Wydawnictwo: Harlequin/ Mira
Liczba stron: tom I: 412/ tom II: 360
Moja ocena : 5/6
Znacie to uczucie, kiedy sięgacie po książkę, żeby zerknąć tylko na pierwszą stronę, żeby sprawdzić o czym ta powieść właściwie jest, a otrząsacie się dwieście stron później? "Wybranka bogów" mnie tak właśnie zbałamuciła. Jeżeli więc macie pilną robotę, nie zabierajcie się za tę lekturę, bo Wasze obowiązki pójdą w kąt. Wiem co o tym, bo sprawdziłam na własnej skórze.
Powyższa powieść należy do gatunku paranormal, a jak wiadomo, ten rodzaj literatury nie jest mi szczególnie bliski. Jednak lektura sprawiła mi taką niekłamaną przyjemność, odpoczęłam przy niej i do tego świetnie się bawiłam, więc czegoż chcieć więcej?
Shannon to trzydziestoparoletnia nauczycielka literatury w Stanie Oklahoma. Kobieta zaradna, trochę zwariowana, kochająca swą pracę i nietuzinkowe ozdoby i meble. Buszując na kolejnej wyprzedaży staroci, natrafia na antyczną wazę, przedstawiającą pradawną, celtycką kapłankę Bogini Epony, uderzająco podobną do niej samej. Shannon decyduje się nabyć tą oryginalną wazę, i tak zaczyna się najbardziej niesamowita przygoda w jej życiu.
Okazuje się bowiem, że Shannon przeniesiona zostaje do mitycznej krainy Partholon i "zamienia się" rolami z Wielką Kapłanką Rhiannon. W nowej rzeczywistości jest zaręczona z potężnym Szamanem ClanFintanem, musi podejmować decyzję odnośnie całej świątyni Epony oraz przygotować kraj do wojny z tajemniczymi i groźnymi przeciwnikami, Fomorianami. Ujawnia się też jej wyjątkowy dar, odczytywania teraźniejszości i niedalekiej przyszłości z własnych snów.
Shannon wyjątkowo dobrze radzi sobie w nowej roli, a pomaga jej w tym wrodzone poczucie humoru, szczerość i prostolinijność. Problemem nie będzie nawet fakt, że jej przyszły mąż okaże się być... centaurem!
Powieść P.C. Cast jest rozbrajająca. Jest tak przyjemna i odprężająca, jak dobry romans, obyczajówka i przygodówka razem wzięte. Świat mitycznego Partholonu został przedstawiony bardzo obrazowo z wielką dbałością o szczegóły, więc śledzenie toczącej się akcji sprawia czytelnikowi prawdziwą przyjemność. Postacie są wyraziste, a Shannon to świetna dziewczyna, z poczuciem humoru, która potrafi odnaleźć się prawie w każdej sytuacji. A jej przyszły mąż...no cóż, to już zostawiam Wam do oceny.
Oczywiście można się doszukiwać w całej tej historii niedociągnięć i błędów, ale po co? Udajmy się lepiej wraz z Shannon w podróż do tej magicznej krainy i dajmy się ponieść nadchodzącym wydarzeniom. Dobra zabawa gwarantowana
Sardegna
Przyjemnie spędziłam czas z tymi tytułami :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam teraz ochoty na ten gatunek literacki.
OdpowiedzUsuńczytałam oba tomy i całość spodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobały. Zwłaszcza tom 2, gdzie bohaterka była bardziej wyraźna, odważniejsza. Było ciekawiej :)
OdpowiedzUsuńA jednak odważę się sięgnąć po ten utwór:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo dużo czytałam romansów paranormal, lecz potem nieco mi się ,,przejadły'', więc przeszłam na inne gatunki literackie. Mimo to, lubię od czasu do czasu sięgnąć po takie ,,nadprzyrodzone'' powieści, dlatego bardzo chętnie poszukam powyższej serii i przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ja się zraziłam do autorki po serii "Dom Nocy". Pierwsze tomy były całkiem przyjemne, ale kolejne to już banał, powtarzanie i brak pomysłu. "Wybrankę bogów" może kiedyś, jak będę mieć ochotę na coś lekkiego, ale obecnie nie planuję.
OdpowiedzUsuńJeżeli tylko podasz źródło i aktywny link do mojego bloga, nie mam nic przeciwko
OdpowiedzUsuńdziękuję oto link http://cykl-dom-nocy.blogspot.com/2013/01/recenzja-wybranka-bogow-pc-cast.html, mam nadzieje że tak może być, jak coś to pisz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń