"Ciało" Agnieszka Krawczyk


posted by Sardegna on , , , , ,

No comments


Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 396
Moja ocena : 4/6

Agnieszka Krawczyk przyzwyczaiła swoich czytelników do powieści oscylujących wokół sag rodzinnych czy kobiecych historii obyczajowych. Jakże zdziwił mnie więc fakt, że powyższa książka znacznie różni się od takiej tematyki.

"Ciało" to mroczny kryminał osadzony we Wiedniu, ale z polskimi wątkami w tle, którego główną bohaterką jest Paulina Weber, historyczka sztuki, pochodząca z Polski i robiąca karierę na wiedeńskim uniwersytecie. Kobieta specjalizuje się w analizie brutalnych motywów, tortur i sadyzmu w sztuce. Jej nietypowe zainteresowania mają źródło w trudnym dzieciństwie, choć bohaterka nawet przed sobą nie przyznaje się do swoich mrocznych wspomnień.

Paulina jest oddana pracy, a jej fascynacja makabrą przyciąga do niej grupę studentów, którzy również są zainteresowani analizą tego typu wątków. Młodzi ludzie, choć teoretycznie zajmują się sztuką w zakresie naukowym, interesują się także brutalnością w życiu codziennym. Śledzą makabryczne wydarzenia, szukają informacji w Internecie, starają się na bieżąco z brutalnymi doniesieniami z miasta. Młodzi ludzie nie tyle posiadają wiedzę na temat makabrycznych dzieł sztuki, co przejawiają nimi chorą fascynację, która wychodzi też poza ramy uczelni.

Takie zachowanie podopiecznych budzi niepokój Pauliny, jednak punktem zwrotnym, który mocna rusza posadami jej codzienności, staje się moment, gdy z Dunaju wyłowiony zostaje fragment ludzkiej skóry z charakterystycznym tatuażem.

Znalezisko sugeruje, że w mieście doszło do brutalnego morderstwa, podobnego w pewien sposób do innego zdarzenia z przed lat, kiedy to w Krakowie z Wisły wyłowiono fragmenty ludzkiej skóry. Wiedeńskie służby angażują do sprawy Maksa Webera, byłego męża Pauliny, krakowskiego policjanta, który ma pomóc w rozwiązaniu tej sprawy kryminalnej. Maks zwraca się również do byłej żony, aby ta wsparła go w kontekście kulturowym i antropologicznym, a kiedy Paulina zaczyna wkręcać się w śledztwo, jej niepokój związany z chorymi zainteresowaniami studentów, tylko się wzmaga.

Bohaterka poznaje również Michała Wacha, znanego antropologa i profilera z Polski, specjalistę od trudnych spraw, pracujący owego czasu nad sprawą z Krakowa. Wach to interesujący, inteligentny człowiek, który burzy jej uporządkowane życie. Najbardziej jednak szokujące okazują się dla niej tropy prowadzące śledczych do mrocznego świata darknetu, gdzie życie toczy się według innych zasad, a inspiracji do swoich wynaturzonych pomysłów szukają zboczeńcy i psychopaci z całego świata.

Fabuła "Ciała" w wielu momentach odwołuje się do słynnych dzieł sztuki i literatury, bazujących na brutalności i ciemnych zakamarkach ludzkiej psychiki. I to na pewno jest wielki plus tej powieści i ciekawy zabieg, który poszerza horyzonty czytelnika, zwłaszcza jeśli chodzi o historię sztuki. Mnie ta powieść jednak nie porwała, a to za sprawą tego, że ogrom informacji, mnogość nazwisk, dokładne opisy ulic i miejsc w Wiedniu, bardziej mnie przytłaczały, niż angażowały. Zakończenie stanowi jednak mocny punkt tej powieści – co podniosło moją ocenę i w dużej mierze zrekompensowało przydługawe opisy.

Choć książka mnie nie zachwyciła na tyle, by stała się ulubioną w dorobku Agnieszki Krawczyk, to bez dwóch zdań jest interesującym studium ludzkiej psychiki, a wątki związane z historią sztuki w ciekawy sposób wzbogacają wiedzę czytelnika w tym temacie.

Sardegna

Leave a Reply