Czy Wam też luty tak niepostrzeżenie minął? Jakoś nie mogę uwierzyć, że już jutro zaczyna się marzec a wiosna zbliża się małymi kroczkami. Na koniec miesiąca prezentuję jeszcze ostatnie nabytki:
"Miesiąc miodowy" A. Jenkins - walentynkowy prezent
"Fabrykanta aniołków" C. Lackberg - zakup w promocji Fabryki.pl i Kodów Rabatowych (moją opinię można przeczytać TUTAJ)
"Dziecko dla profesjonalistów" L. Talko - wymiana (opinia TU)
"Arka ognia" C. Palov - od Bellony, serdecznie dziękuję
Cała seria "Sklepiku z Niespodzianką" Katarzyny Michalak, w której przepadłam na dobre. "Bogusia" przeczytana, "Adela" w trakcie. Rewelacyjna historia! Wiem już czemu Pani Kasia ma tak wiele wiernych czytelniczek, bo ja właśnie do tego grona dołączyłam. Za książki dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Czytelnicze podsumowanie lutego wypada całkiem nieźle. Przeczytałam w sumie 9 książek. "Sklepik z Niespodzianką. Adela", "Fuckdoll" i audiobooki "Pies Baskervillów" oraz "Dom sióstr" są w trakcie czytania/ słuchania. Lista lutowych lektur prezentuje się następująco:
1. "Dziecko dla profesjonalistów" Leszek K. Talko - 6
2. "Zanim zasnę" S.J. Watson - 6
3. "Winter" Asia Greenhorn - 5
4. "Czyste serca" Maria Dąbrowska - 3
5. "Niewolnice" Dolen Perkins - Valdez - 5
6. "Projekt Matka" Małgorzata Łukowiak - 6
7. "Fabrykantka aniołków" Camilla Lackberg - 6
8. "Sklepik z Niespodzianką. Bogusia" Katarzyna Michalak - 5
9. "Zezia i Giler" Agnieszka Chylińska - 4
Trójkę e-pik wypełniłam w 100%. Przeczytałam nawet 4 zamiast 3 książek:
- własna książka, która na półce czeka już zbyt długo - "Czyste serca" Maria Dąbrowska
- powieść z wątkiem niewolnictwa- "Niewolnice" Dolen Perkins- Valdez
- książka ulubionego autora - "Dziecko dla profesjonalistów" Leszek K. Talko, "Fabrykantka aniołków" Camilla Lackberg
Jutro startujemy z wyzwaniem marcowym, więc zapraszam na jutrzejszy post podsumowujący, a dzisiaj proszę o podsyłanie wszelkich zaległych linków.
Moje wyzwanie Z półki nie ruszyło znacznie do przodu, mam bowiem przeczytane tylko 2 z planowanych 31 książek. Może w marcu uda mi się bardziej zmobilizować.
W najbliższym czasie nastąpi też symboliczny moment dla Książek Sardegny, blog zostanie wyświetlony po raz 100 000. Rok temu, taka liczba odsłon była dla mnie w sferze marzeń i nawet nie przypuszczałam, że na liczniku może pojawić się tak szybko. Strasznie się z tego cieszę, chociaż wiem, że to tylko liczba i nie stanowi przecież o wartości bloga.
Dziękuję Wam za te wszystkie odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam jutro do nowej, wyzwaniowej zabawy.
Sardegna