Pages

niedziela, lutego 21, 2016

ŚBK - Autorzy, którzy poruszają moją duszę

Dzisiaj wracam do Was z kolejnym wpisem tematycznym Śląskich Blogerów Książkowych.

Zatęskniliśmy w grupie do tych postów, poza tym, mamy w naszych szeregach kilka nowych osób, które będzie poznać lepiej. Poznacie ich dzisiaj po tym właśnie tytule postu. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu i w kolejnych też, uda nam się przygotować kolejne, fajne tematy do zaprezentowania, Które będziecie śledzić razem z nami.
Jako że ostatni wpis z tego rodzaju pojawił się w Książkach Sardegny dość dawno, dla przypomnienia zapraszam zainteresowanych do zerknięcia, o czym ŚBKi pisali wcześniej: 

ŚBK: Śląski Bloger jaki jest - każdy widzi!
ŚBK: "Dobry zwyczaj nie pożyczaj... czy wręcz przeciwnie?"
ŚBK: "Moje książkowe miejsca"
Nie tylko nowościami bloger żyje, czyli o ŚBKowych białych krukach
ŚBKowe zboczenia książkowe
ŚBK i ich książkowe bziki
ŚBK "Czym powinna być księgarnia?" 
ŚBK: 10 najdziwniejszych książek, które mam w swojej biblioteczce
ŚBK: Alfabet autorów bliskich mojemu sercu
ŚBK czyli zbieramy nie tylko książki, czyli nasze kolekcje
ŚBK: Kulinarnie
Mój rok z ŚBK
ŚBK: Bloger nie wielbłąd, pić musi!
ŚBK: Książka, z którą nie rozstanę się za żadne skarby świata oraz ŚBKi w TV
ŚBK: Ulubione gadżety, bez których nie wyobrażam sobie życia
ŚBK: Wakacyjne czytanie
ŚBK: Reaktywacja Złotej Zakładki

Jak widać, rozrzut tematyczny był dość spory, ale dzięki temu mamy szansę lepiej się poznać i poznać swoje czytelnicze upodobania.

Dzisiejszy temat jest bardzo wdzięczny. Stworzenie listy autorów, którzy są bliscy memu sercu, nie będzie trudne. Zapraszam zatem do zapoznania się z moimi ulubionymi pisarkami i pisarzami:

Ukochane Autorki

W przypadku literatury pisanej przez panie, nie mam żadnych wątpliwości: moimi ulubionymi Autorkami są panie Hanna Kowalewska i Katarzyna Zyskowska - Ignaciak.

Panią Hannę Kowalewską uwielbiam za serię o Zawrociu. Wspaniały i wysublimowany styl, fabuła, która przynosi więcej pytań niż odpowiedzi, całość powieści, która robi na czytelniku tak mocne wrażenie, że właściwie nie można oddać jej wyjątkowości słowami. Bardzo miło wspominam spotkanie z Autorką na Warszawskich TK. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek będę mogła poznać panią Kowalewską osobiście. Wrażenia ogromne!

Kasię Zyskowską - Ignaciak czytam od Jej pierwszej powieści. Początkowo była to sympatyczna literatura kobieca, później przyszedł czas na konkretne powieści obyczajowe. Wspaniała seria "Upalne lato..." poruszyła mnie ogromnie. Historia trzech pokoleń kobiet, ich wzajemne relacje, życie osobiste, marzenia, oczekiwania, przedzieranie się przez tą opowieść wspominam, jako jedno z najlepszych doświadczeń czytelniczych w życiu. Poza tym, uwielbiam rozmawiać z Autorką. Wymieniać się uwagami, dyskutować o Jej bohaterach. Spory czas na TK spędzam właśnie na stoisku, gdzie Autorka promuje swoje książki. To mój stały punkt targów. [zdjęcie mąż]

Mężczyźni numer 1

Jeżeli chodzi zaś o autorów, moje serce od lat należy do Harlana Cobena i Maxime Chattama. Przeczytałam niemalże wszystkie powieści, jakie wyszły spod ich pióra, na żadnej się nie zawiodłam. Czytam i kupuję tych panów w ciemno!

