduje się wyjątkowy samochód - symbol ich wolności i niezależności. Lubię takie książkowe niespodzianki, które w żaden sposób nie zapowiadają się na niesamowitą lekturę, którą okazują się ostatecznie być.

"Jak powietrze" Agaty Czykierdy - Grabowskiej to książka z gatunku young adult, na która może jestem i trochę za stara, ale nie ukrywam, że jej lektura sprawiła mi wielką radość. Taka też jest okładka książki: świeża, pozytywna, z dobrą energią, idealnie pasuje do relacji i emocji, które dotyczyć będą młodych bohaterów powieści. Piękne zdjęcia (słabość mam zwłaszcza do tego, leżącego w środkowej części), lekkie, świeże, tak jak pierwsza,prawdziwa miłość, która stawia czoło wszelkim przeciwnościom losu. 





Okładka "Pracowni Dobrych Myśli" Magdaleny Witkiewicz pasuje do książki, jak chyba żadna inna! Zresztą parę tygodni przed premierą powieści, sama Autorka zmieniła koncepcję okładki, kiedy zobaczyła powyższe zdjęcie. Książkowa Pracownia Dobrych Myśli również znajduje się za przeszklonymi, niebieskimi drzwiami, na parterze starej kamienicy, a jej mieszkańcy- mieszanka niesamowitych charakterów i osobowości, którym życie płata niejednego figla, wspierają się i stanowią niesamowitą grupę przyjaciół. Książa jest ciepłą, pozytywną opowieścią, niosącą radość, którą czuje się z każdym kolejnym rozdziałem.


 "Trzeci biegun"  to książka opisana przeze mnie niedawno, bo w listopadzie, ma piękną, inspirującą okładkę, wspaniale oddającą charakter podróży Marka Kamińskiego po Europie Środkowej i Zachodniej. Symbolem nawiązuje także do szlaku św. Jakuba, sugerując cel wędrówki pielgrzyma. Okładka, podobnie, jak cała książka ma w sobie ciepło i dobrą energię, która pokazuje, w jaki sposób droga do Santiago de Compostela wpłynęła na postrzeganie świata przez Autora i jego przemianę duchową. Książka w ogóle jest cudnie wydana. A brawa za to należą się Wydawnictwu Agora.



Jako ostatni w zestawieniu znalazł się  "Rewers". Okładka tej antologii kryminalnej wydanej przez Czwartą Stronę, może wydawać się najbardziej ubogą, w porównaniu w powyższymi książkami. Dla mnie jednak ma w sobie coś i fajnie oddaje charakter książki. Wbrew pozorom nie jest łatwo dobrze zaprojektować okładkę zbioru opowiadań. Musi ona zawierać coś, co będzie sugerowało wspólny mianownik prezentowanych historii, a do tego nie może być zbyt banalna. W przypadku "Rewersu" pokazanie miast w postaci punktów na mapie, połączenie ich z nazwiskami autorów, jest genialne w swej prostocie. Bardzo mi się to rozwiązanie spodobało.



Gdybym jednak wśród tej dziesiątki miała wybrać mój numer jeden, byłaby to bezsprzecznie "Naga Góra". No cóż... mam słabość do ośmiotysięczników i ich historii...

Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 296

Zgadacie się z moim rankingiem? A jakie jest Wasze zestawienie najlepszych okładek książek, przeczytanych w tym roku?

Sardegna

18 komentarzy:

  1. Podobno rozmiar nie jest najważniejszy, a ty tu z ośmiotysięcznikiem wyskakujesz 😂
    Ale fakt, okładka robi wrażenie, piękna jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ośmiotysięczniki zawsze i wszędzie! O reszcie się nie wypowiem :)

      Usuń
  2. Czytałam tylko dwie z tych książek :) Owszem, lubię piękne okładki i czasem mają wpływ na sięganie po takową powieść, ale rankingu okładek nie robię a wszelkie podsumowania będą u mnie już w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez staram się nie sugerować okładkami przy sięganiu po książkę, jednak skłamałabym,,gdybym powiedziała, że nigdy mi się to nie zdarzyło... ;) które książki z listy czytałaś?

      Usuń
  3. Nie czytałam żadnej z tych książek, więc widzę, że mam spore zaległości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jakby tak człowiek chciał ze wszystkim nadążyć, życia by mu brakło... ja też jestem do tyłu z nowościami.

      Usuń
  4. Ładne okładki :) Nigdy nie wybieram książki wyłącznie po okładce, ale jeśli dana historia jest pięknie wydana to jest to dodatkowy plus. Z zaprezentowanych przez Ciebie najbardziej podoba mi się okładka Magdy Witkiewicz. Może pokuszę się i u siebie o podobny ranking? Co Ty na to ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne! Chętnie zobaczę, jak ten ranking wygląda u Ciebie :)

      Usuń
  5. Mnie się podoba zdecydowanie ta z górami ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam słabość do górskich historii, a do tego prawie wszystkie są przepięknie wydane

      Usuń
  6. Sporo książek przykuło moją uwagę. Podziwiam Cię,że chce Ci się robić takie zestawienia.
    Ja na moim blogu zrobiłam mini-zestawienie prezentów, które chcę dostać na różne okazje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię rankingi wszelakie i w sumie czekam cały rok, żeby móc je publikować :) Pojawią się jeszcze dwa: o najlepszych książkach przeczytanych w tym roku oraz o najpopularniejszych wpisach

      Usuń
  7. Czytałam tylko "Obcą" i uwielbiam tą okładkę. Świetnie pasuje do treści :) Chociaż ta aksamitna faktura, o której wspomniałaś mi niestety przeszkadza. Nie jest dla mnie miła w dotyku :/
    Poza tym bardzo podoba mi się okładka "Nagiej góry" i "Trzeciego bieguna" :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyny mankament, jaki ma dla mnie okładka "Obcej", to fakt, że zostają na niej odciśnięte ślady palców, a przy tak grubej książce jest to niestety nieuniknione. Planujesz zrobić u siebie podobny ranking?

      Usuń
  8. Te górskie okładki zdecydowanie mają coś w sobie, do mnie też przemawiają:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładne okładki wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń