"Żywiciel" Deborah Ellis


posted by Sardegna on , , , , ,

No comments


Wydawnictwo: Mamania
Liczba stron: 240
Moja ocena : 5/6

Tak się jakoś złożyło, że na tegoroczny urlop zabrałam ze sobą wiele książek o tematyce wojennej. Nie było to zamierzone działanie z mojej strony, ale w podsumowaniu tego mojego wakacyjnego czytania wyszło na to, że oprócz "Uciekiniera", Ele Fountaine, "Farby" i "Kontry" Wojtka Miłoszewskiego, "Jeszcze się kiedyś spotkamy" Magdaleny Witkiewicz oraz "Soli morza" Ruty Sepetys, o wojnie traktowały również dwie książki, które ze sobą zabrała moja Córka - "Mirabelka" Cezarego Harasimowicza oraz powyższy "Żywiciel", kanadyjskiej pisarki działaczki na rzecz pokoju, laureatki jednego z najważniejszych wyróżnień w świecie literatury dziecięcej – Sweden’s Peter Pan Prize,  Deborah Ellis. Nie mogę więc powiedzieć, że moje urlopowe lektury były lekkie, łatwe i przyjemne, ale za to okazały się emocjonujące i niesamowicie refleksyjne.

"Żywiciel" to książka przeznaczona dla młodzieży, polecaną przez laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla, Malalę Yousafzaijest. Akcja opowieści toczy się w Afganistanie i związana jest z trwającym dwadzieścia lat, konfliktem zbrojnym na Bliskim Wschodzie. Książka jest pierwszym tomem trylogii, której bohaterką jest jedenastoletnia Parvana i jej rodzina, której przyszło żyć w rządzonym przez Talibów, Kabulu. Jak widać, historia jest dość ciężkiego kalibru, jednak faktycznie dostosowana jest do młodszych czytelników. Opowieść pozbawiona jest brutalności, drastycznych opisów, i choć porusza trudne tematy, mówi o śmierci, strachu, niepewności i nieustannym lęku o bliskich, przedstawiona jest w taki sposób, iż młody czytelnik spokojnie sobie z tą historią poradzi. Na mojej Córce opowieść zrobiła piorunujące wrażenie. Wzruszyła, wstrząsnęła, skłoniła do rozmowy na temat wojny, warunków, w jakich muszą żyć ludzie na Bliskim Wschodzie oraz szczęścia, jakie nas spotkało, iż nie musimy okrucieństwa wojny doświadczać.

Muszę jednak zaznaczyć, że moja 11 letnia Córka jest dojść dojrzałym czytelnikiem, czyta dużo i zaczyna sięgać po coraz poważniejsze książki, natomiast jeśli chodzi o dzieci mocno wrażliwe, które dopiero zaczynają swą przygodę z literaturą, mają na "Żywiciela" jeszcze trochę czasu.

Wracając jednak do fabuły książki, Parvana wraz z rodzicami, dwoma siostrami i małym braciszkiem mieszkają w Kabulu. Dziewczynka prowadziła zwyczajne życie, chodziła do szkoły, bawiła się z przyjaciółmi, spędzała czas, jak miliony jej rówieśników na całym świecie, aż do czasu, kiedy jej miasto opanowują Talibowie przejmując w nim rządy. Rodzina musi dostosować się do nowych realiów, w których nawet codzienne czynności stają się niebezpieczne. Ponieważ ojciec Parvany nie ma nogi, nie może "opiekować się" swoją żoną i córkami na mieście, stąd też kobiety nie mogą sam wychodzić na ulicę. Sytuacja rodziny komplikuje się jeszcze bardziej, w momencie kiedy ojciec zostaje aresztowany, a matka z dziećmi zostają bez środków do życia. Parvana, mająca jeszcze dziecinny wygląd, zostaje przebrana za chłopca i jako jedyna zaczyna zarabiać na utrzymanie rodziny.

W męskim przebraniu dziewczynka jest świadkiem wielu dramatycznych wydarzeń. Obserwuje, jak okropnie traktowane są na co dzień kobiety, jak Talibowie karzą ludzi za nieposłuszeństwo, jak brutalny jest męski świat. Parvana na swój dziecięcy sposób próbuje poradzić sobie z sytuacją, wykazując wielką odwagę w zupełnie zwyczajnych momentach. Bohaterka tłumaczy także w dziecięcy sposób, rzeczywistość wojenną, do której przez lata już przywykła, a ponieważ nie zna innego życia, szuka pozytywów w tym, co przyniesie jej los. Czerpie radość z przyjaźni, małych gestów sympatii, zarobionych pieniędzy, smaku owoców, czy możliwości nauki.  

Wbrew pozorom "Żywiciel" to nie jest tylko książka o wojnie i złu, jakie się z nią wiąże. To opowieść o sile rodzinnej miłości, o wsparciu, odwadze, przyjaźni i lojalności. Jednakże doskonale pokazuje realia wojny i terroru widzianych oczami dziecka (choć, tak jak napisałam na początku, nieco złagodzonych).

Pierwszy tom trylogii "Żywiciel"  kończy się w dość dramatycznym momencie, stąd też Parvana będzie musiała zmierzyć się z nie lada wyzwaniem, z którym dorosły miałby problem, a co dopiero jedenastoletnia dziewczynka w przebraniu chłopca. Czy bohaterka poradzi sobie z obowiązkami, które niejednego by przerosły? 
Jeżeli będę miała możliwość, od razu sięgnę po Podróż Parvany" oraz "Shauzia", czyli drugi i trzeci tom trylogii, i podsunę je mojej Córce, abyśmy mogły przekonać się, jaki finał będzie miała ta historia. 


Przeczytaj także:
Sardegna

Leave a Reply