Harlan Coben towarzyszy mi od wielu lat, wszystko za sprawą kryminału "Nie mów nikomu". Potem poszło już lawinowo i zdarzało mi się nawet czytać pod rząd, trzy Jego książki. Poza tym, Coben stworzył Myrona Bolitara, jeden z moich ulubionych bohaterów książkowych. Prawdziwego mężczyznę w literaturze. Ach! Dzisiaj mogę się pochwalić skompletowaną serią wszystkich jego powieści (z wyjątkiem tej najnowszej), która stoi na honorowym miejscu w mojej biblioteczce.
[żródło zdjęcia]




 
Maximme Chattam - najprzystojniejszy Autor, jakiego znam, więc tym bardziej niepokojące jest to, jak w tak pięknej głowie powstają tak brutalne i szokujące powieści. Książki Chattama to prawdziwa jazda bez trzymanki. Są to bardzo mocne thrillery o najgorszych przestępstwach, jakie tylko możecie sobie wyobrazić. Czytałam niemalże wszystkie (może za wyjątkiem dwóch czy trzech tych najnowszych), ale absolutnie nie można sięgać po nie za często, bo strach potem wyjść między ludzi, widząc w każdym seryjnego mordercę. Autentycznie.
[zdjęcie mąż]




Autorzy bliscy memu sercu

Poza podium, które trochę przewrotnie ma tylko dwa miejsce kobiece i dwa miejsca męskie, chciałam także wyróżnić Autorów, których również czytam "w ciemno" i wiem, że kolejna książka ich autorstwa na pewno trafi w moje czytelnicze gusta.

Magdalena Witkiewicz - Autorka wielu powieści, i tych zabawnych, lekkich i przyjemnych, a także takich, które poruszają poważne problemy społeczne. Przemiła i sympatyczna dziewczyna, z którą nawet przy pierwszym spotkaniu, rozmawia się, jak z przyjaciółką niewidzianą od lat. [zdjęcie śbk]
Philippa Gregory - brytyjska pisarka, która stworzyła szereg genialnych powieści historycznych. Jak wiadomo, nie jest to mój ukochany gatunek literacki, tym bardziej szanuję Ją za to, że potrafiła stworzyć opowieści, które przeczytałam z wypiekami na twarzy. [źródło zdjęcia]
 
 
Remigiusz Mróz - Autor głośnych thrillerów prawniczych z Chyłką i Oryńskim, w rolach głównych, oraz kryminałów z Wiktorem Frostem. Pisarz, który utrzymuje świetne kontakty ze swoimi czytelnikami i poświęca bardzo wiele czasu na rozmowę z nimi na TK. Każda jego powieść spotyka się z entuzjazmem fanów i w sumie nie ma się co dziwić, bo każda nowość niesie ze sobą interesującą historię i wyjątkowe zakończenie. [zdjęcie mąż]
Andrzej Pilipiuk - moja literacka miłość od wielu lat. Nie mogę w prawdzie pochwalić się znajomością wszystkich książek Autora, ale te, które przeczytałam są naprawdę mi bliskie. Seria "Kuzynki", moja ulubiona "Operacja Dzień Wskrzeszenia", seria o Jakubie Wędrowyczu. Mam słabość do tych historii i z nieustającą chęcią sięgam po kolejne. Poza tym, przy okazji kolejnych TK zawsze udaje mi się zamienić parę słów z Autorem i gwarantuję Wam, zawsze jest to ciekawe doświadczenie. [zdjęcie mąż]






Marcin Ciszewski - twórca serii "www", Autor, który potrafi stworzyć "męską" opowieść, w której zaczytuję się bez opamiętania. Jego powieści łączą w sobie sensację, kryminał, fantastykę, literaturę wojenną i historyczną, a całość składa się na naprawdę niesamowitą fabułę. [zdjęcie mąż]




A jacy Autorzy skradli Wasze serca? Zapraszam do zerknięcia do wpisów ŚBKowych, a także do podzielenia się Waszymi ulubionymi nazwiskami.

Sardegna

23 komentarze:

  1. Byłam ciekawa, czy pojawi się tu Remigiusz ;) Większości Twoich ukochanych autorów nie czytałam, bo mamy dość rozbieżne gusta (np. ja bardzo rzadko sięgam po obyczajówki, bo za nimi nie przepadam), ale zaciekawił mnie jeden autor (i to wcale nie ze względu na wygląd, choć jest na czym oko zawiesić, tylko na to, jak opisałaś jego twórczość) - Maximme Chattam. Muszę poszukać jego książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jeszcze nie czytałaś Chattama, polecam zacząć od trylogii zła: "Otchłań zła". To takie wprowadzenie. Najmocniejszy według mnie jest tom drugi "W ciemnościach strachu". A Remigiusz oczywiście się znalazł, choć na podium nie mogłam go postawić, bo przeczytałam na razie tylko 2 powieści. Jak przeczytam resztę to się wypowiem :)

      Usuń
    2. Pewnie, rozumiem :) Cieszę się, że te dwie przeczytane powieści Ci się podobały.

      I dzięki za podpowiedź co do Chattama, jak się w końcu za niego wezmę (a znając mnie, trochę to potrwa), to wezmę to co piszesz pod uwagę ;)

      Usuń
  2. Za każdym razem, jak ktoś wymienia Cobena w gronie swoich ulubionych, zastanawiam się, czy dać mu kolejną szansę. W sumie to jeden z tych autorów, którym dałam tylko jedną, po czym uciekłam z krzykiem. Minęło kilka lat, a ja dalej z wielu stron słyszę, że warto. I tak sobie myślę, skoro Rudnickiej tych szans dałam tyle... to może Cobena za szybko skreśliłam? Może po prostu "Zaginiona" to jego najgorsza książka, a wszystkie inne są cudowne? (Podobnie mam z Kingiem. Każdy zachwyca się Kingiem. Poszłam do biblioteki, wylosowałam książkę "Bezsenność"... Nawet jej nie skończyłam. Może ja po prostu źle wybieram.
    Mam tak nieokreślony gust literacki, że z wielkim zainteresowaniem zerkam na nazwiska, których nie znam, bo może akurat znajdę coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zaginioną" Cobena oceniłabym na jakieś 5/6. Ma lepsze historie, choć z drugiej strony, jego kryminały są oparte raczej na podobnej formule. Jeżeli więc nie spodobał Ci się ten tytuł, z innymi może być podobnie. Z Kingiem mam podobnie, jak Ty, choć czytałam na razie tylko "Grę Geralda", która w sumie nie jest horrorem tylko thrillerem, więc chyba dam Autorowi szansę ;)

      Usuń
  3. Hanna Kowalewska - cudowna! Widzę, że mamy coś wspólnego :-) Jej książki trzymają mocno za duszę i ściskają jeszcze długo po przeczytaniu. Dość dawno nie interesowałam się co dalej z jej powieściową bohaterką Matyldą. Czy będą dalsze części? Coś wiesz na ten temat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno w przygotowaniu jest część szósta, ale z wrażenia, że widzę się z Autorką osobiście na TK w Warszawie zapomniałam o to spytać. Byłaby informacja z pierwszej ręki ;)

      Usuń
  4. Okazuje się, że właściwie żadnego nazwiska nie znam z lektury książek, ale to jest piękne w blogosferze - ta różnorodność :)
    Moja lista: http://www.anianotuje.pl/2016/02/sbk-autorzy-ktorzy-poruszaja-dusze-top.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Dzięki temu tak bardzo lubię nasze wpisy tematyczne :)

      Usuń
  5. Zyskowska-Ignaciak oraz Witkiewicz pojawiłyby się i w moim zestawieniu. Bardzo lubię obie autorki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to mamy coś wspólnego :) A pozostałe osoby z Twojej listy? Kogo byś na niej umieściła?

      Usuń
  6. Coben, Chattam, Ciszewski to również jedni z moich ulubionych autorów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Philippa, cudnie! ^^ Tak strasznie się cieszę, że polubiłas jej prozę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na tym śląsku to macie jakąś mrozową epidemię. Dobrze, że zrezygnowałam z konferencji w tamtej okolicy. :P ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mogłaś zrezygnować? Byłaby okazja do spotkania i kawy. U nas na Śląsku dość mroźno, więc bierzemy Mroza w ciemno!

      Usuń
  9. Chattama muszę zobaczyć, bo brzmi świetnie :D

    reszty nic nie czytałam. Coś mnie chyba omija.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Chattama, facet ma pomysły, a jego książki autentycznie przerażają.

      Usuń
  10. Hannę Kowalewską (jakie cudne zdjęcie! piękna kobieta) i Katarzynę Zyskowską - Ignaciak po Twoim poście z pewnością będę nadrabiać:)

    I Chattama - z Twojej rekomendacji i jego wyglądu:P wiem, wiem, nie ocenia się książki po okładce...ale po aparycji autora już chyba można?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sięgnij po tych Autorów. Panie piszą świetne, ruszające za serce obyczajówki. A do tego ten piękny język! sama przyjemność! Chattam ma nieprzewidywalne pomysły na fabułę, po których strach iść spać. Miałam tak nie raz ;)

      Usuń
  11. Pilipiuk to ulubiony autor mojego męża - zwłaszcza seria o Wędrowyczu :) I potwierdzam, że bardzo przyjemnie się z nim rozmawia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłe to było spotkanie na katowickich TK, czyż nie? I mężowie zadowoleni :)

      Usuń