Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 336
Moja ocena : 5/6
Panią Karolinę Wilczyńską i jej twórczość, kojarzę już od dobrych paru lat, kiedy to publikowała ona swoje powieści czy opowiadania w postaci e-booków. Kibicowałam jej po cichu, licząc na to, że prędzej czy później, będzie mi dane przeczytać jej powieść w tradycyjnej formie, wydanej przez rodzime wydawnictwo. I oto doczekałam się! Czwarta Strona wydała już drugą powieść Autorki, z czego ja przeczytałam dopiero jedną, tę oto powyższą.
"Zaplątana miłość" to świetna książka. Bardzo ciepła, kobieca, sympatyczna i doskonała na odprężenie. Nie traktowałabym jej jednak w kategoriach pospolitego czytadła, bowiem tematy, jakie zostały w książce poruszone do banalnych na pewno nie należą.
Tak to już w życiu bywa, że niejedna kobieta ma za sobą podobne doświadczenia, jakie przyszło przeżyć głównej bohaterce "Stacji Jagodno". Rozstanie z mężem - wiecznym nastolatkiem, problemy z dojrzewającą córką, nieustający konflikt z matką, absorbująca i niedająca satysfakcji praca, to tylko kilka z trudności, z jakimi boryka się Tamara. Ale prawdą jest, że to tylko jedna strona medalu. Jej córka, Marysia, również nie ma łatwego życia. Jako szara myszka, nie jest akceptowana w grupie rówieśniczej, a do tego szkoła, do której uczęszcza, ma bardzo wysoki poziom nauczania za którym dziewczyna nie nadąża, nie chce jednak zawieść matki, więc w milczeniu znosi wszystkie trudności. Marysia szuka wsparcia u Tamary, ta jednak zaabsorbowana pracą, nie zauważa jej problemów.
Do pogmatwanej relacji matka - córka dochodzi jeszcze babcia Ewa - mama Tamary, emerytowana lekarka, wiecznie niezadowolona, surowa i bardzo skryta. Jak więc w takiej babskiej rodzinie znaleźć zrozumienie, wsparcie i szczęście?
Kiedy na horyzoncie życia Tamary, Marysi i Ewy pojawia się Róża, zagadkowa, urocza i szczera do bólu osoba, zmiany w mentalności wszystkich pań, będą nieuniknione. Czy Róża pomoże rozwiązać problemy kobiet? Jakie znaczenie będzie miała w ich życiu? Czy trudną, poplątaną relację trzech pokoleń da się naprowadzić na właściwe tory?
Ależ to jest życiowa książka! Bardzo, ale to bardzo ciepła i rodzinna, zwracająca zwłaszcza uwagę na relacje matka - córka. Powieść przy której niejeden raz się zasmucimy, potakując na prawdziwość opisywanych relacji, ale nie raz też uśmiechniemy pod nosem, kiedy przeczytamy rozwiązania, jakie Autorka zaproponowała. Mimo że niektóre fragmenty powieści mogą naprawdę przygnębiać, ogólny wydźwięk książki jest bardzo pozytywny, a świadomość, że nigdy nie jest za późno na naprawienie, nawet najbardziej pokręconych relacji, dodaje otuchy i powoduje, że książka staje się bliska niejednej czytelniczce.
Mimo że tytuł nowej powieści pani Karoliny Wilczyńskiej, może sugerować historię relacji damsko - męskiej, nie ma ona z nią nic wspólnego. Tym razem mężczyźni zagrają role drugoplanowe, a kobiety wykażą się siłą i hartem ducha, jakiego nie jeden pan będzie mógł im pozazdrościć. Dlatego drogie Czytelniczki, zróbcie sobie prezent na Dzień Dziecka i sięgnijcie po "Zaplątaną miłość", książkę o kobietach i dla kobiet. Należy się Wam!
Do pogmatwanej relacji matka - córka dochodzi jeszcze babcia Ewa - mama Tamary, emerytowana lekarka, wiecznie niezadowolona, surowa i bardzo skryta. Jak więc w takiej babskiej rodzinie znaleźć zrozumienie, wsparcie i szczęście?
Kiedy na horyzoncie życia Tamary, Marysi i Ewy pojawia się Róża, zagadkowa, urocza i szczera do bólu osoba, zmiany w mentalności wszystkich pań, będą nieuniknione. Czy Róża pomoże rozwiązać problemy kobiet? Jakie znaczenie będzie miała w ich życiu? Czy trudną, poplątaną relację trzech pokoleń da się naprowadzić na właściwe tory?
Ależ to jest życiowa książka! Bardzo, ale to bardzo ciepła i rodzinna, zwracająca zwłaszcza uwagę na relacje matka - córka. Powieść przy której niejeden raz się zasmucimy, potakując na prawdziwość opisywanych relacji, ale nie raz też uśmiechniemy pod nosem, kiedy przeczytamy rozwiązania, jakie Autorka zaproponowała. Mimo że niektóre fragmenty powieści mogą naprawdę przygnębiać, ogólny wydźwięk książki jest bardzo pozytywny, a świadomość, że nigdy nie jest za późno na naprawienie, nawet najbardziej pokręconych relacji, dodaje otuchy i powoduje, że książka staje się bliska niejednej czytelniczce.
Mimo że tytuł nowej powieści pani Karoliny Wilczyńskiej, może sugerować historię relacji damsko - męskiej, nie ma ona z nią nic wspólnego. Tym razem mężczyźni zagrają role drugoplanowe, a kobiety wykażą się siłą i hartem ducha, jakiego nie jeden pan będzie mógł im pozazdrościć. Dlatego drogie Czytelniczki, zróbcie sobie prezent na Dzień Dziecka i sięgnijcie po "Zaplątaną miłość", książkę o kobietach i dla kobiet. Należy się Wam!
Sardegna
Jestem bardzo ciekawa tej lektury
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mam jej jeszcze na półce :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Niestety - całkowicie nie moje klimaty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoooo a ja miałabym nawet ochotę chyba
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że to książka idealna na lato:)
OdpowiedzUsuńJuż mam, ale jeszcze nie przeczytałam (-:
OdpowiedzUsuńMyślałam nad nią niedawno i sądzę, że spodobałaby mi się :) Poproszę tylko troszkę kasy i ciut więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest cudowna, a książka zbiera mnóstwo pozytywnych recenzji, nic tylko szukać i kupować!
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuń