Planszówkowo #9 "Ryzyk - fizyk"


posted by Sardegna on ,

No comments

Dzisiejsze #Planszówkowo podobnie, jak #5 (link) będzie dotyczyło gry dla dorosłych. Po przetestowaniu "Ryzyka - fizyka" na imprezie rodzinnej, mogę jednak potwierdzić, że dzieci bezproblemowo również mogą włączyć się w rozgrywkę i świetnie się bawić, choć może nie jako indywidualni gracze, ale jako członkowie jednego zespołu. "Ryzyk fizyk" to gra towarzyska, przeznaczona dla minimum czterech osób. Oczywiście graczy może być więcej, tylko wtedy będą oni łączeni w grupy, których może być maksymalnie siedem. Taka ilość uczestników/grup jest optymalna i zapewnia najwięcej emocji w rozgrywce.

W naszej rodzinnej grze brało udział 6 dorosłych i 2 dzieci, z czego dzieciaki dołączyły się do dorosłych, tworząc z nimi dwa zespoły, mięliśmy więc ostatecznie sześć drużyn.

Główna rozgrywka polega w skrócie na szacowaniu i obstawianiu (trochę, jak w kasynie), gdzie trzeba określić, mniej więcej, liczbową odpowiedź na zadane pytanie. Powiem Wam, że z tymi pytaniami nie jest łatwo, bo są one przeróżne, a odpowiedzi na nie, są w większości zupełnie nieznane przeciętnemu, dorosłemu graczowi (np. ile okien ma Pałac Kultury i Nauki, ile wysp ma Indonezja, ile procent dorosłych Polaków codziennie korzysta z Internetu). Dlatego pisałam powyżej, że dzieci, zwłaszcza te młodsze nie mogą być odrębnymi graczami, bo ich przedziały liczbowe mogą być bardzo oddalone od rzeczywistości. Lepiej dołączyć je do drużyny z dorosłym uczestnikiem.

Gra zawiera:
  • 7 kolorowych tabliczek, na których będziemy zapisywać odpowiedzi 
  • 7 markerów suchościeralnych 
  • żetony plastikowe - po 2 w siedmiu kolorach, o wartości 100 $ 
  • żetony tekturowe o wartości 200 $ 500 $ 2500 $ 
  • plansza, która przypomina stół krupierski w kasynie 
  • klepsydra 
  • kartoniki z pytaniami, po 2 pytania z przodu, 2 odpowiedzi z tyłu

Gra rozpoczyna się od podzielenia uczestników na drużyny, rozdzielenia kolorowych tabliczek, markerów i dwóch żetonów plastikowych w odpowiednim kolorze tabliczki. Kolejno jeden z graczy odczytuje pytanie, a reszta uczestników pisze na swoich tabliczkach oszacowane według nich, odpowiedzi. Początkowo są one zasłonięte przed pozostałymi graczami, później dopiero odkrywane i układane na planszy krupierskiej, według kolejności: na środku umieszczamy odpowiedź najbardziej uśrednioną, po jej lewej i prawej stronie, odpowiedzi o mniejszej i większej wartości. Każda część planszy zawiera odpowiedni kurs. Na przykład: odpowiedź uśredniona ma kurs 2:1. Im bliżej odpowiedzi skrajnych, tym kursy rośnie 3:1, 4:1 a nawet 5:1. To według tego przelicznika będziemy potem przydzielać zwycięzcom żetony. 

Po ustawieniu  kartoników na planszy, gracze obstawiają prawidłową odpowiedź. Mogą postawić żetony na swoją odpowiedź, albo na propozycję innego gracza. Mogą postawić dwa plastikowe żetony na jedno pole, lub po jednym na dwie odpowiedzi. Po upływie czasu na klepsydrze, gracz prowadzący odczytuje właściwą odpowiedź na zadane pytanie, wskazując ten kartonik, który zawiera liczbę najbliższą prawdy (z zastrzeżeniem, że odpowiedź musi być mniejsza od prawidłowej, a nie większa). Gracz, którego propozycja była najbliżej prawidłowego wyniku otrzymuje premię 300 $, gracz/gracze, którzy dobrze obstawili, otrzymują tyle żetonów, ile pokaże kurs. 

Uwagi:

Można nie korzystać z klepsydry i samemu ustalić tempo obstawiania. My wypróbowaliśmy właśnie tę opcję i sprawdziła się ona znacznie lepiej, niż nerwowe patrzenie na upływający czas. Kolejna rada dotyczy osoby czytającej pytania i późniejsze odpowiedzi. Gracz ten musi ostrożnie odwracać kartonik i najlepiej od razu zasłonić resztę napisów, żeby nie zdradzić sobie wyniku kolejnego pytania (w związku z tym, że na kartoniku są zawsze dwie odpowiedzi).
Najgorzej jest też w momencie, kiedy któryś z graczy zna odpowiedź i zdradzi się z tym, wtedy pozostali mogą bezkarnie podłapać jego obstawianie i zgarnąć kasę. Najlepiej więc przez cały czas gry zachowywać kamienną twarz.

"Ryzyk - fizyk" dostarcza wiele emocji i śmiechu, jest bardzo fajną grą towarzyską dla większego grona osób. Serdecznie polecam.

Sardegna

Leave a Reply