Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować drugą część cyklu, dotyczącego serii wydawniczych, znajdujących się w mojej biblioteczce.
Czas na:
20 tomową Saga o Królestwie Światła, autorstwa Margit Sandemo oraz 40 tomową Sagę Raiji ze Śnieżnej Krainy autorstwa Bente Pedersen.
Saga o Królestwie Światła jest trzecią nieformalną częścią Sagi o Ludziach Lodu. Ta seria łączy w sobie wątki i postaci SoLL oraz Sagi o Czarnoksiężniku. Oczywiście można ją czytać niezależnie od pozostałych, jednak wiele tematów będzie wtedy niejasnych, więc nie polecam. Do kompletu brakuje mi tomu ostatniego, więc jeżeli ktoś miałby na zbyciu, chętnie przygarnę (wymienię).
Jak widać na zdjęciu, 6 pierwszych części kupiłam sobie w nowej szacie graficznej. Reszta pochodzi ze starego wydania, gdyż na więcej nowych okładek wydawnictwo się nie pokusiło.
Osobiście ta saga podoba mi się najmniej, co nie znaczy, że nie nie przeczytałam jej trzykrotnie.
W tej serii zdecydowanie więcej będzie magii, postaci z legend i
starodawnych wierzeń, niż wydarzeń realnych. Dla mnie jest to
świetne uzupełnienie SoLL i SoCz. Tutaj bohaterowie dwóch poprzednich sag spotykają się w magicznej krainie zwanej Królestwem Światła. Nie będę zdradzać, gdzie ta kraina się znajduje, ani jak bohaterowie się tam dostali. Mogę jednak zdradzić, że na miejscu przygód będzie co nie miara i nie wszystkie będą miały szczęśliwe zakończenie. Królestwo Światła zamieszkują postaci, o niekoniecznie dobrych zamiarach. Poza tym kraina ta jest ojczyzną grupy wyjątkowych osobników, obdarzonych magicznymi zdolnościami.
Saga Raija ze Śnieżnej Krainy jest jeszcze historią mi nieznaną. Od dwóch lat próbuję uzbierać całą kolekcję, ale ciągle brakuje mi kilku tomów, dlatego jeszcze nie zabrałam się za czytanie, bo nie chcę przerywać lektury w połowie serii z powodu brakujących części.
Raija
ze Śnieżnej Krainy to przejmująca opowieść o wielkiej miłości walczącej z
licznymi przeciwnościami losu, rozgrywającej się w XVIII wieku w
urzekającej swym surowym pięknem północnej Skandynawii.
[opis zaczerpnęłam stąd]
Z tego co się zorientowałam, historia Raiji nie będzie tak wielopokoleniowa jak SoLL. Jest to raczej opowieść jednej bohaterki.
Zastanawiam się też, jak będzie z tą Raiją, bo nie miałam jeszcze do czynienia z sagą autorstwa kogoś innego niż Margit Sandemo. Zabierałam się kiedyś za serię "Wybranka bogów", ale poległam na pierwszym tomie.
W poprzednim poście o seriach wydawniczych, dziewczyny proponowały też serię "Córy życia". Znam ją ze słyszenia, więc może kiedyś skorzystam z propozycji.
A może ktoś z Was czytał Raiję i podzieli się opinią?
Pozdrawiam z mroźnego i zasypanego śniegiem po szyję, Śląska
Sardegna
Raiji czytałam kilka pierwszych części.
OdpowiedzUsuńZbiór robi kolosalne wrażenie:) Gdzie ty to trzymasz?
O, rany. Imponująca kolekcja. Nie znam tych sag, ale muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam z mroźnej i zasypanej Puszczy Białowieskiej :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście masz tych serii przeróżnych mnóstwo. To teraz pasowałoby takie regały na całą ścianę, żeby można było je ładnie poukładać razem w jednym miejscu i najlepiej w jednym rzędzie:)
OdpowiedzUsuńja właśnie mam taką " norweską" biblioteczkę ok około 700 szt.
UsuńZaczęłam czytać kiedyś Raję, kupowałam książki, jak tylko pojawiły się w kiosku. Potem brakło jakoś kaski, odkładałam na później i nigdy całości nie przeczytałam. Może kiedyś wrócę. Też jestem miłośniczką sag. A swoją przygodę zaczęłam od Sagi o Ludziach Lodu. Polecam "Córy życia" "Cienie z przeszłości" i "Wiatr nadziei" Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSagę "Raija ze Śnieżnej Krainy" zaczęłam czytać i bardzo mi się spodobała. Do końca zostało mi jeszcze wiele tomów, ale czasami trzeba skoczyć do innych pozycji i dlatego też jeszcze jej nie skończyłam ;) Poza tą sagą, czytałam jeszcze "Córkę morza" Trine Angelsen i szczerze Ci ją polecam! Zakochałam się w bohaterach i ich perypetiach. Z chęcią przeczytałabym ją raz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zbiorów. Imponująca kolekcja :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać żadnej z tych sag, ale widzę, że skoro uzbierałaś tyle części, to są tego warte :)
Przeczytałam Kilka tomów " Raiji i powiem , ze warto. Moja mama kocha sagi i musze jej podebrać kolejne tomy.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRaiji nie czytałam. moja część serca sagowego należy do Sandemo i jej trzech Sag :) Także polecam Królestwo Światła!
OdpowiedzUsuńP.S. Też chętnie odkupię ostatni tom Królestwa Światła gdyby ktoś miał, albo gdybyś Ty - sardegno - dostała więcej niż jedną propozycję :)
Dawno temu czytałam jedną książkę z serii Raiji. Pamiętam, że było w niej dużo scen erotycznych, ale fabułą była wciągająca.
OdpowiedzUsuńo mamo mamo jaka kolekcja :) mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do tej serii
OdpowiedzUsuńJa ma tylko już prawie skompletowaną Sagę Ludzi z Lodu z pierwszego wydania tej serii. I to wystarczy.)
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, bo mnie również brakuje ostatniego tomu Sagi o Królestwie Światła. Jeżeli więc będą trzy propozycje - zgłaszam chęć zakupu :)
OdpowiedzUsuńSagę o Raiji mam całą,przeczytałam i bardzo mi się podobała. Co prawda nie pokochałam jej tak, jak SoLL, ale i tak polecam.
Sagę o ludziach lodu znam i czytam jestem już na 36 tomie i jest ciekawe tak bardzo że potrafie w ciągu 2 dni całą książkę przeczytać, Raiję też znam tylko książek brak dlatego ściągnęłam ją sobie na telefon i z telefonu czytałam. :) A Raiję ściągałam stąd: http://chomikuj.pl/Tusienka80/KSI*c4*84*c5*bbKI+%28pdf*2ctxt*2cjar%29/SAGI+SKANDYNAWSKIE/Bente+Pedersen/Raija+ze+*c5*9anie*c5*bcnej+Krainy
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania :P
Dziewczyny witam Was i pytam czy jest gdzieś możliwość zakupu "Raji...od tomu 26 do czterdziestego bo poprzednie kupiłam ale co dalej? :( pozdrawiam blogerkę i wszystkich tu komentujących :)
OdpowiedzUsuń