Marzec okazał się dla mnie miesiącem bardzo trudnym i pracowitym. Nie było mnie zbyt wiele w blogosferze, ani na blogu (co przejawiło się mniejszą ilością wpisów), ale kiedy choroba grasuje, nie mam do tego głowy. Miałam strasznie dużo pracy, zarówno w domu, jak i poza nim, i mimo że przygotowania do świąt w tym roku zajęły mi stosunkowo niewiele czasu, to choroba wyłączyła mnie na jakiś czas z normalnego życia.
Miesiąc zleciał w ekspresowym tempie, i choć sporo się działo w mojej okolicy (wymiany ŚBKów, spotkania autorskie w Bookszpanie), nie miałam jednak okazji wziąć udziału w żadnym z tych wydarzeń. Wyjątkiem była zupełnie nieksiążkowa impreza FoodFest, o której to napiszę w osobnym poście.
Miesiąc zleciał w ekspresowym tempie, i choć sporo się działo w mojej okolicy (wymiany ŚBKów, spotkania autorskie w Bookszpanie), nie miałam jednak okazji wziąć udziału w żadnym z tych wydarzeń. Wyjątkiem była zupełnie nieksiążkowa impreza FoodFest, o której to napiszę w osobnym poście.
Mam wrażenie, że podobny chaos będzie w kwietniu (pod względem obowiązków, nie choroby, mam nadzieję), ale może uda mi się przybyć na choćby jedno czy dwa wydarzenia, związane z obchodami Światowego Dnia Książki. Za to maj i czerwiec, to już zupełnie inna historia, o której na razie nie chcę nawet myśleć...
Wracając do marcowych nowości, kilka ich przybyło, a ja wyjątkowo wyrobiłam się z czytaniem ich na bieżąco (no, może prawie się wyrobiłam...):
"Naga Góra" Reinhold Messner
"Okrutny szczyt" Jennifer Jordan - obie od Publicatu
"Polska odwraca oczy" Justyna Kopińska - od Świata Książki
"Requiem otchłani" Maxime Chattam - zakup własny w promocji Matrasa
Z 4 przeczytałam 2. Całkiem nieźle!
Pamiętacie, kiedy w poprzednim poście z nowościami mówiłam, że czekam na dostawę "Parabellum" Mroza? Otóż pierwsza i druga część szczęśliwie do mnie dotarła. Kupiłam je w miarę dobrej cenie, cześć pierwszą w Matrasie, drugą w Dedalusie, a jako że cykl ten jest strasznie rozchwytywany przez fanów Autora, i ma stosunkowo niewielki nakład, postanowiłam już dłużej nie zwlekać i czym prędzej zaopatrzyć się w oba tomy. Nigdy nie wiadomo, jaką cenę osiągną książki za jakiś czas!
"Komisorz Hanusik i Sznupok" Marcin Melon - od Wydawnictwa Silesia Progress
"Parabellum. Prędkość ucieczki" i "Parabellum. Horyzont zdarzeń" Mroza - zakupy własne
"Samulka" Kinga Facon - od Otwartego
"Poza cywilizacją" Ed Stafford - od Wydawnictwa Vesper
W tym przypadku z 5 przeczytałam już 3. Normalnie idę, jak burza!
I jeszcze "Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak" od Prószyńskiego, też już przeczytałam i opisałam, oraz przesyłka z ostatniej chwili od Naszej Księgarni:
"Wytęż wzrok" Magda Wosik
"16 - piętrowy domek na drzewie" Andy Griffiths
"Pina, zrób coś!" Maciejka Mazan
"Wytęż wzrok" Magda Wosik
"16 - piętrowy domek na drzewie" Andy Griffiths
"Pina, zrób coś!" Maciejka Mazan
Ale tak poważnie, staram się ogarniać zaległości i czytać jak najwięcej. Na słuchawkach mam teraz "Don Kichota z La Manchy", a to jak wiadomo bardzo długaśna powieść. Została mi jeszcze do przesłuchania jakaś 1/3 całości. Mam nadzieję, że w kwietniu będę mogła pokazać Wam "Rewizję" Mroza i kilka innych, świetnych książek, które gdzieś tam do mnie wędrują. Przepraszam za prześwietlone zdjęcia, ale na Śląsku pięknie świeci słoneczko, więc niech tak będzie!
Pozdrawiam wiosennie!
Sardegna